Strona 1 z 1

Przygarne rudego kociaka z Warszawy lub okolic

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 19:23
przez cryptic
Witam serdecznie, Od dawna poszukuje malego rudego kociaka ktory szuka domku :) Jestem z Warszawy i mimo tego ze to stolica po miesiecznych poszukiwaniach nadal nic nie wypalilo, zawsze mialem pecha i albo kotki z adopcji chorowaly i nie mogly przyjechac lub w ostatniej chwili wychodzili dziwne sytuacje i ludzie odwolywali spotkania. Mieszkam w bloku w mieszkanku z bardzo sympatyczna kotka i potulnym jamniczkiem, zyja sobie dobrze a ja chcial bym pomuc kolejnemu zwierzakowi. NIema problemu z jedzeniem czy kuweta i opieka. Zwierzaki ktore mam zawsze maja dostatnie a jak nie ja to najblisi zawsze sa w domu i pomogaja. Poszukuje rudego malego kociaka, najlepiej kotki ale kociak tez moze byc. Dobrze bylo by z warszawy lub okolic jednak z dalszych miejscowosci tez chetnie przygarne jezeli bedzie mozliwy transport z waszej strony.

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 19:42
przez kalewala
Jeśli chciałbyć pomóc zwierzakowi, pomyśl o adopcji dorosłego kota

Np o Klusi - kotce, którą chciano zabić, do tej pory został jej lękliwość - jest śliczna
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47 ... c&start=90

o bezłapku Misiu
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1981521

jednokim Piraciku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1971998

niewidomej po pobiciu Łezce http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1971998

o Hamleciku ze sztywną nóżką
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1971998

albo pięknej Foczce wymagającej wyrozumiałego człowieka
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1971998

albo o rudym Krokerze
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1971998

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 23:14
przez cryptic
Witam, dziekuje za odpowiedz.

Chcialbym pomoc kotkowi ale rownoczesnie tez spelnic swoje oczekiwania. Wiem ze jest to trudne ale mozliwe. Widzialem wiele oglaoszen gdzie ludzie chca oddac rude male kociaki takie jak wlasnie chcialbym przygarnac. Niestety czesto niewypalo cos ze strony oddajacego dlatego pisze ten temat zeby znalesc wiecej ludzi chacych odac male rude kociaki.

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 23:29
przez Karolka
W prawdzie mały nie jest ale jest biszkoptowo rudy. Siedzi u mnie na tymczasie i jest piekielnie przymilasty... już odjajczony w dodatku. 8)

http://www.allegro.pl/item150885127_pie ... domu_.html

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 23:56
przez jopop
Cryptic - wiem o rudym ok. półrocznym kocurku, szukającym domu. Mieszka na ulicy, w Warszawie (ok. Nowolipek) i w każdej chwili może zginąć. Podobno jest dość miły, ale nie widziałam go osobiście, więc nie mogę tego zagwarantować. Jeśli poświecisz mu dużo czasu i serca - prawie na pewno stanie sie kotem nakolankowym.

Jesli jesteś zainteresowany - zgłoś sie na PW lub maila: jopop@wp.pl, nie wiem czy będę pamietać by zajrzeć do tego akurat wątku...

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 13:23
przez Kasia D.
Własnie dowiedziałam sie o maluszku rudasku z białymi skarpetkami i krawacikiem.
Ma ok. 2 m-ce. Jest do natychmiastowego wzięcia.

Zdjęć nie mam i juz raczej nie dam rady dziś zrobić.

Jutro jade do Warszawy wiec prosze o szybki kontakt na maila lub gg:5156655

PostNapisane: Pon gru 18, 2006 13:45
przez Syku

PostNapisane: Śro gru 20, 2006 23:28
przez Kasia D.
Z relacji NinyB wiem, że cryptic dokocił sie dzis małym wrzaskliwym rudaskiem, którego przywiozłam wczoraj do Warszawy i zostawiłam własnie u Niny.
Maluch da mu z pewnoscia popalić... w samochodzie darł sie tak, ze miałam ochotę go wyrzucić przez okno...uspokoił sie dopiero w samej Warszawie i spał potem grzecznie do końca. Za to u Niny zdemolował mieszkanie, porozstawiał po kątach jej własne koty oraz tymczasowe a jednemu omal nie wyłupał oka...

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 9:44
przez seniorita
Kasia D. pisze:Z relacji NinyB wiem, że cryptic dokocił sie dzis małym wrzaskliwym rudaskiem, którego przywiozłam wczoraj do Warszawy i zostawiłam własnie u Niny.
Maluch da mu z pewnoscia popalić... w samochodzie darł sie tak, ze miałam ochotę go wyrzucić przez okno...uspokoił sie dopiero w samej Warszawie i spał potem grzecznie do końca. Za to u Niny zdemolował mieszkanie, porozstawiał po kątach jej własne koty oraz tymczasowe a jednemu omal nie wyłupał oka...

8O co za bojowa ruda bestia - nowy opiekun nie będzie sie nudził :lol:

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 12:58
przez Kasia D.
seniorita pisze: 8O co za bojowa ruda bestia - nowy opiekun nie będzie sie nudził :lol:


cryptic nic nie pisze od wczoraj...

Czyżby kociątko odgryzło mu rękę? :wink:

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 14:54
przez seniorita
Kasia D. pisze:
seniorita pisze: 8O co za bojowa ruda bestia - nowy opiekun nie będzie sie nudził :lol:


cryptic nic nie pisze od wczoraj...

Czyżby kociątko odgryzło mu rękę? :wink:


Kasia pewnie zamiast kota rudego mini-tygrysa do Warszawy wyekspediowałaś :twisted:

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 17:05
przez ewick
ech, żeby tak nikt się nie bał mojego tylko ciut dzikiego Perełki...
ale jak czytam takie posty, to nadzieja mnie nie opuszcza
Wszystkiego dobrego rudaskowi i jego nowemu opiekunowi :)

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 23:57
przez MonaKicia
Ja tez jestem bardzo ciekawa jak się sprawuje maluszek u nowego opiekuna?

PostNapisane: Nie gru 24, 2006 0:22
przez asiczek
ja mam do oddania rudaska 5 miesiecznego w Wawie
oto jego zdjecie
Obrazek

PostNapisane: Nie gru 24, 2006 0:40
przez Zuzia1
Cryptic założył wątek na kociarni
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54 ... highlight=