Płockie nieszczęścia:( foty strona3

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lis 27, 2006 23:35 Płockie nieszczęścia:( foty strona3

dostałam dziś maila i jestem załamana, nie mam już sił i pomysłów co dalej, domow tymczasowych w Płocku brak, pieniędzy i siłcoraz mniej, ja teraz tam nie mieszkam i trudno mi dziewczyny wspierać tak mailowo, ale jest nie fajnie , a maluchy czekają

"Są tam u faceta 4 małe ok3 m-czne kociaki, nie znam płci. Kotki są trochę dzikie, ale myślę, że do oswojenia. Było ich 7 , 3 gdzieś zginęły i boję się, że jak nie znajdą domu przed zimą to nie wiem co się z nimi stanie. Niby facet je karmi ale miał je oswoić i jakoś nie bardzo mu zależy, myślę , że są to dziewczyny: są 2 biało-bure,1 biały z czarnymi dodatkami, 1 czarny z białymi dodatkami."
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
[
i drugi:
" kociaczków ok. 6 tygodniowych z piwnicy, są 4 chłopaki i 1 srebrna dziewczynka. "

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek :(
Ostatnio edytowano Pt gru 08, 2006 14:26 przez aga-lodge, łącznie edytowano 1 raz
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Wto lis 28, 2006 1:06

Są przecudne . Ten jeden maluszek ma już chyba kk :( . Trzeba wyleczyć oczka , żeby nie było za późno . Masz dobrą rękę Aga - lodge , Aksamitka szybko znalazła swój domek . :D Trzymam kciuki .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Wto lis 28, 2006 8:56

no mam nadzieje, ze się uda :lol:
maluszki jak widać są śliczne, a piwnica niestety nie sprzyja ich zdrowiu :(
starsze kociaki mieszkające koło domu sa po prostu zostawione same sobie :(
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Wto lis 28, 2006 15:57

Kocie dzieci czekają na dom !
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Wto lis 28, 2006 16:12

I jak maluszki?znalażły się już domki, choć tymczas?
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 23:09

no mam nadzieje,że dziewczyny się jakoś dogadają , jest chętna i są maluchy zobaczymy
ale ta bezsilność mnie dobija :(
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro lis 29, 2006 10:58

Wczoraj dogadałyśmy się na tyle że Ania wezmie trzy maluszki na tymczas ,ale z piwnicy tylko tę srebrną malunią dziewczynke a z domu dwa kociaki juz zaszczepione .Tak podobno będzie lepiej.W niedziele przyjadą.więc jeżeli Syku chce wziąść kociaki to może przywiezc za jednym zamachem :wink: tz. kursem.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 29, 2006 19:35

domki nadal potrzebne !!! tymczasowe chociaż
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Czw lis 30, 2006 22:56

Na górę maluchy
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Czw lis 30, 2006 23:20

domki zgłaszajcie się 8) maluszki cudne i kochane :lol:
może ktoś jednak :?: :?:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt gru 01, 2006 17:04

W niedziele jest transport ,kociaki juz wyłapane ,może ktoś wezmie :cry: będą odpchlone i odrobaczone ,podobno są cudne i bardzo w potrzebie ,można by wtedy odrazu mamuśke ciachnąc ,ale jak kociaczki zostana to nici z zamiarów :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 03, 2006 22:47

i jak koty dojechały ? które i jak się mają?
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie gru 03, 2006 22:58

aga-lodge ten maluch jest poprostu boski :lol: a te jego łapiny z czarnymi stópkami mniodzio,cudny ,miziasty ,całusny i rozbrykany ,pojechał juz do Syku i jeżeli był tam jeszcze jeden taki to aż żałuje że tez nie przyjechał ,ale narazie brak chetnych ,a ja to tylko po szczepieniu. Niestety kotek miał byc odpchlony a nie był :evil: jutro u weta musze nabyc na 3 psy i 6 kotów,zamorduje :twisted: Niestety nie dzwoniła do mnie ania i nic nie wiem co z tamtymi ,a jakie relacje po wizycie :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 03, 2006 23:11

dowiem sie jutro , bo ja nie byłam tam niestety :(
ale super że dojechały maluchy :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie gru 03, 2006 23:36

przekaż że maluchem zauroczylismy się wszyscy,niestety ci ludzie co chcieli sreberko nie chcieli białosrebrnego ,a niech ich gęś kopnie :wink: bo chlopak jak malowanie. :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 27 gości