W poniedziałek moja sąsiadka wyrzuciła kotkę przed blok. Prawdopodobnie kotek tułał się przez trzy dni za nim na nią trafiłam. Kotka jest na tymczasie u mojej sąsiadki, ale ona powiedziała, że do poniedziałku kotka może być u niej. Potem będzie musiała trafić do schroniska

Kotkę oglądał weterynarz, jest odrobaczona i odpchlona. Kotek załatwia się do kuwety i wszystko je.