Strona 1 z 3

Niger - juz mam domek, mieszkam w Bydgoszczy :)

PostNapisane: Wto lut 20, 2007 23:33
przez Igulec
Niger to okropniasty gaduła. Pewnie nawet podczas operacji coś sobie mamrotał pod nosem. Jakiej operacji? Operacji łapki.
Niger mieszkał sobie na osiedlu. Niby nie tragicznie - dużo piwnic i w ogóle. Kilka karmicielek, jakieś miseczki z jedzeniem. Ale Niger miał marzenie - stanąć w końcu na wszystkich 4 łapach. Bowiem koteczek używał tylko 3 łapek. Jakiś wypadek spowodował, że Nigerowi złamała się jedna przednia łapka. I tak nieszczęśliwie się zrosła, że była wyżej niż pozostałe. Nie bardzo można było z niej korzystać. Niger nauczył sie więc chodzić na trzech łapkach i marzył.
Jego marzenie się spełniło - nasza Kociodolińska wetka złapała koteczka i zoperowała. Niger przebywa teraz u niej w domu, ale nie moze tam zostać na zawsze. Dla swojego bezpieczeństwa Niger musi pozostać jedynakiem. Jest bowiem kotem, który chce dominować, walczy o wszystko i kłóci się. Wetka nazywa go nawet pieszczotliwie blokersem :wink: Podczas jednego wyrażanie swojego zdania, gdy Niger był juz po operacji, ze śrubą w łapie, tak intensywnie fikał, że wyfikał sobie śrubę z łapy i trzeba było zespolić łapkę od nowa. Dlatego Nigerek musi zamieszkać w domu, gdzie żaden kociasty nie będzie mu mówił, ze tego nie wolno, a tamto trzeba - bo jest właśnie na odwrót :wink:
Niger jest młodym kociem. Moze nie mieć roku. Jest juz wykastrowany i zaszczepiony oraz odrobaczony. I jak pisałam - wielki z niego gaduła i indywidualista, ale tez pieszczoch - lubi pospac w łózeczku :D
A oto on we własnej, kociej osobie:
Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, ze cudny :)
Niger może oczywiście zamieszkać w całej Polsce - przeprowadzki nie robią na nim żadnego wrażenia :wink:

PostNapisane: Wto lut 20, 2007 23:59
przez dorcia44
Cudny ,ale jak ty go pięknie opisałas :D

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 0:14
przez Igulec
Przy reddie i jej komiksach jestem mały pikuś :D

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 0:21
przez dorcia44
niesamowite dziewczyny i niesamowite teksty :D

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 0:29
przez Igulec
Najbardziej niesamowite w Kociej Dolinie są niezaprzeczalnie koty - moja mam juz się zgubiła, ile z nami zwierząt mieszka, a jak co wieczór robię kontrolę stanu w pokoju, tez się gubie :wink:

Re: Niger - chcę być jedynakiem :)

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 4:49
przez reddie
Aaach, dopiero zauważyłam naszego ślicznego Nigerka :1luvu: Jak to możliwe, że przeoczyłam wątek? Przecież cały dzień siedzę jak ta goopia na forum :roll: Oczywiście domyślacie się, że jestem w nim absolutnie i po uszy zakochana? (czarny kot...) I również niepocieszona, że nie może z nami zamieszkać :(

Igulec pisze: Obrazek


:love: :love: :love: :love: :love: :love: I ten jęzorek :smiech3:

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 20:04
przez Igulec
Byłam dziś z cukiernią u wetki i mam nowe wieści o Nigerze.
Po pierwsze - ma już ściągnięta szyne - staw nie wytworzył sie, niestety, ale za to łapka jest teraz prosta, a nie jak kiedyś, zawinięta do góry. Koteczek nie będzie juz mógł uzywac tej łapki normalnie - nie oprze się na niej, nie zaatakuje nią (boleśnie). Piszę to, bo to wkazówka, iż kocio nie moze mieć wychodzącego domku, bo po pierwsze w razie zagrożenia nie zdążyłby uciec, po drugie, nie mógłby się bronić.
I kolejna wiadomość - szukamy oczywiście domku docelowego, ale jakiś tymczas bez innych zwierzat też by sie nadał. Kotka wetki jest bowiem przez małego blokersa sterroryzowana. Niger to kochany kociak do ludzi, ale jeśli chodzi o inne zwierzeta :evil: No i nie moze z nimi walczyć, zeby kontuzja się nie odnowiła.
Kurczę, nie dośc, ze z domkami tymczasowymi jest taki problem, to jeszcze teraz musi być niezakocony tymczas :(

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 20:41
przez reddie
Będziemy szukać, Aguś. Znajdziemy. Albo DT, albo DS. Nigerek jest cudowny przecież!

PostNapisane: Śro lut 21, 2007 21:11
przez Igulec
Mam nadzieje. tak mi go żal. I kotki wetki :(

PostNapisane: Czw lut 22, 2007 8:51
przez puss
zrobiłam mu ogłoszenia.
na pewno znajdzie się jakiś dobry domek :ok:

PostNapisane: Czw lut 22, 2007 11:33
przez reddie
Puss - jak zwykle niezawodna :1luvu: :king:

PostNapisane: Czw lut 22, 2007 17:44
przez Igulec
Cieszę się, że jak zwykle :)

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 23:48
przez reddie
Co tam u mojego ulubieńca? :D

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 20:58
przez Igulec
No przyznam, ze nie bylismy na szczęście zmuszeni ostatnio byc u Pani wet, więc nie mam żadnych świeżych informacji. Myśle jednak, ze bez zmian - dużo gada i tłucze kotke wetki.

HALO, czy nikt sie nie zakochał na zabój 8O

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 22:22
przez reddie
Noo, ja się zakochałam...... :oops:

Nigerku, Ty to masz w sobie to "coś" :)