Strona 1 z 2

DWA KOCIAKI NA ŚWIĘTA

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 12:41
przez aqua
Jest to kontynuacja wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52798&highlight=wroc%B3aw

kociaki mają ok. 1,5 mis będą do odbioru pod koniec grudnia ew. na początku stycznia , maluchy są zadbane , zdrowe i bardzo słodkie :)

Wszelkie informacje pod nr gg 5979195 lub e-mail :
mantol@tlen.pl


CZEKAMY NA DOMKI

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

KTO NAS POKOCHA?

Re: SŁODKIE KOCIAKI DO ADOPCJI WROCŁAW i OKOLICE

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 15:00
przez Snickers
Ja sie zakochałam w tym rudzielcu... Chlopaczek czy dziewczynka??

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 16:22
przez VeganGirl85
a co z przyszłą kastracją matki? Nieprzekonanym przypominam o pewnym ropomaciczu i zachęcam do spojrzenia w link z mojego podpisu 8)
kotka może mieć małe do 4 razy w roku, co wykańcza ją fizycznie i jest zagrożeniem dla życia, poza tym widzisz, że nie jest tak łatwo znaleźć kociakom DOBRE domy- ja na miejsu właścicieli kotki bym się pod ziemię zapadła ze wstydu! :evil:

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 16:33
przez aqua
aga nie ma powodów do paniki , matka zaraz po odchowaniu młodych będzie poddana sterylizacji !

snickers nie wiem czy patrzyłas na poprzedni wątek, rudy kocurek jest już zajęty, to prawdziwy kozak :) ale spójrz na pozostałe kociaki , są tak samo urocze :wink:

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 16:35
przez VeganGirl85
no OK, trochę mnie poniosło, zawsze lepiej być mądrym PRZED szkodą, a nie po niej ;) ale dobre i to :)
po prostu jako osoba od 4 lat pomagająca w różnych schroniskach nie uznaję "wpadek" i tym podobnych, co jest chyba zrozumiałe :) decyzja o kastracji jest jak najbardziej słuszna :D

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 16:50
przez aqua
aga ok, rozumiem cię, ale nie znasz historii kotki - to przybłęda, prawdopodobnie ktoś ją wyrzucił z domu kiedy zauwazył ciąże , to jest dopiero OKRUCIEŃSTWO! kotka na szczeście znalazła schronienie, przygarnął ją bardzo dobry człowiek a ona odwzajemniła mu się miłością i oddaniem :) teraz ja pośredniczę niejako w adopcji, mam gorąca nadzieje, że kotki trafią w dobre ręce :1luvu:

PostNapisane: Nie gru 10, 2006 16:56
przez VeganGirl85
aqua pisze:aga ok, rozumiem cię, ale nie znasz historii kotki - to przybłęda, prawdopodobnie ktoś ją wyrzucił z domu kiedy zauwazył ciąże , to jest dopiero OKRUCIEŃSTWO!

Ok, rozgrzeszam to może niedobre słowo, ale wiesz, co chcę powiedzieć :D ja na porzucanie zwierzęcia, bo jest stare/chore/ciężąrne mam inne określenie, na "s", ale nie nadaje się ono na publiczne forum :twisted:
po prostu ogłoszenie podane przez Gucię brzmiało, jakby ktoś cieszył się z tego, jak to wszystko wyszło... albo ja już jestem przewrażliwiona :oops: ...
kotka na szczeście znalazła schronienie, przygarnął ją bardzo dobry człowiek a ona odwzajemniła mu się miłością i oddaniem :) teraz ja pośredniczę niejako w adopcji, mam gorąca nadzieje, że kotki trafią w dobre ręce :1luvu:

ja też mam taką nadzieję :D bo są rzeczywiście śliczne :) pamiętaj tylko, że takie ślicznoty są bardziej narażone na trafienie w nieodpowiednie ręce :(
podziwiam oczywiście osobę, która przygarnęła kotkę- obie/oboje dobrze trafili :D a z tym miotem to nie ich wina :(
wydaje mi się, czy małe mają dłuższe włoski? :love:

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 10:16
przez aqua
tak niektóre mają dłuższe futerko :) ale niepokoji mnie coś innego , mianowicie właściciel nie angażuje się w adopcje kotków i nie martwi go czy maluchy trafią w odpowiednie ręce :(

HELP!

czy naprwde nikt nie jest zaintersowany losem rodzeństwa?

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 10:29
przez Marta_Ch.
jakie slodziachy!!!ta szylkrecia to dziewczynka????? piekna jest:D ja bylabym nia zainteresowana,tylko transport do Poznania....

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 10:40
przez aqua
Marta to dziewczynka :) jest jeszcze prawie identyczny chłopczyk - oboje na zdjęciu, co do transportu chyba nie będzie problemu bo właśnie z Poznania jest aurelia1984 która przyjeżdza po rudzielca :) mogłbyście się dogadac co do odbioru :)

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 10:55
przez Marta_Ch.
Własnie napisałam aurelii1984...a na tych fotkach szczerze mowiac nie wiem ktory to ktory :P ale sa piekne,zakochalam sie w nich:D

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 11:10
przez aqua
Fotki nie oddają prwadziwego uroku tych kociaków , są naprwdę niesamowite , daj znac co uzgodniłaś z aurelią1984 ,pozdrawiam


KOTKI DO GÓRY ! :D

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 11:11
przez Marta_Ch.
czekam na jej odp z niecierpliwoscia;) a nie oprientujesz sie tak wstepnie kiedy ona po kociaki jedzie???

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 11:16
przez aqua
kotki będą do odbioru już na święta albo pod koniec grudnia, nie wiem dokładnie kiedy aurelia ma przyjechac po kociaka, na pewno da odp. jeszcze dzisiaj

PostNapisane: Czw gru 14, 2006 21:04
przez VeganGirl85
aqua pisze:tak niektóre mają dłuższe futerko :) ale niepokoji mnie coś innego , mianowicie właściciel nie angażuje się w adopcje kotków i nie martwi go czy maluchy trafią w odpowiednie ręce :(

HELP!

czy naprwde nikt nie jest zaintersowany losem rodzeństwa?


W tej sytuacji chyba najlepiej byłoby znaleźć kociakom dom tymczasowy u kogoś, kto się zna "na rzeczy" - mam nadzieję, że kastracją właściciel jest nadal zainteresowany? :roll: