Stefanek i Milenka w swoim bardzo króciutkim 1,5 miesięcznym życiu zdążyli już doświadczyć ludzkiej podłości - jako maleństwa nie umiejące jeszcze samodzielnie jeść zostały podrzucony pod zabite okienko piwniczne. Łatwo przewidzieć jakby się to skończyło - wystarczy dodać, że kotki zostały zabrane dosłownie sprzed nosa dużemu psu przez panią, która dokarmia okoliczne zwierzaki.
* Stefanek jest prześliczny, ma buźkę jak niemowlaczek, jest biało-szary,
* Milenka jest równie prześliczna, ma słodką, okrągłą buźkę, trikolorka (szaro-rudo-biała),
Oboje korzystają z kuwetki wtaczając się do niej nieporadnie

Przygarnij Stefanka!!! Przygarnij Milenkę!!!
Kontakt: Ania e-mail: w.anna@gazeta.pl telefon: 501 732 982
Może mają tutaj wątek? Bo przez "szukaj" nie mogę znaleźć. Wolałabym go przeczytać zanim wyrażę jakieś zainteresowanie koteczką.