Tak jestem z Pobiedzisk

.Mam tylko jedną prośbę.Ponieważ nigdy nie zajmowałam sie adopcją,to nie bardzo wiem jak mam rozmawiać z potencjalnym domkiem

.Gdybym mogła prosić o jakąś pomoc "teoretyczną"

.A Leoś( tak go nazwała koleżanka

) jest niemożliwy.Po wyjściu z transporterka obszedł cały pokój,załatwił się w kuwecie,obwąchał się z psem(zero reakcji na szczekacza

),popił sobie mojej kawki z mlekiem i rozłożył się wygodnie na tapczanie

Jak tylko ktoś się do niego zbliży traktorzy już na odległość

i mizia się do wszystkiego

.
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.