Miau.PL

Zaadoptuję małego kotka, sierści jak z reklamy Whiskasu- zapewnię wspanialą opiekę. Byłam posiadaczką kotków od początku mojego życia- wiem jak je karmić, wychowywać, dbać... Kotek na pewno poczuje się u mnie jak w raju =)

W moim rodzinnym domu mamy jednego kotka aktualnie- ma 5,5 roku- nigdy nie chorował- jest żwawy i przeszczęśliwy.
Taki sam los chcę dać innemu kocurkowi, tyle, że w mieszkaniu w Warszawie.

Obojętne czy kotek czy kotka, byleby miał do 3 miesięcy- najlepiej by korzystał już z kuwety, nie był niejadkiem, aby był wesoły i energiczny.


Karolina

Może Wojtek Ci przypasuje?

Tu jest jego wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53326

Jest cudowny, tylko chyba już w miarę dorosły... Strasznie mi zależy na małym kotku... =(

Mam dom w Podkowie Leśnej z olbrzymim ogrodem więc kotek na pewno miałby możliwość wychodzenia na dwór jednak kotka chciałabym mieć w moim mieszkaniu w Warszawie- mieszkanie bez balkonu, umieszczę siatkę w oknach. Do Podkowy na pewno będziemy razem jeździć.

Mam już jednego kota w Podkowie- czarnego Tosika. Jest ze mną 5,5 roku- życie ma jak w raju. Jedno miau i cała rodzina wokół niego. Nigdy nie chorował, jest wykastrowany, bardzo do nas przywiązany. Jest mądrzejszy od wielu całkiem wytresowanych psów. Rozumie wszystko co do niego mówimy i sam też potrafi pokazać czego chce.

Mam też owczarka niemieckiego. Do niedawna były dwa niestety 16-letni staruszek poszedł już do nieba

W domu jest też 9 rybek. Tosik zawsze siedzi przed akwarium jak przed telewizorem i podziwia. Potrafi tak wiele godzin.

Odkąd poszłam na studia mam własne mieszkanie w Wwie- niestety nie ma w nim jeszcze żadnego zwierzaczka- dlatego tak bardzo pragnę znaleźć jakiegoś tygryska i opiekować się nim całe jego życie.

Bardzo proszę o kontakt zainteresowanych powierzeniem mi kociaka- może być kotka lub kotek, ale zależy mi na trzech rzeczach-
1. wiek do 3 miesięcy- im młodszy tym lepiej, bo chcę sama go wychowywać, tak jak Tosika
2. wesoły, z apetytem, przytulaski
3. sierść tygryskowata, jak z reklamy Whiskasu.

Miałam już kotki czarno-białe, białe, rudego, mam czarnego- teraz marzę o tygrysku.

jadise pisze:Jest cudowny, tylko chyba już w miarę dorosły... Strasznie mi zależy na małym kotku... =(

Wojtek ma 3,5 miesiąca...
I tak koty powinno się oddawać do adopcji w wieku 12 tygodni, więc dużo młodszego nie znajdziesz....

Rozumiem, a więc proszę Pani pproszę mi powiedzieć jak dopelnic wszystkich formalności- pewnie mam odpowiedziec na jakies pytania czy coś... Proszę o konakt bo jestem przekonna co do pieknego tygryska.

Proszę się skontaktować z obecną opiekunką Wojtka - Elżbietą. To jej numer: 608 317 484.
Ja jej tylko pomagam znaleźć domek dla kota

ja mam pewne watpliwosci...na forum gazety wyborczej napisalas ze ratowalas koty i psy i nie wiesz w jakim wieku oddaje sie koty itd?

moze jestem przewrazliwiona ale mi tu cos nie gra...

zrodlo
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=664&w=53878682

Nie rozumiem... Bardzo dobrze wiem w jakim wieku się oddaje kotki- około 8 tygodni muszą być z matką- z tego co wiem.

Co ma grać czy nie grać? To coś złego że chcę zaadoptować kolejne zwierzę?

Może chciałabyś wziąść pod opiekę moją koteczkę - łobuziarkę

[/quote]

odważna i wesoła, rozbija się u mnie w domu i ustawia reszte kotów
Zapraszam na spotkanie z kicią do Michałowic.

Kiedy mogłabym zobaczyć kotkę? Ile ma miesięcy?

Hej Jadise,
Wysłałam ci maila z większa ilościa informacji o kici i z namiarami na mnie
Dodam, że kicia ma ok.6 tygodni, jest odrobaczona i kuwetkowa

Super, już szczegóły ustalone- mam nadzieję że w środę będę mieć kicię

Ja przepraszam ale moze domek oddajacy sprawdzilby domek bioracy bo takie oto cytaty samej zainteresowanej kociakiem wzbudzilyby u mnie co najmniej powazne watpliwosci co do owej deklarowanej wiedzy na temat zywienia i wychowania:

jadise pisze:Mój kot wychował się głównie na KK (dodatkowo jogurciki, szyneczka, surowe mięsko) i jest bardzo zdrowy, piękny, niespasiony- nigdy nie chorował- zawsze jest energiczny i wesoły. Nic nie mam do tej karmy. Za Whiskasem nie przepada ale mimo wszystko jego ukochany przysmak to szynka babuni z naszego stołu.

jadise pisze:Kot ma 5,5 roku- ma sierść puszystą, błyszczącą i gęstą- regularnie chodzimy do lekarza i jest zdrów jak ryba. Nigdy nie chorował. Nigdy nie narzekaliśmy i nie będziemy narzekać na Kitekat.

cytaty z: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50450&postdays=0&postorder=asc&start=735 - pierwszy pochodzi ze strony 50 a drugi 51 tegoz watku

jadise pisze:Zastanawiam się nad tym by kupić mojemu kociakowi ubranko na zimę do wychodzenia na spacery- jednak nigdzie nie mogę znaleźć takich... :/ Proszę o infomacje gdzie mogę kupić ubranka.

jadise pisze:To będzie nowy kociak, który zamieszka ze mna w mieszkaniu- chce go wyprowadzać, bo jesli bedzie unikał dworu to straci cała swoja odpornosc. A nie chce by sie przeziebił...

cytat z: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53901

Moze warto najpierw jednak pogadac co to znaczy "wiem jak je karmic, wychowywac". Bo o karmieniu to jadise pojecia nie ma, o wieku w jakim sie malucha bierze tez nie. Odpornosci uwaza kociak nabywa przez ziomowe spacerki w ubrankach... Nie za duzo niepokojacych symptomow? Mam pewne obawy czy osoba o takiej "wiedzy" bedzie tez umiala nalezycie sie zajac tak malym kociakiem.

Nie mowie, ze nie dawac ale pogadac z pewnoscia trzeba bo jest o czym.

Jadise - pewnie masz dobre serce i szczere checi ale o zywieniu pojecia nie masz, o potrzebach (to wychodzenie w ubranku...) tez srednie. Poczytaj troche, doucz sie zanim wezmiesz drugiego malucha. Mnie sie tez wydawalo jeszcze niedawno ze Whiskas i KK to dobre karmy i wiele wiele innych blednych przekonan - ale poczytalam, posluchalam bardziej doswiadczonych. Mam nadzieje, ze i Ty tak zrobisz. Dla dobra swoich kociatych bo wierze, ze zalezy Ci na tym.