Strona 1 z 3

W środę miały być uśpione - RUDZIELEC I CZARNULKA-uratowane

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 19:08
przez Gaga
Dzisiaj otrzymałam telefon z informacją, iż pilnie poszukiwany jest dom dla dwóch kotów: wykastrowanego rudego kocurka i wysterylizowanej czarnej kotki.
Właściciel w środę wyjeżdża za granicę i jeżeli nie znajdzie do tego czasu domu to kotki zostaną uśpione.

Potrzeby chociaż domek tymczasowy.
Ja przyjąć ich nie mogę gdyż sama mam 5 kotów, a jakiś czas temu miałam w mieszkaniu panleukopenie.


POMOCY!!!!

Re: W środe mają być uśpione - RUDZIELEC I CZARNULKA

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 19:28
przez aamms
Gaga pisze:Dzisiaj otrzymałam telefon z informacją, iż pilnie poszukiwany jest dom dla dwóch kotów: wykastrowanego rudego kocurka i wysterylizowanej czarnej kotki.
Właściciel w środę wyjeżdża za granicę i jeżeli nie znajdzie do tego czasu domu to kotki zostaną uśpione.

Potrzeby chociaż domek tymczasowy.
Ja przyjąć ich nie mogę gdyż sama mam 5 kotów, a jakiś czas temu miałam w mieszkaniu panleukopenie.


POMOCY!!!!


:evil: szkoda, że nie zaczął szukać domu dla tych kotów w środę.. :evil: :evil: :evil:
przykra jest taka beztroska i szantaż.. :evil:
A nie można było poszukać wcześniej?? byłoby trochę czasu na znalezienie rozwiązania.. a tak co "albo weźmiecie albo zabije te koty???? 8O :evil:

Przepraszam, ale właśnie szlag mnie trafił..
:evil:

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 20:29
przez iwop
mnie trafia gdy czytam o psach czy kotach porzucanych z powodu wyjazdu :( ja tam woziłam się z dwoma psami i kotem z zagranicy a milionerka nie jestem :evil:

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 20:49
przez agiis-s
jak to uśpione?

Wet który uśpi zdrowe koty popełnia przestępstwo

O panu nie mówię...bo szkoda słów :evil:

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 21:27
przez Gaga
Wiem, że w Tychach ciężko uśpić zdrowego kota, ale jeżeli ktoś szuka to na pewno znajdzie takiego weterynarza.

Co do ludzi wyjeżdżających za granice i decydujących o życiu kocich przyjaciół to wybaczcie, ale lepiej żebym też się nie wypowiadała, bo ......

Ostatnio wyjeżdża za granicę bardzo dużo ludzi i niestety tylko nieliczni myślą o zabraniu ze sobą zwierzaków.

Acha, właściciel wyjeżdża w środę, koty mają być uśpione jutro!

W razie czego przeciągam wszystko jak tylko się da.
Jeżeli tylko mógłby ktoś pomóc to proszę o tel. 0 601-294-064

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 21:31
przez iwop
moze ktos moze je chociaz w piwnicy przetrzymać? Boze swiety niech tych ludzi...

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 21:31
przez CoToMa
Może lepiej wątek przenieść na koty?
Tam chyba więcej osób przeczyta...

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 21:32
przez Gaga
Przy okazj może ktoś wie jakie są warunki wywiezienia zwierzaka za granicę, a dokładniej do Anglii.

Wiem, że musi być chip i paszport, odpowiednio wcześniej zrobione szczepienia.

Ale podobno potrzebne są jeszcze jakieś badania krwi?
Czy to prawda?

Może ktoś wie ile kosztuje przewóz kota samolotem?
Bądź w jaki inny sposób można wywieź kota do Anglii.

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 21:35
przez Gaga
CoToMa nie wiem jak przenosi się wątek, ale napiszę drugi.
DZIĘKUJĘ

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 21:36
przez aamms
Gaga pisze:CoToMa nie wiem jak przenosi się wątek, ale napiszę drugi.
DZIĘKUJĘ


Nie pisz drugiego tylko poproś moda o przeniesienie..

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 22:30
przez tamb
Już umówiłam się na adopcję kota ale jeśli nikt się nie znajdzie a życie kotów będzie naprawde zagrożone przetrzymam je kilka dni. Ale nie dłużej niż tydzień.Póżniej musiałby się znaleść inny DT.Jeden warunek - nie mogę przyjąć kota - nosiciela białaczki. Mam dwa duże psy i kota .Mój dom byłby absolutnym wyjściem awaryjnym. Mieszkam w Krakowie.

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 22:42
przez Gaga
tamb bardzo Ci dziękuję za chęć pomocy?

Niestety nie wiem czy koty są nosicielami białaczki?
Wiem, że podobno były regularnie szczepione, ale niestety w grudniu gdy mijał kolejny termin szczepienia właściciel tego nie zrobił, bo jak dobrze zrozumiałam to od tego czasu przestały być kotkami wychodzącymi i chyba uznał szczepienie za niepotrzebne.

tamb domku będę szukać dalej, ale cieszę się że mam przynajmniej jakieś wyjście awaryjne. DZIĘKUJĘ!!!

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 22:45
przez Gaga
aamms niestety pospieszyłam się i już napisałam drugi wątek.

Może dzięki temu więcej osób przeczyta.

W środę wykasuję jeden z nich.

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 22:49
przez Gaga
tamb czy koty nie są nosicielami białączki można stwierdzić tylko przez specjalne badania.

Czy jeżeli nie będą miały tych badań to możesz je również przyjąć.
Ja jestem wstanie wypytać się właściciela o to czy czasem kiedyś nie chorowały.

PostNapisane: Pon mar 19, 2007 23:06
przez tamb
Od 3 miesięcy mam kota po strasznych przejściach.Miała [bo to ona]połamaną szczękę, koci katar, zapalenie płuc, skrajne zagłodzenie.Przeszła 2 operacje, została wyleczona, odrobaczona, odpchlona, wysterylizowana i zaszczepiona na wszystko inne.Weterynarz odradził szczepienie na te 2 choroby, bo nie wychodzi na zewnątrz. Chodziło chyba o to, żeby jej nie obciążać. Jeśli koty byłyby nosicielami mogę popytać o DT, ale muszę mieć więcej czasu, niż 1 dzień.