Klusia z Krakowa szuka domu

No to próbujemy:
Szukam domu dla Klusi. Klusia ma swój wątek na kotach:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52772
ale tam była ratowana i leczona. Klusia ma niecały rok i mimo że już wysterylizowana zachowuje się wciąż jak koci podrostek.
Kluś to kot-samograj;godzinami bawi się samam wszystkim co znajdzie lub ukradnie.
Przydałby jej sie dom z drugim lubiącym zabawy kotem (moje koty są niezmordowanie zapraszane do zabawy jakos nie chcą skorzystać z zaproszenia
).
Klusia niedowidzi (po kocim katarze zostało jej jedno oczko i do tego troche zamglone), ale do głowy jej nie przychodzi nawet , że jest troche inna
. Jak ktoś mysli, że jest przez to mniej sprawna, to niech spróbuje ją złapac, gdy ona akurat woli pouciekać
Klusia może być na początku troche nieśmiała, ale za to jest duże prawdopodobieństwo, że nie boi sie psów (w lecznicy pewnien szczeniak usiłował wejśc do klatki przez otwarte drzwiczki, ale sie nie zmieścił. Klusia tylko patrzyła.).
Przyszły właścicle powinien być silny fizycznie, bo przy oddawaniu Klusi moge stawiac czynny opór

Szukam domu dla Klusi. Klusia ma swój wątek na kotach:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52772
ale tam była ratowana i leczona. Klusia ma niecały rok i mimo że już wysterylizowana zachowuje się wciąż jak koci podrostek.
Kluś to kot-samograj;godzinami bawi się samam wszystkim co znajdzie lub ukradnie.
Przydałby jej sie dom z drugim lubiącym zabawy kotem (moje koty są niezmordowanie zapraszane do zabawy jakos nie chcą skorzystać z zaproszenia

Klusia niedowidzi (po kocim katarze zostało jej jedno oczko i do tego troche zamglone), ale do głowy jej nie przychodzi nawet , że jest troche inna


Klusia może być na początku troche nieśmiała, ale za to jest duże prawdopodobieństwo, że nie boi sie psów (w lecznicy pewnien szczeniak usiłował wejśc do klatki przez otwarte drzwiczki, ale sie nie zmieścił. Klusia tylko patrzyła.).
Przyszły właścicle powinien być silny fizycznie, bo przy oddawaniu Klusi moge stawiac czynny opór

