Strona 1 z 4

Kotuś vel Chicago znaleziony na Placu Trzech Krzyży

PostNapisane: Nie sty 14, 2007 19:28
przez Esti
Zakładam wątek pieknemu kiciusiowi na prośbę znajomej z dogomani.
Obrazek
Kotuś vel Chicago ma roczek, jest wykastrowany i bardzo lubi psy :)
cytatuję pixie: "super pilnie...przed niedziela musi znalezc dom inaczej zostanie sm w pustym mieszkaniu a ja bede dojezdzac - ale na dluga mete nie dam rady ni ja a ni on... i go dokarmiac, a Kotus vel Chicago, kocha ludzi i towarzystwo, kocha wygladac przez okno, droczyc sie z psami i bez tego ..zwariuje
bo tak sie z nim tez los obszedl, ze nie moze u mnie zostac na stale..
moj Super pies jest Super, lecz na koty jest Uwaga Zly Pies, nie moze darowac podrapanego do krwi nosa... ".
kotuś ma czipa i paszport.
Kto go przygarnie?

Re: Kotuś vel Chicago znaleziony na Placu Trzech Krzyży

PostNapisane: Nie sty 14, 2007 19:38
przez makotka1
[quote="Esti"]Zakładam wątek pieknemu kiciusiowi na prośbę znajomej z dogomani.
[img]http://img442.imageshack.us/img442/8503/pankotekwchicagopazdziesp5.jpg[/img]
Kotuś vel Chicago ma roczek, jest wykastrowany i bardzo lubi psy :)
cytatuję pixie: "super pilnie...przed niedziela musi znalezc dom inaczej zostanie sm w pustym mieszkaniu a ja bede dojezdzac - ale na dluga mete nie dam rady ni ja a ni on... i go dokarmiac, a Kotus vel Chicago, kocha ludzi i towarzystwo, kocha wygladac przez okno, droczyc sie z psami i bez tego ..zwariuje
bo tak sie z nim tez los obszedl, ze nie moze u mnie zostac na stale..
moj Super pies jest Super, lecz na koty jest Uwaga Zly Pies, nie moze darowac podrapanego do krwi nosa... ".
kotuś ma czipa i paszport.
Kto go przygarnie?[/quote]

podrapany noc Superka...moze ktos zadac takie pytanie..
nie, to nie przez Kotusia, jego jeszcze na swiecie nie bylo, gdy to sie stalo

tak to jest kot z dziwna historia, napisalam esterce
szczescie w nieszczesciu...kot ktory lubi psy ...droczy sie z nimi , boksuje, ktory dotrzymywal towarzystwa psuy hdy jego psia siostrzyczka zostala w polsce.. tamten po prostuy nie mogl sam leciec, bo by sie zaplakal sam w domu, gdy wlasciciele w pracy...lecz z roznych przyczyn nie moze wroci tam gdzie byl...natury formalno prawnej...mieszkanie jest wynjete dla dwojki zwierzat...i ani jednego wiecej

od dzis przemebloewalam psy - Zly pies pojechal do mamy, ja wzielam Kotusia i staruszenka jamnisia, ktory go toleruje - takie jeszcze rozwiazanie tymczasowe przyszlo nm do glowy
dzieki temu chwilka czasu na poszukiwanie domu jest
pytajcie o co chcecie...

njprawdziwszy kot z Placu trzech krzyzy w warszawie, ale juz w czasie krotkiego swego zycia ma lot za ocean...
stad przydomek Chicago, bo tam sie przechadzal ulicami na smyczy i ludzie pytali..przpraszam jaka jest rasa tego psa...

warszawski dachowiec, a jednak swiatowiec
zdjecie jest na tle nieba w Chicago.../ jedno z wielu ktore esterce przeslalam i dziekuje Jej tym samym za otworzenie watku...

sa inne fotki..... z psami zabawy z olowkiem i inne...

prosze szukajcie dla niego dobrego domku..nie moze juz wrocic tam gdzie byl, a moj Super Pies jest Niesuper dla Kotusiow

bardzo lubie gdy cierpliwie wyglada przez okno godzinami...uspokajajace mowie Wam

PostNapisane: Nie sty 14, 2007 19:43
przez Esti
o Witaj Aniu. Nie dostałam żadynch zdjęc od Ciebie. Wkleiłam to co wiedziałam i zdjęcia jakie dostąłam od Kariny....dlatego tak mało :conf: :conf: :conf:
Ale kicius jest przesłodki :1luvu:

PostNapisane: Nie sty 14, 2007 19:50
przez makotka1
[quote="Esti"]o Witaj Aniu. Nie dostałam żadynch zdjęc od Ciebie. Wkleiłam to co wiedziałam i zdjęcia jakie dostąłam od Kariny....dlatego tak mało :conf: :conf: :conf:
Ale kicius jest przesłodki :1luvu:[/quote]

esterko poszlo mnostwo zdjec...zaraz przesle ponownie
chyba z 10 lub wiecej

PostNapisane: Nie sty 14, 2007 21:03
przez Zuzia1
Cudowny jesteś koteczku . Trzymam kciuki za domek dla ciebie ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 15:51
przez makotka1
[quote="Zuzia1"]Cudowny jesteś koteczku . Trzymam kciuki za domek dla ciebie ok: :ok: :ok: :ok:[/quote]

Zuziu, dziekujemy za kciuki...
Kotus vel Chicago w klebuszek skrecony spi ignorujac jamniorka zadziwionego taka kulka...szaro-bura w zadne sposob nie przypominajaca jego kolezanki jamniczki z ktorado tej pory mieszkal

Dzis Kotus urzedowal cala noc...pomiaukiwal...wedrowal, wskakiwal na okno, lecz ruchu nie bylo...wiadomo noc...i choc widno jak w dzien nie bylo na co patrzec

Chyba powinnam obciac mu pazurki , ogladalam, troche dlugie, szczotka z drewnianym kijem w kacie przygotowana - jego ulubiona -tzn oczywiscie ten drewniany kij , w talii juz odchudzony, wybrana przez Kotusia do manicure z okresu gdy mieszkal u mnie
troszke sie boje...z tym obcinaniem - dwa juz ciachnelam, chyba za krotko - nie widze tego nerwu
czy u kotow widac?

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 17:05
przez Zuzia1
Na wszelki wypadek obcinaj tylko końcówkę . Ja własnie od godziny usiłuję ciachnąć jednego pazurka , niestety posiadacz pazurka nie bardzo ma na to ochotę .

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 17:50
przez Esti
dostałam resztę zdjęcie Kiciusia ;)
Jak tylko ściągnę i zmniejszę wkleję. zobaczycie jakie cudo :1luvu:

PostNapisane: Wto sty 16, 2007 21:01
przez Kara.
No i gdzie te zdjęcia :roll: A ja juz widziałam 8)

PostNapisane: Wto sty 16, 2007 21:22
przez Esti
Na smierć zapomniałam! przepraszam miała strasznie zaltany dzisiaj dzień... i jeszcze badania Diunki. Ehhh... już proszę zdjęcia przecudownego kotka :1luvu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Wto sty 16, 2007 21:51
przez Zuzia1
Esti pisze:Obrazek


Chicago wypatruje nowego domku . Radosny , śliczny kotek .
Kciuki za nowy domek :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Śro sty 17, 2007 23:23
przez Esti
Chicago wracaj na górę ;)

PostNapisane: Czw sty 18, 2007 19:48
przez Zuzia1
:)

PostNapisane: Sob sty 20, 2007 1:58
przez Zuzia1
Nikt nie pamięta o kotku

PostNapisane: Sob sty 20, 2007 11:44
przez Esti
a kotek pilnie szuka domu :(