Strona 1 z 6

Czarny Książę Szewi, omc brit. szuka domu.

PostNapisane: Sob lut 10, 2007 23:12
przez agnes_czy
Obrazek

Obrazek

W żyłach Szewiego na pewno znajdzie sie kropla błękitnej krwi. Może nawet jest spokrewniony z brytyjską rodziną królewską :wink:
Wspaniale zbudowany, wielki i aksamitny, o szlachetnym, brytyjskim zarysie pyszczka i lśniących, złotych oczach. Przy tym lekkie zmanierowanie i rozkapryszenie świadczy wyraźnie, że przywykł do hołdów i skupiania na sobie uwagi.
Nie wiadomo, jakie to tragiczne zrządzenie losu sprawiło, że ten szlachetny arystokrata znalazł się sam na ulicy i wpadł pod koła pędzącego auta.
Kiedy go przywieziono do Kundelka, do połowy zapakowanego w gips, z oczami zamglonymi bólem, nie dawano mu większych szans na przeżycie. Miał jednak w sobie silną wolę życia. Mimo wielu komplikacji dzielnie znosił ból i pod czułą, troskliwą opieką powoli odzyskuje sprawność. Powoli, ostrożnie znów uczy sie chodzić.

Obrazek

ObrazekObrazekObrazek

PostNapisane: Nie lut 11, 2007 12:09
przez pixie65
:1luvu: Piękny jest...

PostNapisane: Nie lut 11, 2007 12:14
przez Drahma
Agnes, a może dodaj w tytule, że prawie brytyjczyk :wink:

PostNapisane: Nie lut 11, 2007 21:02
przez pixie65
Jutro wrzucę Go na allegro :1luvu:
Właśnie zawiozłam Paczusia do weta...zrobił mu się baaardzo paskudny ropień na łapie... został w lecznicy...

PostNapisane: Nie lut 11, 2007 21:32
przez Wielbłądzio
jest przepiękny, jak każdy czarny kot :love: :love: :love:
ale mój Ropulek jest do niego baardzo podobny, a ja aż do dziś nie wiedziałam, że też jest brytyjczykiem :wink:

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 13:14
przez GuniaP
Nie chce zapeszac, ale... ale... ktoś obiecał Szewiemu domek ...
Ten ktos musiał wyjechac na pare dni, ma go zabra ć jak wróci.
Mooocne kciuki zamawiamy !!!

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 15:37
przez Drahma
Trzymamy, trzymamy :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon lut 12, 2007 16:11
przez pixie65
O ranyyyyyyyyyy no to trzymamy
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 2:07
przez Wielbłądzio
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: , nawet w środku nocy :wink:

PostNapisane: Wto lut 13, 2007 8:36
przez Drahma
I rano też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :wink:

PostNapisane: Śro lut 14, 2007 10:07
przez Drahma
I dalej trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Gunia zdrać choć ksztyne tajemnicy, bo dostanę przykurczu palców od trzymania kciuków :lol: :wink:

PostNapisane: Śro lut 14, 2007 22:03
przez GuniaP
No nie ma tu wiele do opowiadania... czekamy na powrót tej pani, Szewi jest podobny do jej nieżyjącego już kota, delitkatnie wpływamy na pania, że bardzo do niej pasuje :wink: ano zobaczymy, więc kciuki ze wszech miar potrzebne!

PostNapisane: Śro lut 14, 2007 22:25
przez pixie65
Z całej siły i z całego serca :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Śro lut 14, 2007 22:52
przez Wielbłądzio
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw lut 15, 2007 22:13
przez Majka12
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: mocno,mocno