Strona 1 z 2

Przygarne młodą kicię - Warszawa

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 20:53
przez demi-mot
Mam spore mieszkanie w Warszawie. W mieszkaniu mieszkaja 2 osoby i roczna MaineCoonka dla ktorej szukam towarzystwa na dalsze lata. Chcialbym zeby byla to kotka w miare żywa ale nie agresywna, mloda, w zupelnosci oswojona oraz chcialbym miec pewnosc ze nie przyniesie ze soba zadnych chorob gdyz mainecoonka jest w miare delikatnym kociakiem. Nie jest to nic pilnego, wiec prosze o rozsadne propozycje oraz zdjecia. Mam mozliwosc podjechania ewnetualnie po kitkę.
Pozdrawiam :kitty:

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 21:05
przez Dyzio
Hm, jeżeli chodzi o Kitkę to mam roczną kocicę albo dwumiesiecznego kocurka Costasa z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52631&start=0 :lol:

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 21:27
przez Karolka
Zajrzyj na stonę Fundacji Felis. Kasia D. oddaje sporo kotów do Warszawy, możesz sobie wybrać. Z transportem nie będzie problemu :D

http://fundacjafelis.schronisko.net/adopcje-koty.html

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 21:40
przez Maryla

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 21:40
przez CoolCaty
To jest Milva:

Obrazek

Ma około 9 miesięcy, jest przytulaśna, zdrowa, wysterylizowana. Ładnie korzysta z kuwetki. Odrobaczona i zaszczepiona. Bez problemu dogaduje się z innymi kotami. Ta przesympatyczna kicia czeka na adopcje w Łodzi, ale odległość do Warszawy nie jest problemem, chętnie pomożemy w transporcie.
Kontakt w sprawie kici: 502-144-666 lub iwcia@megapolis.pl

Tu forumowy wątek Milvy: http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52609&highlight=milva

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 22:56
przez aassiiaa
a moze ktorys z moich chlopakow??

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51332

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 22:59
przez Kasia D.
Obrazek

Może byc takie cudo? 8)

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 0:05
przez VeganGirl85
a może nasza 7-8miesięczna Bureczka, już po kastracji:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53697

Warszawa- Muranów :)

Re: Przygarne młodą kicię - Warszawa

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 1:09
przez Nezia
demi-mot pisze:Mam spore mieszkanie w Warszawie. W mieszkaniu mieszkaja 2 osoby i roczna MaineCoonka dla ktorej szukam towarzystwa na dalsze lata. Chcialbym zeby byla to kotka w miare żywa ale nie agresywna, mloda, w zupelnosci oswojona oraz chcialbym miec pewnosc ze nie przyniesie ze soba zadnych chorob gdyz mainecoonka jest w miare delikatnym kociakiem. Nie jest to nic pilnego, wiec prosze o rozsadne propozycje oraz zdjecia. Mam mozliwosc podjechania ewnetualnie po kitkę.
Pozdrawiam :kitty:


Jeśli chciałabyś do towarzystwa drugą MaineCoonkę,
zdrową, bardzo miłą i łagodną,
bardzo proszę napisz do mnie na adres:
nezia @wp.pl
Mam właśnie kotkę do oddania :)

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 8:15
przez kalewala
A moze Foczka - też zdrowa, spokojna, trochę nieśmiała, ale szalony pieszczoch i mruczydło, zupełnie niekonfliktowa?

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37 ... &start=225

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 9:15
przez seniorita
Mam do adopcji tą wesołą panienkę (dowiozę)
Obrazek dziewczynka biało-bura

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 9:22
przez kordonia
Brombka to 6-7-miesieczna koteczka.
mówię to ze szczerego serca- jest maksymalnie przytulna, śmiała i oswojona. Nie naciągam rzeczywistości, bo zdaję sobie sprawę, ze wyadoptowując kota tak daleko nie ma sie potem mozliwości odbioru, w razie niepowodzenia adopcyjnego.
Jest wystwrylizowana, odrobaczona, zdrowa i zaszczepiona. Nie przebywa u mnie, ale u koleżanki na tymczasie.
Wełna jedzie we wtorek z Elblaga do warszawy, więc tansport by był zapewniony :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 11:37
przez demi-mot
Kotki sa wspaniale, ale jest w domu osoba ktora ma znaczace zdanie w tej sprawie. Musi to byc kotka do 4 miesiecy. Dziekuje za wyrozumialosc, prosze o dalsze zdjecia, pozdrawiam

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 12:09
przez kalewala
Myślę, że decydent powinien obejrzeć kociarnię i adopcje, wybór jest duży, na pewno coś wymarzonego znajdzie :wink:

PostNapisane: Wto gru 19, 2006 12:46
przez VeganGirl85
albo pojechać do schroniska i zakochać się w którejś panience :) wybór jest niestety pewnie spory...