Strona 1 z 4

4 kocieta znalezione w krzakach-PILNA ADOPCJA!!!

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 23:52
przez Tygrysiczka
Kopiuje z dogomanii
Dziś w nocy, ostatni spacer po 23 i nasze zwykłe miejsce. Tylko, że tym razem, coś zamiauczało. Weszłam w pobliskie krzaczki a tu 3 małe, puchate kocięta, wrzeszczące. Teren za płaski, bez schowka, bez daszku, nie miały tam gniazda na 100%. Zresztą, chodzimy tam często, również za dużo ludzi i psy w pobliskich ogródkach. Więc środek nocy a ja stoję z trójką kociąt w rękach i myślę, co zrobić i co ja w ogóle wiem o kociętach. Odważne, oswojone kocięta.
No, biorę, decyzję przypieczętował przymrozek, nawet, gdyby mama była w pobliżu I kiedy już odchodziłyśmy z moją tropiącą sunią, usłyszałyśmy jeszcze coś. Nie mogłam nawet dojrzeć, nie mogłabym tam wleźć, ale mądra moja psinka wczołgała się i przyniosła mi kociątko w zębach.
No, co miałam zrobić jak suka okazała dobre serce?
Wróciłam do domu z kociętami. Wyszperałam numer do Irmy po naprawdę podstawowe porady /czy nie zdechną z głodu do rana, bo nawet mleka nie miałam w domu? i co z nimi zrobić, bo rano muszę do pracy? i jak je przed psem zabezpieczyć? co im dać do jedzenia?...
Zaraz obrobię fotki. Nie mam pojęcia, ile mają tygodni. Oczy otwarte, ale jeść samodzielnie muszę ich uczyć, liżą moje palce, nie wiedzą, jak jeść, ale jakoś jedzą. Chyba są 2 dziewczynki i 2 chłopców. Na ile dobrze rozpoznaję kocie pipki Pomóżcie, bo nie dam rady sama.


Tu link z fotkami malcow
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36794

A kontakt w razie czego na moj mail tygrysiczka88@o2.pl

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 1:18
przez Zuzia1
maluchy są fantastyczne . Takie śliczne kluseczki

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 9:40
przez Amica
Pewnie ktoś te maluchy po prostu wyrzucił z domu, same by raczej tam nie zaszły. Dobrze, ze je wzięłaś. Trzeba szybciutko dawać ogłoszenia, teraz mało takich malutkich kotków to powinny bez problemu znaleźć domki. Jakby się wam jeszcze udało wstawic chociaz po jednej fotce każdego kotka :wink:

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 9:46
przez Jana
Obrazek

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 9:48
przez Jana
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 9:49
przez Jana
Normalnie :1luvu:

Obrazek

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 10:13
przez Marta_Ch.
jejku jakie pieknoteczki:D :1luvu: to co szukamy domkow??? Jana z Koła jesteś ????

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 10:29
przez Jana
Marta_Ch. pisze:Jana z Koła jesteś ????

Zgodnie z podpisem :wink:

A zdjęcia kociaków po prostu przekleiłam z dogomanii 8)

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 13:54
przez Zuzia1
dzieciaki są odlotowe :D

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 23:59
przez Zuzia1
Maluchy na samą górę

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 0:00
przez zasadzkas
Zarejestrowałam się tutaj dla tych kociąt bo szukam im domu.
Mój numer telefonu: 0602187712
Mail: zasadzkas@tlen.pl

Mieszkamy niedaleko Warszawy, w Skierniewicach, w Warszawie pracuję, bywam i mogę się umawiać na spotkania adopcyjne. Nadaliśmy im imiona:
1. MANIA - kociczka biała, z małymi burymi łatami; wesoła, odważna, rezolutna, ciekawska;
2. RYSIO - bury kocurek z białym podwoziem, bardzo odważny, rozbrykany, przytulaśny, łazi za nami albo sunią;
3. JÓZIA - prawie czarna, nieśmiała, spokojna kicia, taki koci uroczy wypłoch, nawet z wyglądu;
4. MIECIO - czarno-biały kocurek, też delikatny, też wesoły, nie pcha się, trochę gapowaty na razie, ale to dopiero drugi dzień.

Płeć kociąt jest na razie umowna, są naprawdę malutkie i niewiele jeszcze widać. Mogą mieć maksymalnie 4 tygodnie. Myślę, żeby je przetrzymać razem minimum 2 tygodnie. Z konieczności muszą szybciej dojrzeć, bo mamy nie mają. Razem jednak mają większe szanse, śpią, grzeją się, bawią i walczą, itp. Ale szukamy domków bardzo bardzo.

Nasza sunia, która kocięta znalazła, a teraz się nimi opiekuje:
Obrazek

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 0:21
przez ewick
Sunia bardzo kochana i jaka dumna ze "swoich dzieci"
Maluchy słodkie, życzę szybkiego znalezienia dobrego domku :)

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 0:22
przez Jana
Witaj zasadzkas :D Cudownie, że uratowałaś maluchy, a sunię masz świetną :D

Tylko uważaj na balkon, nie jest zabezpieczony, a takie małe kociaki mogą wylecieć z niego ani się obejrzysz :(

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 0:22
przez zasadzkas
Ahaś, mam wielką prośbę o kocią umowę adopcyjną:
zasadzkas@tlen.pl

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 0:25
przez Jana
zasadzkas pisze:Ahaś, mam wielką prośbę o kocią umowę adopcyjną:
zasadzkas@tlen.pl


mail już poszedł 8)