Kraków proszony o mobilizację Zapewnimy know-how, finanse, wsparcie psychiczne. Szukanie domów bierzemy na siebie, tylko wolnej lazienki nam potrzeba i odrobiny milości dla kilkudziesięciu kotków...
Najpilniejsza sprawa 30 zadbanych dorosłych kotów, których opiekunka umiera. Są DT dopiero dla 6 z nich + 1 już w nowej rodzinie.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58615&highlight=
Poza tym:
2 tymczasy dla berni:
Koteczka buro biała z zielonkawymi oczami. 100% oswojona, bardzo ładna. Podrzucona na jesień do karmicielki. Ta karmicelka ma k. 75 lat, nie widzi na jedno oko, i chodzi o lasce, wyglada źle, chyba na coś choruje.. Kicia jest fajna, pewnie znalazlaby dobry dom. Już wykastrowana, po "wypisaniu" z lecznicy nie ma się gdzie podziac:(
Trikolorka - jw. Kota w chodliwym kolorze, dom znajdzie się raz, dwa.
Panna Butterfly edit: upchnieta jako 14. kot w DT pilnie szuka domu stałego, zdjęcia w tym wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=24633&postdays=0&postorder=asc&start=675
(Bra)Ciszek z podwórka Bungo. Biało-bury 9-10 m-cy. Miziak absolutny, kocha koty, garnie się do człowieka, wpycha do mieszkania:( Przed pójściem do DT zostanie wykastrowany.
Rodzinka z działek: mamusia szylkretka, 3 kociaczki (1 rude, 2 szylkrecie), czyli najłatwiejsza adopcja pod słońcem
Do zgarnięcia po długim weekendzie, będą miały wtedy 4-5 tygodni. Mamusia raczej proludzka, ale jeśli nie spodoba się jej w mieszkaniu, to po sterylizacji (my zorganizujemy) wróci na działki. Pokryję również koszty jedzonka, odrobaczenia i szczepień... edit: kociaki mają początki kk. Na tym etapie wystarczy antybiotyk i krople do oczków i paru dniach będzie z głowy
NA DZIAŁKACH ZGINĄ !!!
Blagam...