Strona 1 z 2

Oferuję domek dla małego kotka

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 23:55
przez gabi2005
Szukam kociaka dla przyjaciółki. Dobrze byłoby, gdyby był oswojony z psami, bo w domu jest dorosły pies. Warunek prawie niezbędny, to okolice Wałbrzycha, chyba że ktoś ma możliwość podrzucenia kociaczka :)
No i chciala raczej malucha.

Ponieważ koleżanka nie ma internetu, to ja przyjmuję informacje, na razie bez odpowiedzi z mojej strony, a za parę dni pojawi się ona u mnie i wtedy zadecyduje jakiego kociaka przygarnie...

A kotki są tak cudne że już baaaaaardzo żałuję że mam na nie uczulenie...
A może ktoś wie które koty nie powodują alergii?
Zetknęłam się z jednym takim, po którym się nie popłakałam się i nie pokichłam - była to ruda kotka (według jednej szkoły to rude nie powodują uczulenia, a według inne to kotki ...)

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 2:38
przez QuartZ
Ja jestem uczulony ogólnie rzecz biorąc na koty, ale zdarzają się faktycznie przypaki iż obecność kota nijak na mnie nie wpływa. Na forum jest Puss, a jej kocurek Max kompletni mnie "nie rusza", a raczej mojej alergii. Sądzę iż koty naprawdę zadbane mają poprostu w sierści mniej różnych drobnoustrojów, które mogą wywoływać uczylenia, a może ejst to zależne od diety. Generalnie jednak zauważyłem iż im bardziej kot zadbany tym mnijszą mam na niego alergię :)

Kotów poszukaj na forum poprostu przeglądając wątki, sądzę iż na pewno gdzieś znajdzie się jakiś kociak odpowiedni dla Twojej koleżanki, oczywiście pod warunkiem że będzie to jej świadomy wybór, a nie tylko "polecenie", w końcu najważniejsze to kocurka pokochać, potem wszystko już przychodzi łatwiej :)

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 8:47
przez Jaaga
Czy gdyby był transport do Ząbkowic śl. to starczyłoby? Mam tam znajomą, której syn mieszka w Katowicach i ona często tu jeździ. Może udałoby się akurat zgrać to w czasie i wzięłaby kota.
Mam słodką czarną 3-mies. kotkę, na której żaden pies nie robi wrażenia, bo mamy ich w domu ponad 20 :wink:. Ostatnio przybyła tymczasowiczka dobermanowata Żabcia nosi ją nawet czasem w pysiu. Mała śpi z psami. Mam jeszcze piękną tricolorkę i buraskę z białymi znaczeniami, ale one maja ok. 1,5 roku. Też oczywiście idealne do domu z psem.

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 13:42
przez aassiiaa
porozgladajcie sie po kociarni tam jest duzo kotkow co potrzebuje domku :)

u mnie sa dwaj panowie czekajacy na domek - tutaj ich watek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51332

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 19:54
przez gabi2005
Transport do Ząbkowic jak najbardziej ok, myślę że tam udało by się podjechać.
Wiem że na forum jest mnóstwo kociąt, ale najczęściej okazują się one "gdzieś w Polsce", co niestety uniemożliwia wzięcie. Nie dysponujemy duża ilością czasu aby przeglądać całe forum, stąd mój post.
Jeśli chodzi o uczulenie, to nie sądzę, aby to była tylko kwestia zadbania, bo spotkałam tylko jednego kota na którego nie miałam uczulenia, a niektóre z uczulających były naprawdę zadbane.

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 19:59
przez gabi2005
Czy mogłabym prosić o jakieś zdjęcia?
A jeśli chodzi o kotki - aassiiaa czy one są w Warszawie? Jeśli tak to nie da rady, za daleko.

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 22:28
przez aassiiaa
gabi2005 pisze:Czy mogłabym prosić o jakieś zdjęcia?
A jeśli chodzi o kotki - aassiiaa czy one są w Warszawie? Jeśli tak to nie da rady, za daleko.


zdjecia sa w watku wystarczy wejsc :)
transport forumowy dziala idealnie na terenie calego naszego pieknego kraju ;) wiec z dowozem raczje nie powinno byc klopotu :)
czy kolezanka jest "uswiadomiona" ;) odnosnie karmienie, zabezpieczenia okien, kastracji i umowy adopcyjnej??

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 23:14
przez gabi2005
Jeśli chodzi o zdjęcia to pytanko było skierowane do Jaagi odnośnie czarnulki z Katowic, inne zdjęcia z cytowanych wątków oczywiście podglądam.

aassiiaa pisze:
"transport forumowy dziala idealnie na terenie calego naszego pieknego kraju wiec z dowozem raczje nie powinno byc klopotu
czy kolezanka jest "uswiadomiona" odnosnie karmienie, zabezpieczenia okien, kastracji i umowy adopcyjnej??"

Jeśli chodzi o transport forumowy to nie wiedziałam, że coś takiego funkcjonuje, bardzo się cieszę, to oczywiście rozszerza zakres oglądania
kotków :)
A jeśli chodzi o pozostałą część pytania - przypuszczalnie nie orientuje się (podobnie jak ja). To już duża dziewczynka (hi hi ma dorosłą córkę) i oczywiście jest świadoma że co nieco musi doczytać (o ile wiem to chyba tylko mieli psa i szczurki, ale może nie wiem wszystkiego). Jeśli chodzi o umowę adopcyjną to podpowiedzcie mi gdzie mogę ją znaleźć :P

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 23:27
przez aassiiaa
juz uzupelniam swoja wypowiedz ;)
transport forumowy to tzw transport grzecznosciowy czyli ktos gdzies jedzie, pyta sie czy jakies koty w tamta strone sa do zawiezienia i z grzecznosci zabiera :)
tutaj watek tego :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=21964
jesli chodzi o doczytanie i douczenie to polecam Kocie ABC tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018
a przyklad umowy adopcyjnej np tutaj http://www.kocipazur.org/umowa.doc

PostNapisane: Pt gru 15, 2006 23:39
przez gabi2005
Jestem pod wrażeniem organizacji forum! To oczywiście baaaaardzo ułatwia życie kociarzom. Wszystko sobie poczytamy i tylko umowa adopcyjna nie chce się u mnie otwierać :(

Re: Oferuję domek dla małego kotka

PostNapisane: Sob gru 16, 2006 9:08
przez Elżbieta P.
gabi2005 pisze:Szukam kociaka dla przyjaciółki. Dobrze byłoby, gdyby był oswojony z psami, bo w domu jest dorosły pies.


A czy pies jest oswojony z kotami ?
Czy kota zaakceptuje ?

Znam przypadek, gdy domowy pies zagryzł małego, przygarnietego kociaka.
Nad tym też trzeba się zastanowić.

PostNapisane: Sob gru 16, 2006 13:33
przez gabi2005
Powiedziano mi że o to mam się nie martwić, że będzie OK. NIe wypowiadam się, bo to nie mój pies. Myślę, że w razie nieobecności właścicieli jest możliwość odseparowania zwierząt. Poza tym jest tam stara wielka szafa, i o ile zauważyłam do tej pory to kotki lubią takie miejsca...

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 16:45
przez gabi2005
I po co mi było szukać kota koleżance? Zakochałam się na amen w kotkach różnej maści i wielkości... A moje dzieci co chwilę przywabiam do komputera okrzykiem "zobaczcie jakie cudo!"
Tylko niech ktoś mi powie co zrobić z moją alergią, albo znajdzie kotka na którego nie będę uczulona (ciągle wierzę, że to te jasne :)

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 17:25
przez kalewala
Alergię się leczy....

PostNapisane: Nie gru 17, 2006 18:04
przez Necz
annskr pisze:Alergię się leczy....

Nie w Polsce. U nas po prostu lekarz karze się pozbyć kota :( . Ja zdecydowałam się na moją kochaną Zuzkę dopiero kiedy mój super uczulony na wszystko syn osiągnął dojrzały wiek 16 lat - po prostu wraz z równie uczulonym mężem zmusili mnie do tego (muszę przyznać, że nie opierałam się zbyt gwałtownie :oops: ). No ale to było marzenie życia całej naszej rodziny. Moi faceci mają całą baterię leków, których i tak muszą na co dzień używać i żyją z alergią od wielu lat więc są zahartowani, jednak dla kogoś, kto tylko czasami czuje się trochę gorzej może być to niezły szok. Na pocieszenie chcę dodać, że nie zauważyłam gwałtownego pogorszenia zdrowia u żadnego z nich, no ale oni są non-stop na hormonach wziewnych.