Miau.PL

Tak sobie jakiś czas temu pomyślałam, że w zasadzie na miau jest ograniczony krąg osób, z których wszyscy się znaja i są juz "zakoceni" a kotków szukajacych pomocy mnóstwo.
Dopływ "świeżej krwi" jest ograniczony i chyba powolny.
Z drugiej strony sa to rzeczywiście ludzie lubiący koty i "uświadomieni" co do pewnych ich potrzeb (sterylizacji, zabezpieczania okien itp.).
Widze zbawienny wpływ "miau" po moim mężu - nie przepadał za kotami i nie miał świadomości jak im pomóc, a teraz się "wciągnął. Znaczy się - sa wśród ludzi potencjalni "kociarze" i gotowi do pomocy, tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
Pomyślałam, że może warto by było jakoś szerzej propagować stronę "miau" . W swoim mailu umieściłam na stałe (służbowym też ) podpis: polecam stronę www. miau.pl.
Co o tym myślicie ? Dobry pomysł ?
(mam nadzieję, że organizatorzy forum przewidują rozbudowę serwerów i łącz ... )

forum jest prywatne, najlepiej zapytaj o wszystko wlasciciela, czyli IRafala rowniez, jesli chodzi o zgode na propagowanie forum

Beata pisze:forum jest prywatne, najlepiej zapytaj o wszystko wlasciciela, czyli IRafala rowniez, jesli chodzi o zgode na propagowanie forum

IRafal na razie nie odpowiada. A tu kotków coraz więcej .... i wszyscy "zakoceni" .... A np. te bardzo potrzebują pomocy:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56095

Nowi ludzi sa potrzebni....

W regulaminie nic nie wyczytałam na temat zakazu propagowania...
A tak nawiasem mówiąć jak Wy dla kotów domy znajdujecie?
Próbowałam ogłaszać w gazetach, z ogłoszeń wyszło tyle, że:
- 2 osoby się wycofały (a tak bardzo chciały ...)
- trzecia oddała kotka (bo nie chciał być zabawka dla dziecka)
- czwarta dzwoniła, że natychmiast chce kotka (o 21 wieczorem) bo jutro wraca 400 km i z Wa-wy chce kotka przywieźć (bez komentarza).

Jeżeli tak jak ostatnio pisała Elżbieta - 90 % tych osób z "gazetowych" ogłoszeń nalezy odrzucić (ja jeszcze czekam na te 10%) to skąd brać domki? Na forum na 19 postów o kotkach potrzebujących domów jest jeden o chętnym do wzięcia kota.
Gdzie szukać domków . Nie mam zbyt wielu znajomych. A poza tym albo oni maja koty albo nie chcą o nich słyszeć.
Poradźcie coś.

oglaszac koty gdzie sie da....ogloszenia w necie, sklepach, lecznicach, slupach.....cierpliwie znosic dziwakow i czekac na odpowiedni domek...
w ogloszeniach internetowych specjalizuje sie puss

aassiiaa pisze:;) puss

tak, to ja

Dziewczyny, przenieście się może z tym wątkiem na Koty, co? Szkoda zajmowac miejsca na Kociarni moim zdaniem.

A do ogłaszania dobre jest allegro. Naprawdę.

Można by też wyczaić cichaczem,który z forumowiczów ma tylko np. 1 kota ,ew.żadnego ( takie osoby też znam ) i następnie......

heh:) Ja np nie mam tylko 1 kociaka:] Bardzo bym chciała miec 2. Tylko, ze narazie niestety nie da rady.A poza tym mam duzzego labradorka w domciu;).......Moze przez wakacjie sie głębiej nad tym zastanowie....narazie obserwuje Wink

Alice, na forum rzeczywiscie trudno o domki. Nam sie udalo znalezc kilka m.in. dla Babuni (u Anki z Gdanska )

Na co dzien dajemy aukcje na allegro. Jest sporo wejsc, czasami z tego cos wyjdzie. Ale trzeba miec duzo cierpliwosci i wystawiac do skutku.

Lepiej jest z psami. Dla nich nie jest tak trudno o dom.

Czasem, kiedy czytam ogloszenia, ze ktos chce przygarnac, to daje link do miau i zachwalam. Albo na grupie dyskusyjnej. Ostatnio ktos szukal persow. To prosze bardzo, pstryk i linki do miau. A przy okazji moze wiecej ludzi skorzysta i bedzie wiedzialo gdzie szukac. Daje rowniez linki ludziom, ktorzy np. licytuja jakies pseudorasowce i pisze, ze tu moga miec za darmo i nie nabijac kieszeni "hodowcom".
Koty, ktore wyadoptowalam umieszczalam na miau w adopcjach i na allegro. Prawde mowiac bez wiekszego przekonania, ale znalezli sie chetni i w dodatku zupelnie sympatyczni i normalni. Inna sprawa, ze nie mam az takich wielkich wymagan i np. nie oczekuje ze kot nie bedzie wychodzacy, jesli ktos mieszka w domku, bo wiem, ze to trudne. Nie oczekuje, ze bedzie kupowal najlepsze karmy, jesli sam nie jada najlepiej.. Ale po prostu rozmawiam i wole przywiezc kota sama do docelowego domu, jesli oczywiscie jest na tyle blisko. Oferuje tez swoja pomoc jakby cos sie dzialo, albo jakby czegos nie wiedzieli w zwiazku z pielegnacja czy zachowaniem. Oddaje kota zdrowego, zaszczepionego i wykastrowanego, zeby od samego poczatku nie obarczac wydatkami nowego domu. Ale przede wszystkim dlatego, ze chce miec czyste sumienie, ze ze swojej strony zrobilam wszystko, zeby ulatwic jak najlepszy start i kotu i ludziom.

Rennatta pisze:Można by też wyczaić cichaczem,który z forumowiczów ma tylko np. 1 kota ,ew.żadnego ( takie osoby też znam ) i następnie......

Mam jednego kota. Chciałabym drugiego, ale mojego TŻ-ta nie mogę przekonać. Uparty jest jak nie wiem!

ja robilam ogloszenia papierowe i w necie - w tym w Wyborczej, platne
z miau mialam maly odzew

Rennatta pisze:Można by też wyczaić cichaczem,który z forumowiczów ma tylko np. 1 kota ,ew.żadnego ( takie osoby też znam ) i następnie......

Ooooo, jaki świetny pomysł ......

Beata pisze:ja robilam ogloszenia papierowe i w necie - w tym w Wyborczej, platne
z miau mialam maly odzew

W Wyborczej (papierowej) można dac bezpłatne w piątki w Wa-wie na tzw. żółtych stronach. Nie wiem, czy w innnych miastach też. Gazeta daje też ogłoszenia ze schroniska. Bardzo pozyteczna sprawa.