Miau.PL

Przedstawiam Państwu Działkoty Pani Zosi:

DOBRUSIA - około 5 lat (może więcej)? Miziak jakich mało, spokojna i dystyngowana, wyróżnia się na tle pozostałych kotów Pani Zosi, gdyż zachowuje dystans, jest zawsze trochę na uboczu. Bardzo przytulasta i ufna wobec człowieka.


RUDEK - 6miesięczny kociak, nieco płochliwy, ale po chwili przyzwyczaja się do obecności człowieka, niezwykle pocieszny.


ŁATKA - siostrzyczka Rudka, również sześciomiesięczna, przesłodka, jednak bardzo strachliwa, patrzy wielkimi oczami, jakby chciała powiedzieć "Weź mnie, zobacz jaka jestem kochana".


KOTECZKA Z ŁATKĄ W KSZTAŁCIE SERCA - siostrzyczka Rudka i Łatki, 6 miesięcy, wdzięczna, szczuplutka i nieśmiała, mało przebojowa, wzruszająco bezbronna.


I całe rodzeństwo przy rosołku z mięskiem - proszę zwrócić uwagę na umaszczenie Łatki - kropki na uszach.



Koty nie były jeszcze wykastrowane (kotki przyjmują tabletki antykoncepcyjne). Pani Zosia, która zajmuje się na działkach kotami zbudowała dla swoich podopiecznych wielokondygnacyjne, ocieplane mieszkanko, dba o nie jak może, ale te 4 kotuchy chciałaby umieścić w prawdziwych domkach. Jednak zanim to nastąpi, trzeba je zsocjalizować, bo są półdzikie, choć garną się do ludzi. Dlatego szukamy tymczasu, a gdyby znalazł się domek docelowy, który podejmie się socjalizowania nie w pełni oswojonych kotków, to już byłby szczyt marzeń.

ale slicznosci

z tym, ze Latka trojkolorka to raczej kociczka

Dzięki, enigma. Pani Zosia mówiła, że to chłopak (ciężko kociowi zajrzeć pod ogon, bo ucieka). Nie wiedziałam, że tricolorki samce są rzadko spotykane. To zmienię w opisie, że to panienka.

tzn z tego, co wiem, to szylkrecie i trikolorki to tylko i wylacznie kociczki

a kociaki sliczniusie, jakie odkarmione, puchate

a kicia z serduszkiem normalnie Walentynka

ale cudne...

No, maluchy, hop do góry szukać tymczasu lub domku stałego.

Czy ta tri całkiem dzika jest?

Tri jest dość strachliwa (najbardziej chyba z wszystkich). Mi nie pozwoliła do siebie podejść (tzn. pozwoliła tylko na tę odległość na jaką widać - około 1-2 kroki). Ale w sumie byłam obca. Myślę, że pani Zosia nie chciała ich oswajać za bardzo, bo wiadomo, co może spotkać zbyt ufnego kota. Ale jak pisałam - rudy, tri i biała mają potencjał. Witały nas od progu działki, kręciły się przy nas, gdy przygotowywałyśmy jedzenie. Garną się do człowieka, choć nie do końca są pewne czy ten człowiek nie zrobi im krzywdy. Natomiast bura kicia jest bardzo przytulasta i nic się nie boi.

Hop, działkowcy.

Do góry. Działkoty czekają. Na tymczas. Na domek. Na człowieka.

Moge dac domek tymczasowy dla kocurka... A jestem z Torunia. Tylko musze sie jeszcze dowiedziec paru rzeczy.

Np. Jak reaguje na psy? co z kastracja? czy na wlasny koszt? i jeszcze torche tego typu pytan mam.

Dziękuję w imieniu Rudzia
Przypuszczalnie boi się psów. Dziki jest, więc w naturalnym środowisku pies jest wrogiem. A co do kastracji - może wspólnymi siłami zorganizowalibyśmy pieniądze na ten cel? Zresztą i tak najpierw wet powinien Rudka obejrzeć i ocenić stan zdrowia.

Koteczki przecudne
Jestem zachwycona! Myślę, że szybko się ktoś w nich zakocha Hop do góry po domki!

Fajne, nie? Mnie najbardziej rozczula Koteczka Z Łatką W Kształcie Serca. Zresztą wszystkie są kochane.

zywym_trudniej, czy tymczas dla Rudka jest aktualny?