Strona 1 z 18

Dwu-kot PinkFloyd jak nie, to nie!

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 11:18
przez Modjeska
Postanowiłam założyć Pink Floydom wątek na kociarni, bo bardzo potrzebuję znaleźć im dom.
Są to kociaki z tego wątku Saskii:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46 ... highlight=

i mojego:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50 ... highlight=

Trochę się przechorowały, ale mamy to już za sobą. Teraz pięknieją i nabierają ciała i bawią się wesoło. :D

Obrazek

Poszukuję im wspólnego domu, bo wiele razem przeszli i są do siebie bardzo przywiązani. Mój tymczasowy dom jest co prawda wychodzący, ale wolałabym żeby trafili do dobrze zabezpieczonego mieszkania zanim zupełnie przyzwyczają się do hasania po lesie.

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 12:16
przez Amica
Aż miło popatrzeć na szczęsliwe , rozbrykane kociaki. Śliczne są :lol: Komu taki rozkoszny duecik?

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 13:46
przez Modjeska
Chłopaki są na prawdę rozkoszni, przytulni i bardzo potrzebują własnego Dużego.

Ja natomiast bardzo potrzebuję zmniejszyć stan zakocenia do 5 sztuk ( jeśli się uda)

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 17:19
przez mokkunia
O widzę, że chłopaki mają już swój wątek na kociarni! Żeby domek dla nich znalazł się szybko :ok:

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 11:31
przez covu
ile oni teraz maja??
slodziaki z nich starszne :D

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 11:35
przez Amica
Ok. 5 miesięcy, ale drobniutkie są :wink:

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 8:53
przez kalewala
Drobinki, w górę proszę :D

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 9:46
przez kalewala
Modjeska, odbierz pw, proszę

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 8:45
przez kalewala
Do górym dwupaku :D

PostNapisane: Pt gru 22, 2006 12:32
przez Modjeska
Chłopaki ostatnio zaczęli w większej dyscyplinie chodzić ze mną na spacery i w łaskawości serca raczą wrócić do domu a nie zostają w lesie żeby sobie poskakać wesoło po drzewach, tak jakby ich nie mieli na działce.

PostNapisane: Pon sty 01, 2007 20:22
przez mokkunia
Pink & Floyd śmigajcie do góry i do domków :ok:

PostNapisane: Pon sty 01, 2007 20:36
przez Agata_2
Do góry chłopaki :D

PostNapisane: Wto sty 02, 2007 9:48
przez kalewala
Jeszcze nie w domku?
Do góry :!:

PostNapisane: Wto sty 02, 2007 12:13
przez Modjeska
Nareszcie mam dostęp do netu, więc mogę zdać relację. :wink:

Z Pinka niepostrzeżenie robi się "prawdziwy" kot. Obaj wprawdzie nie wyglądają już jak 5 minut na małym zegarku, ale Pink bardziej wydoroślał. Jest też bardziej zdyscyplinowany. Bardzo karnie reaguje na wołanie po imieniu (szczególnie jeśli czuje, że powodem wołania jest surowa wołowinka albo kurczaczek). Bardziej od Floyda się "zaokrąglił" na pysiu i bardziej utył, co nie znaczy, że jest gruby.
Floyd jest znacznie bardziej ciapowaty i dość słabo reaguje na wołanie, nawet jeśli woła go Przecinek. Niestety nie lubi surowego mięsa więc dużo trudniej na cokolwiek go skusić by przyszedł. Lubi serek biały, ale trudno z serkiem w kieszeni chodzić na spacer. Trochę mnie martwią jego tylne łapki bo czasami zachowują się mało sprawnie i trochę się "plączą". Mam nadzieję, że to tylko konsekwencja długotrwałej choroby i braku ćwiczeń, które teraz są intensywnie nadrabiane w czasie gonitw po domu i po okolicznych drzewach.
Obiecuję, że zdjęcia będą jak tylko będzie znów sprawny aparat.

PostNapisane: Wto sty 02, 2007 22:21
przez mokkunia
To głaski dla chłopaków i czekamy na foteczki :)