Strona 1 z 2
kotki malutkiej szukam

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:41
przez dosiadosia
nie wytrzymam dluzej bez swojego kotka... od zawsze mam koty(kotki) i teraz sie przeprowadzilam do wiekszego lokum i nie chce mi sie wracac do domku, jak nie czeka na mnie przyjaciel. szukam kotki, wiek: do 2 miesiecy.
mail moj:
dosia.z@wp.pl

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:42
przez puss
do 2 miesięcy to jest za mały kotek, żeby zabierać go od matki.
lepiej poszukaj powyżej 2.5 miesiąca.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:45
przez iwcia

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:45
przez dosiadosia
oj nie do konca! zawsze zbieralam male kocieta z roznych piwnic, wychowywyalam, karmilam, wstawalam w nocy co 3 godzinki, uczylam wszystkiego, i stanowczo wiem, ze 2 miesieczne nie sa za male.
Ostatni moj kotek (zwie sie myszka) przyszla do mnie w wieku 6 tygodni.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:47
przez dosiadosia
ach i warszawa, warszawa

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:52
przez Mysza
Jeśli uratowany bo np matka zginęła- to to wiek jest nieistotny, ale teraz nie ma jeszcze małych kociąt. Jak ratowałaś to wiesz, ze później jest wysyp.
A jeśli odłączony od matki- to najlepiej w wieku trzech miesięcy, 2,5 to minimum. Bo to, że kotek już sam je nie znaczy, ze mozna go zabrać, nauka "bycia kotem" od matki, rozwój emocjonalny jest równie ważny.
napisz PW do jopop, do niej często dzwonią karmicielki z tekstem pt "kotek leży, pani ratuje, pani weźmie" więc ona może najszybciej i najczęściej wiedzieć o jakimś maluszku do odchowania. jopop jest z W-wy.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 16:59
przez dosiadosia
sorki, ale moim zdaniem 8 tygodniowe kotki nie sa za male do oddania i emocjonalnie i fizycznie.
Nie szukam kotka tygodniowego, a gotowego do oddania, czyli od wieku 6 tygodni max 2 i pol miesiaca.
* I sa juz male, bo jest cieplo i sie wszystko wszystkim pomylilo.
d.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:05
przez Jana
Sześciotygodniowe kotki to dzieci. Maleństwa. One jeszcze potrzebują matki i nic im tego nie zastąpi. Tak małe koty zabiera się tylko jeśli matka zginie, albo kociaki są tak chore, że inaczej nie mają szans na wyleczenie i przeżycie.
Dopiero w wieku ok. 3 miesięcy kocięta można odłączać od matki bez krzywdy dla nich.
To, że półtoramiesięczny kociak przeżyje bez matki, przy dobrej opiece człowieka, nie znaczy, że matki nie potrzebuje. Przecież to maleństwo, niemowlak jeszcze... Okrucieństwem jest zabierać takiemu maleństwu najważniejsze co ma - mamę i poczucie bezpieczeństwa... Dla własnego widzimisię.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:07
przez Mysza
* to ciekawe dlaczego (porządni) hodowcy wydają kociaki po ukończeniu trzech miesięcy? Fanaberię taką mają co? Czy może dbają o rozwój i zdrowie kociaka.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:12
przez dosiadosia
boja sie, ze kotek moze wszystkiego nie umiec i szybko zostanie oddany(spowrotem) albo nie daj ... wyrzucony.
Pierwszy raz probuje kotka z forum znalezc, najczesciej szukam w konstancinie w schronisku, ale chcialam inna metode sprobowac.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:14
przez Jana
dosiadosia pisze:boja sie, ze kotek moze wszystkiego nie umiec i szybko zostanie oddany(spowrotem) albo nie daj ... wyrzucony.
Pierwszy raz probuje kotka z forum znalezc, najczesciej szukam w konstancinie w schronisku, ale chcialam inna metode sprobowac.
dosiudosiu - mylisz się. Bardzo. Na czym opierasz swoje przekonania?

Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:15
przez Katy
Kotek, którego odłącza się od matki powinien mieć co najmniej 3 miesiące. Posłuchaj ludzi, którzy maja o kotach pojęcie - czasem warto

Wierz mi, że 8 tygodni to jeszcze koci niemowlak jest - mało poradny, tęskniący za mamą. A taki 3 miesięczny jest w sam raz.

Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:16
przez zuza
Konstancin to doskonaly pomysl. Na pewno dla kociego malucha lepszy jest dom niz azyl, jak juz nie ma matki.
Ale gdybys na przyszlosc brala od kogos kociaka, ktory ma matke i jest z nia bezpieczny, to uwierz temu, co tu napisano o wieku kota.
A prawdziwi hodowcy dbaja o dobro kota, a nie o to, ze nie wroci


Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:19
przez makitta
Bo im dłużej małe jest z matką tym lepiej?

Popieram. To jak zabieranie 5 latka od matki da sobie radę ale czy będzie szczęśliwy. Nie chce Ciebie urazić ale czy to nie jest egoistyczne? Ja też szukałam takiego maluszka bo słodko wygłada i też mogłam się nim zająć. Ale czy dasz mu mleko kotki które zawiera przeciwciała będziesz z nim cały czas?? Mi to wtedy wybiła z głowy dobra dusza:) a sumie 2 , 3 miesięczny maluszek i tak będzie słodki.Ale pozostawiam to już Twojemu sumieniu. Mam nadzieję że pokażesz swoje kociątko na forum


Napisane:
Pon lut 19, 2007 17:20
przez dosiadosia
widze, ze jestescie najmadrzejsi na swiecie i ta dyskusja nie ma sensu niestety.
Szukam, wiec koteczki MALUTKIEJ nie na forum, ale zapewniam was, ze tak jak moje koty ( juz 7 letnia myszka i 13 letnia misia) nie maja problemow emocjonalnych mimo przybycia do mnie w przeazajacym dla was mlodym wieku.