Bodzio!Miziasty,domowy,bialo-buraskowaty kocurek!Zdjecia

Rno zadzwonila Ania Skr i zaptala,czy nie wezme na tymczasa dzikuska zlapanego na odjajczenie :( Kicia okazala sie juz wykastrowanym kotkiem domowym mruczaco miziasto nakolankowo bodzacym futrzakiem :P Nie wiadomo czy to zagubiony kicio,moze sie komus znudzil :cry: a moze jednak ktos go szuka :P.....Jego noski eskimoski to to istne uzycie sily przy jednoczesnym wsunieciu swojego kichola w moje nozdrze z zakleszczeniem zabkow....co by szybko sie nie wysunal :lol: .Na ten czas wiem tylko tyle(jak to Ania..wpadla i wypadla w poszukiwaniu domowo-dzikich bidulek),ze jest po szybkim serwisie u weta,dostal pigule na robaczki,choc wcale mu sie to nie podobalo :twisted: jutro ciag dalszy.....Jest mlodym okolo rocznym kotkiem z pieknymi zoltymi slepkami,rozowym noskiem i podusiami :) standardowy helmik i duza pelerynka na grzbiecie,tlo biale i pregowany ogonek :love: Samo kiciu kiciu wlacza mruczanko na maaaaaksa a przy czulym mizianku zaczyna sie zachowywac irracjinalnie!Ku scislosci....kupy jeszcze nie bylo,nie ma na to czasu :P ........zdjecia wkrotce