Miau.PL

Nie będę się wywodzić. Po prostu jak prowadzicie rozmowe adopcyjną? O co pytacie? Co mówicie o kocie? Ostatnio państwo przyszli na wizyte, a ja miałam pustkę w głowie - dobrze, że oni mieli dużo pytań :]

Ptasiek, mam ankiete adopcyjna, z ktorej przepytuje ludzi chetnych na kota. jutro Ci podesle, jesli chcesz.

O baaardzo chętnie, dziekuję ci puss :*

na dogo mamy wzory umów adopcyjnych równiez dla kotów polecam

http://www.kociadolina.schronisko.net/page32.html oto ankieta

Dzięki bardzo Umowę adopcyjną mam już, ale chodziło mi właśnie o to, jak mam poproadzić rozmowe.

Ptasiek pisze:Dzięki bardzo Umowę adopcyjną mam już, ale chodziło mi właśnie o to, jak mam poproadzić rozmowe.

Jakie pytania zadawać już wiesz, ale jeszcze jest ważne słuchanie JAK ktoś odpowiada.
Chętnie mówi o swoich doświadczeniach ze zwierzętami?
Otwarcie przyznaje się do niewiedzy na ten temat?
Informacje na temat warunków sa spójne?
Odpowiada wyczerpująco czy tylko "tak" lub "nie"?
Ukazuj też te trudne strony posiadania kota - drapanie, miaukoty, problemy kuwetkowe i słuchaj odpowiedzi. Zbyt lekceważące podejście do tematu nie jest dobra oznaką.
Pytaj o to co zrobią jak będa problemy zdrowotne, behawioralne.
Omijanie lub unikanie odpowiedzi na niektóre pytania jest złym znakiem.
Pośpiech w chęci wzięcia kota - też. Jak ktos naprawdę chce kota dla niego samego - poczeka.

Jeżeli ktos przychodzi oglądac kota - zwracaj uwagę na to jak kot reaguje na tę osobę. Czasami zwierzak nie czuje się komfortowo w towarzystwie okreslonych osób. Zaufaj zwierzęciu.
Patrz jak dana osoba odnosi się do zwierzaka. Czy jest nim rzeczywiście zainteresowana? Czy wypytuje o niego, o jego charakter, przezwyczajenia?

To tyle co mi przyszło do głowy.

Tak, wiem... Ostatnio jakaś pani do mnie dzwoniła i pytała sie ile kot kosztuje i za ile mogłaby go odebrać :/ Kiedy okazałam moje zdziwienie i oburzenie to rozłączyła się, a ja nie tęskniłam...

Ankieta adopcyjna
1. Mieszkasz w domu czy w mieszkaniu?
2. Ile osób mieszka w domu, czy są dzieci (w jakim wieku)?
3. Czy w domu są inne zwierzęta? Jakie?
4. Co się stało z poprzednimi zwierzętami (jeśli w ogóle były)?
5. Co się będzie działo z kotem w czasie urlopów i wyjazdów?
6. Jaki jest Twój stosunek do sterylizacji/kastracji zwierząt?
7. Czy jesteś przygotowany na wydatki związane z koniecznymi szczepieniami, regularnym odrobaczaniem kota oraz z wydatkami związanymi z ewentualną chorobą kota?
8. Czy jesteś w stanie zakupić kotu niezbędne wyposażenie (kuweta, drapak, profesjonalną karmę itp.)?
9. Czym kot będzie karmiony (proszę podać nazwy i rodzaje karm),
10. Czy jesteś świadomy, że mały kociak potrzebuje bardzo dużo uwagi i zabawy?
11. Czy jesteś świadomy, że mały znudzony kociak jest żywiołowy, często niszczy różne przedmioty , potrafi gryźć i drapać, bo w ten sposób symuluje naturalne zabawy jakie miałby z innymi kociakami?
12. Czy kot miałby możliwość swobodnego wychodzenia na zewnątrz bez opieki?
13. Czy jesteś świadomy, że mały kociak obgryza kwiatki, drapie meble, niszczy bibeloty, zdarza mu się nie zdążyć do kuwety, skacze po firankach itd.?
14. Czy ktoś z rodziny jest alergikiem?
15. Czy wszyscy członkowie rodziny (mieszkający z Tobą) wyrazili zgodę na adopcję kota?

No skopiowałam :]

chyba od nas:)

O rany.. Chyba bym nie przeszla pomyslnie tej ankiety. Cale szczescie, ze nikt mi tylu pytan nie zadawal. A i z Filipem mi sie spieszylo, bo chcialam go miec jak najszybciej u siebie. Odpadlabym. Jak nic bym odpadla.

Igulec pisze:chyba od nas:)

podobna do ankiety FA z Poznania

ale chyba wszystkie są podobne.

takie same

To dodam jeszcze kilka słów a propos rozmów telefonicznych

Ja jeszcze dodam, że na początku warto jest rozmawiać dyplomatycznie.
Słuchać - bardziej niż zadawać pytania.


I dobrze jest wspomnieć o umowie adopcyjnej jeszcze w ogłoszeniu!

Raczej nie przez telefon, gdyż:

Ludzie bywają zaskoczeni (jaka umowa? )

poza tym, gdy o umowie wspomnimy w ogłoszeniu - ryzyko, że zadzwonią osoby niepoważne, nieodpowiedzialne jest tak jakby mniejsze.

Edzina pisze:O rany.. Chyba bym nie przeszla pomyslnie tej ankiety. Cale szczescie, ze nikt mi tylu pytan nie zadawal. A i z Filipem mi sie spieszylo, bo chcialam go miec jak najszybciej u siebie. Odpadlabym. Jak nic bym odpadla.

Wiele osób, które mają od nas koty, na poczatku odpowiadało bardzo różnie na pytania, ale ważne, aby chciały się uczyc i przyswajac nową wiedzę oraz zmieniać poglądy