Strona 1 z 1

rudy grubas szuka tymczasowego domu Warszawa

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 13:56
przez defu
szukam tymczasowego domu dla rudego grubaska. znalazlem go wczoraj na klatce, jednak nei moge go zatrzymac. kot mieszkal wczesniej w domu, widac po zachowaniu. jest zadbany ma bardzo ladna siersc i na oko ok. 2 lat. jest facetem ale trudno mi powiedziec czy jest wykastrowany, bo sie na tym nei znam. znajomi mowia ze raczej tak, dodatkowo szanse zwieksza to ze wczensiej u kogos mieszkal. jest energiczny ale duzo odpoczywa, zaden wlasciciel sie po niego nie zglasza a ja nie moge trzymac go w domu, jest to niemozliwe. szukam wiec czegos tymczasowego zeby moc znalezc mu staly domu albo odrazu czegos na stale. z gory dzieki za szybka pomoc i zainteresowanie
886895992-moj telefon
pozdro
pawel

ps. dwa zdjecia:

http://img157.imageshack.us/img157/3439/pict0668ii2.jpg

http://img165.imageshack.us/img165/8131/pict0669yk3.jpg

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 13:57
przez enigma
defu, napisz, skad jestes
foto tez by sie przydalo /foto kota :wink: oczywiscie/

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 14:01
przez neris
Gdzie przebywa kot?

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 14:01
przez defu
oj sorry, warszawa
zdjecie zaraz wrzuce tylko pojde po modela:)
edit, kot u mnie w domu na kanapie, znaleziony wczoraj na klatce

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 14:22
przez defu

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 14:33
przez Jana
Kocur przepiękny, ale to chyba nie kastrat :roll:
defu pisze:http://img157.imageshack.us/img157/3439/pict0668ii2.jpg

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 14:42
przez neris
Tam mu takie coś wystaje dość mało "kastratowe"...

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 14:51
przez defu
no wlasnie o to chodzi ze mi trudno bylo powiedziec czy to juz sa male jadra czy nie, jak mowilem znajomym jak to wyglada mowili ze raczej kastrat jedna osoba ktora ma w domu duzo kotow i od zawsze nie rozpoznala czy to facet czy pani po krotkiej obserwacji wiec dlatego tak napisalem. skoro jednak nie to nie :) ktos jest zainteresowany?

PostNapisane: Nie lis 19, 2006 13:22
przez Agalenora
Momencik... a czy na pewno kocur komuś nie zaginął?
jesteś pewien, że nikt go nie szuka?

Spróbuj w okolicy porozwieszać ogłoszenia... zanim zaczniesz szukac nowego domu dla zwierzaka...

PostNapisane: Nie lis 19, 2006 17:37
przez defu
nie wiem czy nei zginal, trudno ocenic czy zginal czy ktos go wyrzucil, dzis juz mija z 5 dni jak znalazl sie u mnie na klatce a w tym czasie nie widzialem zadnych ogloszen + sam porozwieszalem swoje na calym osiedlu, ja nie moge go trzymac i musialbym go wyrzucic jesli nie mialbym go komu oddac. i jesli wtedy zglosilby sie wlasciciel jak mialbym mu kota oddac? jutro odbiera go osoba, ktora bedzie prawdopodobnie mogla zatrzymac go na stale uwazam ze to lepsze rozwiazanie niz wyrzucanie kota z powrotem na klatke czy na dwor.

ps. prosze mimo wszysto moderatorow o niezamykanie tematu, napisze jesli sprawa bedzie zamknieta.

PostNapisane: Nie lis 19, 2006 21:28
przez Iśka
Piękny jest :love:

PostNapisane: Nie lis 26, 2006 2:54
przez defu
po sprawie dzieki neris

PostNapisane: Nie lis 26, 2006 20:03
przez Snickers
defu pisze:po sprawie dzieki neris

Czyli kot ma dom czy co? :roll:

PostNapisane: Pon lis 27, 2006 9:02
przez Hanek
defu, napisz jak sprawa się skończyła i czy kocio już bezpieczny?