Strona 1 z 13
Trikolorowa Gwiazdeczka ma dom!!!

Napisane:
Sob sty 27, 2007 0:42
przez zasadzkas
Trikolorowa Gwiazdeczka jest mieszkanką schroniska w Korabiewicach pod Warszawą, przy trasie katowickiej.
Ma około 3 miesięcy i nie zostałą jeszcze wysterylizowana. Niesamowicie ubarwiona: czarno-biało-ruda. Prześliczna !!! Bardzo miła, spokojna koteczka. Nie boi się ludzi, ale sama nie domaga się pieszczot. Grzecznie czeka, aż ktoś ją zauważy.
Więcej fotek:
http://dajmudom.pl/futro.php?id=1098
Mapka dojazdowa:
http://dajmudom.pl/str.php?dz=4

Napisane:
Sob sty 27, 2007 8:50
przez montes
Śliczna

Malutka pochlapała się farbą przy zabawie


Napisane:
Sob sty 27, 2007 8:51
przez martka
CUDO!


Napisane:
Sob sty 27, 2007 9:06
przez dorcia44
Moja tri

moja słabość


Napisane:
Sob sty 27, 2007 10:26
przez Tina-Tigra
Szkoda, że tak daleko.... a lubi zwierzątka?

Napisane:
Sob sty 27, 2007 10:43
przez zasadzkas
Zapytam dokładnie ale mieszka w kociarni gdzie jest mnóstwo kotów i nic nie mówiono, by były jakieś problemy.

Napisane:
Sob sty 27, 2007 10:44
przez dorcia44
Ona jest młodziutka ,napewno przyzwyczai sie do każdych warunków


Napisane:
Sob sty 27, 2007 10:49
przez zasadzkas
Piękna jest i wygląda na zdrową.
Póki co. Domek pilnie potrzebny.

Napisane:
Sob sty 27, 2007 11:02
przez dorcia44
gdyby była zaszczepiona to może bym ją na tymczas wziela ,ale u mnie takie kichania że nie ma co narażać koteczki


Napisane:
Sob sty 27, 2007 11:03
przez zasadzkas
Prawdopodobnie nie jest szczepiona, schroniska nie stać na takie rzeczy.
Raczej, bo nie jestem pewna.

Napisane:
Sob sty 27, 2007 11:14
przez dorcia44
Wiem że tam sytuacje są nieciekaw ,ci ludzie borykają się z wielkimi problemami

Masz PW

Napisane:
Sob sty 27, 2007 12:51
przez Aleba
Przepiękna


Napisane:
Sob sty 27, 2007 23:29
przez memka
Piękna ta kicia. Od jakiegoś czasu przeczesuję forum w poszukiwaniu kociaka do dokocenia, ta mała bardzo mi się podoba. Przekonuję teraz reszte domowników, że to mogłaby być nasza kicia. Mam ochotę jechać po nią już jutro. Nie wiem tylko czy to nie wiąże się z jakimś ryzykiem pójście tak na żywioł i wzięcie kizi ze schronu. Przede wszystkim chodzi mi o choroby. Mam w domu kocura, nie chciałaby go narazić.

Napisane:
Nie sty 28, 2007 8:50
przez dorcia44
martamagda chyba wyjściem byłoby uproszenie jakiegoś domku tymczasowego i zasponsorowanie małej chociaż jednego szczepienia

a kicia naprawde cudna jest.
Poczekasz poszczepienna kwarantanne i bierzesz laleczke do domciu


Napisane:
Nie sty 28, 2007 10:18
przez Aleba
Dzwoniłam do schroniska, bo chciałam wziąć małą na tymczas.
Podobno już ma dom.