Strona 1 z 2

Do oddania śliczny kotek: BORYS

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 23:27
przez dominik
Do oddania śliczny kotek: Borys

[link-nieaktualny]
Borys to około 4 letni kocurek, z pełnym serwisem medycznym i socjalnym. Żył do tej pory sobie gdzieś w domku, kochany i głaskany, ale pewnego dnia pani zaszła w ciążę i kotka postanowiono uśpić :( Nie było rady, trzeba było ratować..
Kotek jest wykastrowany, nie będzie z nim problemów, do tego jest kochany i bardzo przytulasty. Ociera się o nogi ciągle i chce towarzyszyć innym. Jest w pełni sympatyczny, nie gryzie i nie drapie, ale po kociemu płacze i jęczy jak chce być puszczony. Jak jest głodny wie, że ma sobie zasłużyć na jedzonko i ociera się z zdwojoną siłą. Może z pewnością mieszkać iz dzieciakam, nawet jak go pociągną za ogon nie zaatakuje, a będzie chciał uciec.

Najbardziej zależy mi na Krakowie, mam dwa kotki poza tym a trzech nie mam nawet jak wziąć na święta do domu, a tam dalej je izolować. Kotek jest w pełni zdrowy i ma pełną dokumentację. W razie czego pomyślimy o dalszym transporcie. Nie będzie kosztował długo nic jeśli chodzi o zdrowie, bo został zaszczepiony i odrobaczony. Wykastrowany więc nie będzie znaczył terenu moczem na pewno. Jest krótkowłosy, bardzo ładnie wybarwiony, nie gubi sierści i nie wymaga czesania. Nic tylko brać i kochać.

Pełne ogłoszenie i więcej zdjęć:
[link-nieaktualny]
Jeśli znasz kogoś kto mógłby z nim zamieszkać to proszę prześlij tę informację dalej. Zdjęcia można również przeklejać, nawet same bez tego co teraz piszę, ale z linkiem który prowadzi do jego ogłoszenia.

Zależy mi na dobrym domku do kotka! Kto weźmie na święta takiego smutnego kotka?

Pozdrawiam :)

ps. po świętach biorę do siebie dwa dziczki i zależy mi na szybkim adoptowaniu Borysa, bo pięciu mieć kotków nie mogę na pewno :( Dziczki będą długo zanim się oswoją, zostaną wykastrowane i będą do oddania, to chwilkę zajmie..

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 23:34
przez Zuzia1
Borys jest przepiękny . Trzymam kciuki za wspaniały dom :ok:

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 13:00
przez betty_wawa
Boziu.... :cry:
Tak mi go szkoda... jak tak można? ciąża przeszkadza? Co za bzdura!
Trzymam wszystkie możliwe kciuki za wspaniały domek!

dominik, roześlę po znajomych informację!
Dzięki, że są ludzie tacy jak Ty... Pozdrowienia gorące!

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 13:10
przez puss
NIE, nie wolno uśpić Borysa !!!!!!!

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 16:28
przez dominik
Nikt go na pewno nie uśpi, choć właściciele bardzo chcieli sie go pozbyć, słowo usypianie jest tu bardzo łagodne, bo chyba nawet na tym chcieli zaoszczędzić...
A on za nimi ryczy dosłownie i kręci si ę przy drzwiach..
[link-nieaktualny]

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 23:20
przez dominik
Pojawiła się szansa dla kotka :) trzymajcie kciuki :D

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 0:24
przez Zuzia1
Nie płacz malutki . Trzymamy za ciebie kciuki :ok:

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 0:43
przez Karolka
Dominik, ładne fotki robisz - niezły z Ciebie fotograf 8)

Kciuki za kotka

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 1:16
przez skaskaNH
Dominik, napisz, co z ta szansa dla kotka? czy juz wiesz cos pewnego?
Kocio jest cudny, trzymam mocno :ok: za naprawde kochajacy domek dla niego, bo o poprzednim nie chce sie tu wyrazac @##^%& :evil:

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 8:51
przez kalewala
:?:

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 8:58
przez pisiokot
no i ?

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 11:17
przez Pleiades
dominik pisze:Nikt go na pewno nie uśpi, choć właściciele bardzo chcieli sie go pozbyć, słowo usypianie jest tu bardzo łagodne, bo chyba nawet na tym chcieli zaoszczędzić...
A on za nimi ryczy dosłownie i kręci si ę przy drzwiach..


Boże, niektórzy ludzie są podli.... :evil: No jak można... ? Taki piękny kocio....
Domku, znajdź się szybciutko !

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 19:39
przez dominik
...no i potrzymajcie te kciuki conajmniej pół godziny jeszcze :)

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 20:04
przez skaskaNH
no ba, trzymam :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 20:19
przez dominik
Kotek właśnie pojechał do nowego domku, przejętego bardzo, z dzieciakami do głaskania go i przytulania :) To pierwszy zwierzak w domku, więc mam nadzieję, że nie będzie sensacji alergicznych czy podobnych.

Borys na dowidzenia oczywiście rozryczał się, że go biorą, ale wierzę że szybko mu minie i będzie w nowym miejscu bardzo dobrze sobie żył :)

Dziękuję wszystkim za trzymane kciuki! :)