Strona 1 z 8

Schr.-Elbląg.-egzotyk,biała, chudzielce itd.

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 20:30
przez kordonia
Słuchajcie, byłyśmy dziś z Rybc!ą w schronisku.
Ja zabrałam stamtąd matkę z dwójką kociat. Matak to buraska, niezwykle przytulna, Rybc!a nazwał ją Aszka, a jej dzieci to Brydzia i Baryłka- dwie szerokogebne kociczki. Wszystkie trzy niezwykle mruczące.
Pokaże je jutro, pojutrze moze, bo dzień miałam taki pełen wrazeń (dziś przyjechała do mnie Saba :) ), ze nie mam sił robić zdjęć.

Oprócz tego w schronisku zostało trochę kotów, większość bardzo proludzkich.
Z takich, ze tak powiem bardzo chodliwych to:
- puchata szylkretka podobna do mojej Szelmy, około roczna, z wielkim puszystym ogonem
- cała biała nieduża koteczka z pomarańczowymi oczami
- czarno-biały "egzotyk" z płaską buzią
- "syjameczka" w typie umaszczenia seal-point z przejrzyście błekitnymi oczami

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 11:15
przez martka
to czekamy cierpliwie na zdjęcia :)

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 11:23
przez dorcia44
ja też czekam na zdjęcia ,chociaz popatrzeć moge i po kibicować :wink:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 11:26
przez ezynka
Kordonia cierpliwie czekamy na fotki :)
"syjameczka" w typie umaszczenia seal-point z przejrzyście błekitnymi oczami

czyli taka jak Pipi i Iwan?

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 14:56
przez wolny_ptak
Kordoniu, mam pytanko... Czy to Ty zamieścilaś zdjęcia na stronie portelu, w dziale ogloszeń Fauna i flora?

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 16:01
przez kordonia
Tak, to ja :)

PostNapisane: Pon gru 04, 2006 14:38
przez dzodzo
witam,
ja co prawda na forum wlasnie od dzis:) ale z kotami i psami od zawsze -3 lata temu zabrałam z łodzkiego schronu syjama oddanego przez wlasciciela.Dzis jest przepieknym, kochanym i rozpieszczanym kotem.I chcę jeszce!rozglądam sie za towarzystwem dla mojego Bruno, tylko ze elblag to kawal drogi ode mnie:(a tak sobie pomyslalam o tej koteczce syjamskiej...miałaby fajnego kolegę(przystojniak-chociaz bez jajek:)), dwie baaardzo nieletnie wielbicielki kotów, duzy dom i balkon do wychodzenia..

PostNapisane: Pon gru 04, 2006 21:10
przez kordonia
No tak, tylko ja w tym momencie nie mam gdzie jej wziąć- mam teraz swoich kotów 6, i 5 do adopcji i nowego pieska, który ich jeszcze nie lubi./ Kociaki, które wzięłam ze schroniska sa chore, czekam na to, jaka choroba u nich wyjdzie, bo ewidentnie się źle czują, nie mogę juz na razie wziąć nikogo więcej.

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 9:53
przez dzodzo
szkoda ze nie mam szans tam podjechac....

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 10:36
przez toto
Czy schronisko ma jakas strone maze o bialym kocie ? :?: :?: :?:

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 13:24
przez kordonia
Schronisko ma stronę, na której jest tylko adres i numer telefonu.
Nie pozwalają robić zdjęć,itd.
Jeśłi byś się zdecydowała przyjechać po nią, to ja ją wezmę na jeden dzień, gdzieś ją umieszczę na ten czas, zebyś nie jechała w ciemno.

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 18:09
przez kasia1
A dlaczego schronisko nie pozwala robić zdjęć??
Nie można gdzieś zadzwonić i się pokłócić???
A gdybym na przykład zadzwoniła i powiedziała, że koleżanka widział w schronisku kota(może są jakoś ponumerowane) i chciałabym, żeby to oni przusłali mi zdjęcie. To myślisz, że się nie zgodzą??

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 20:58
przez aamms
kasia1 pisze:A dlaczego schronisko nie pozwala robić zdjęć??
Nie można gdzieś zadzwonić i się pokłócić???A gdybym na przykład zadzwoniła i powiedziała, że koleżanka widział w schronisku kota(może są jakoś ponumerowane) i chciałabym, żeby to oni przusłali mi zdjęcie. To myślisz, że się nie zgodzą??


No nie wiem czy kłótnia przysłuży się kotom.. :?
Ja bym raczej poprosiła.. :)

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 21:08
przez kasia1
Myślę, że Kordonia prosiła....skoro wie, że nie można.
Nie chodzi mi o rabienie nie wiadomo jakiej afery, bo ja nie z tych. Chociaż umiem walczyć :D , zwłaszcza jeżeli chodzi o czyjeś sprawy

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 21:41
przez wolny_ptak
Mam nadzieję, że kociaki szybko wyzdrowieją, bo czaję się na siwiutkiego w prążki:) mogę...? :oops: