Jedwabista czarna panter(k)a ;) - szuka domu

Do oddania malutka koteczka, nie ma jeszcze 4 miesięcy. Kicia jest cała czarna, ma tylko białą krawatkę, trochę białego na brzuszku i rozczulające białe "pazurki", do tego kilka pojedynczych białych włosków. Ma dłuższą sierść, zwłaszcza ogonek jest bardzo puchaty. Cudowna w dotyku, mięciuteńka i jedwabista. Koteczka została przyniesiona mi do oswojenia z łapanki na Woli, by znaleźć jej dobry domek - nie wątpię, że taki się znajdzie.
Mała się już nie boi ludzi, wcześniej prychała, warczała, była baaardzo groźnym kotkiem
teraz już wie, że człowiek to fajna sprawa
, ale wymaga jeszcze spokoju i cierpliwości. Opanowała już dawno mruczenie - kiedyś obudziła mnie i Męża właśnie tym odgłosem z odległości ponad metra, więc jest to Kicia dla ludzi o mocnym śnie lub takich, którym to nie przeszkadza
.
Proszę zarezerwować dla niej kocyk i kaloryfer, u nas to jej ulubiona miejscówka, jest wtedy długaśną i mruczącą czarną panterą
.
"Mała Czarna" jest odrobaczona, jest już zaszczepiona (trzeba będzie szczepienie wkrótce powtórzyć, by nabrała odporności), z racji wieku nie jest wysterylizowana (dam talon na darmowy zabieg do bardzo dobrego weterynarza). Dostaje dobre jedzonko, chciałabym, żeby i w domu docelowym była dobrze karmiona więc odpadają Whiskasy i Kitekaty, które zawierają tylko 4% mięsa, reszta to uzależniacze i zapychacze. Domek TYLKO NIEWYCHODZĄCY, z zabezpieczonymi oknami, najchętniej Warszawa i okolice, by mieć kontakt z domkiem i liczyć na wieści o niej, podpisuję też umowę adopcyjną by mieć pewność, że to domek już na jej całe kocie życie. Chętnie do domu, gdzie już jest starszy kot - mała jest bardzo spragniona też kocich czułości. Gdybym tylko mogła, to bym jej nie oddawała, naprawdę jest cudowna, mam jednak swoje dwa koty i trochę ciasno się u nas robi.
Więcej informacji o Kici na priva, moze ktoś ze znajomych by się chciał dokocić takim cudem?
Fotki

Mała się już nie boi ludzi, wcześniej prychała, warczała, była baaardzo groźnym kotkiem



Proszę zarezerwować dla niej kocyk i kaloryfer, u nas to jej ulubiona miejscówka, jest wtedy długaśną i mruczącą czarną panterą

"Mała Czarna" jest odrobaczona, jest już zaszczepiona (trzeba będzie szczepienie wkrótce powtórzyć, by nabrała odporności), z racji wieku nie jest wysterylizowana (dam talon na darmowy zabieg do bardzo dobrego weterynarza). Dostaje dobre jedzonko, chciałabym, żeby i w domu docelowym była dobrze karmiona więc odpadają Whiskasy i Kitekaty, które zawierają tylko 4% mięsa, reszta to uzależniacze i zapychacze. Domek TYLKO NIEWYCHODZĄCY, z zabezpieczonymi oknami, najchętniej Warszawa i okolice, by mieć kontakt z domkiem i liczyć na wieści o niej, podpisuję też umowę adopcyjną by mieć pewność, że to domek już na jej całe kocie życie. Chętnie do domu, gdzie już jest starszy kot - mała jest bardzo spragniona też kocich czułości. Gdybym tylko mogła, to bym jej nie oddawała, naprawdę jest cudowna, mam jednak swoje dwa koty i trochę ciasno się u nas robi.
Więcej informacji o Kici na priva, moze ktoś ze znajomych by się chciał dokocić takim cudem?
Fotki


