Strona 1 z 4

Kieszonkowa Glutka zlapana - ma wspanialy domek :)

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 14:36
przez GreenEvil
Jakims cudem udalo mi sie dobic na forum - witam :)

Potrzebuje pomocy - moze pokrotce opowiem.
Ponad tydzien temu sporwadzilam sei do Zielonki - zobaczylam, ze w smietniku mieszka mloda, sliczna bialo-czarna kotka. Wczoraj dojrzalam ,ze kocinka ma dwa mlode, dzisiaj wiec niewiele myslac poszlam znowu, uzbrojona w telefon komorkowy, celem zrobienia zdjec i blizszego przyjzenia sie kociakom.

-kocurka na moje oko ma okolo 2 lat - zdrowa, sliczna.
- wieksze mlode - czarno - biale - na moje oko ma koci katar :(
- mniejsze mlode - czarno - biale - plochliwe, raczej zdrowe.

wszystki zapchlone niemlosiernie, no i pewno zarobaczone :(

Koty sa sredniu ufne - mozna do nich podejsc na jakies pol metra, wiecej nie. Wiekszy kociak, pewno z racji choroby daje do siebie podejsc blizej.

Nie mam jak ich zlapac, ktke trzeba by bylo wysterylizowac, chorego kota dac na leczenie, malego na przeglad. Obydwom kociakom (conajmniej) znalezc domki bo nie dadza rady zima :( Ja ich do siebie wziac nie moge, help!!! zupelnie nie wiem co robic :(

zdjecia pokaze jak tylko zgram z komorki

pzdr
GreenEvil

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 14:50
przez GreenEvil
wiekszy,chory, kocurek
Obrazek

mniejszy kotek
Obrazek

mamusia z mniejszym
Obrazek

wiekszy
Obrazek

i znow rodzinka
Obrazek

a tutaj tatus, jak sadze po umaszczeniu ;)
Obrazek

(za jakosc zdjes przepraszam- nie mam cyfrowki)
pzdr
GreenEvil

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 19:37
przez VeganGirl85
najlepiej pożycz klatkę łapkę i spróbuj koty połapać ;) wiem, że to banalnie brzmi, ale nic innego się nie da zrobić. Założ na KOTACH wątek nt. tej klatki albo poproś o przeniesienie tego wątku tam :) Może ktoś z Twojej okolicy się zgłosi do pomocy- trzymam kciuki :)

Powodzenia! :D

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 20:13
przez Syku
ja mogę załatwić sterylki/kastrację ale w wawie...

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 20:44
przez VeganGirl85
Myślę, że warto to rozważyć :)

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 0:20
przez Tweety
Tak, ciotko Green, tylko klatka łapka, duzy-maly na leczenie, kotka na ciachniecie, to chyba priorytety

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 16:23
przez GreenEvil
Sek w tym, ze nie bardzo mam potem co z nimi zrobic :( dam je do lekarza ... i co?? Syku: zapamientalam, w razie czego bede Cie molestowac.
Jesli chodzi o zlapanie kotow, to w razie czego wymyslilam, ze zlapie je do koszyka wiklinowego...

pzdr
GreenEvil

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 22:13
przez VeganGirl85
mogę Ci pomóc szukać wszystkim trzem domów :)

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 22:42
przez Tweety
XAgaX pisze:mogę Ci pomóc szukać wszystkim trzem domów :)


no widzisz ciotko Green, pomoc nadciąga drzwiami i oknami :D

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 23:15
przez GreenEvil
Dzieki Wam Wielkie :oops:
Jutro dzwonie do wetow zielonkowskich ewentualnie na tatarka lub gagarina, zobaczymy gdzie da sie je wsadzic... znalazlam jeszcze jakas fundacje na rzecz zwierzat w zielonce, zadzwonie tam i zobacze, moze maja klatke pozyczyc.
Nic to trzymajcie kciuki ;)

pzdr
GreenEvil

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 23:32
przez VeganGirl85
trzymam :D

PostNapisane: Pon gru 04, 2006 17:19
przez GreenEvil
nietopsz :( zalatwilam wetke, zalatwilam sobie klatke... prawie godzine siedzialam w tym cholernym smietniku... moglam wybierac koty czarne, biale, w prazki, paski, kropki, kwadraciki... a malych nie bylo :( moj TZ powiedzial, ze pojdzie jutro z samego rana ich poszukac ech.. mam nadzieje, ze sie znajda...

pzdr
GreenEvil

PostNapisane: Pon gru 04, 2006 21:24
przez VeganGirl85
swoją drogą te dorosłe teżby się przydało pokastrować ;) szczególnie jeśli dają się złapać. Priorytetem jest także zabieg matki kociąt.
Powodzenia w dalszych "bojach" :)

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 19:12
przez Tweety
GreenEvil pisze:nietopsz :( zalatwilam wetke, zalatwilam sobie klatke... prawie godzine siedzialam w tym cholernym smietniku... moglam wybierac koty czarne, biale, w prazki, paski, kropki, kwadraciki... a malych nie bylo :( moj TZ powiedzial, ze pojdzie jutro z samego rana ich poszukac ech.. mam nadzieje, ze sie znajda...

pzdr
GreenEvil


no i co? znalazły się? zakładamy "skarpetkę" na AFN na kociuchy z Zielonki?

PostNapisane: Wto gru 05, 2006 19:59
przez Syku
kicie mogą pobyć ok.10 dni w lecznicy po sterylce/kastracji