Strona 1 z 1

BYDGOSZCZ-kicia na klatce chodowej,pilnie poszukiwany dom!!!

PostNapisane: Wto lis 28, 2006 16:28
przez mlodaimala
Witam wszystkich serdecznie! Proszę was o radę bo nie wiem co robić:( Przyplątal się dziś za mną do klatki schodowej malutki kotek, a raczej chyba kotka. Wyglada na 4 - 5 miesięcy. Jest w miare oswojona, burczy cły czas i je jakby pierwszy raz na oczy widziała mokre jedzienie z puszki:) Na razie siedzi na klatce, ale wystawilam jej kocyk i zabawke coby jej smutno nie było i jedzonko zeby nie zgłodniała. Ale nie weim co dalej - sama mam dwa koty które strasznie syczały jak zobacyły maleństwo, Nie chcę jej wypuszczać na ten ziąb ale jestem świadoma ze nie mogeg jej też wziać do domu. Obdzwoniła znajomych i nikt nie chce przygarnąc maleństwa. Co mi doradzacie bo i mi i mojej siostrze skonczyły sie pomysły. Do schroniska jej nie oddam bo to nie jest dobre miejsce dla maluszka. Może ktoś z Bydgoszczy z forumowiczy byłby zainteresowany przygarnieciem koteczka? To mały burasek z bialym krawatem i bialymi łapkami. Proszę o rady.

PostNapisane: Wto lis 28, 2006 16:56
przez dzioby125
Moja 3 rezydentów za każdym razem syczy, warczy i prycha, ale w danym momencie najważniejsze jest uratowanie kociego życia, a nie fochy rezydentów, którym żadna krzywda się nie dzieje.

Łazienka jest idealnym miejscem dla znajdki. Przechowaj ją u siebie, na pewno zaraz ktoś z Bydgoszczy się odezwie
:ok:

wysłałam pw

PostNapisane: Śro lis 29, 2006 20:31
przez Hanek
I co z maluszkiem, znalazła tymczasik?

PostNapisane: Czw lis 30, 2006 8:45
przez mlodaimala
Kontynuuje wątek na Kotach więc wszystkich chętnych zapraszam do śledzenia losów malutkiej:) Na razie jest u mnie w domu ale już od wcziraj szukamy intensywnie chatki dla kici. Może coś do końca tygodnia się wyjaśni, jeśli nie to daje ogłozenie w necie, bo na razie szukamy wsód znajomych coby wiedzieć do jakich ludzi kicia trafi. Najważniejsze że się zadomowiła i ma ciepłe posłanie i miske jedzonka co dzień:)

PostNapisane: Czw lis 30, 2006 8:49
przez Hanek
Super