Strona 1 z 2

Smutny BYŁ świat zza szpitalnych krat... Jedziemy do domu!!!

PostNapisane: Pt lis 17, 2006 22:32
przez czakirta
Cichutko w kąciku lecznicowej klatki siedzi sobie młodziutka sierotka...
Trochę wystraszona i zdezorientowana...

Została złapana w piwnicy na sterylizację, mimo, że wydaje się, że jakoś nie pasuje do tej "bajki". Nie pasuje do miana "piwnicznego kota".
Nie ma w niej cienia dzikości, ale nie domaga się pieszczot, nie zaczepia, nie woła... Siedzi sobie cichutko. Myszeczka. Taka mała bura myszeczka. Cudeńko. Kuleczka.

Niestety, w końcu nadejdzie ten dzień, kiedy zostanie zwrócona kici wolność, i dołączy spowrotem do swych kocich towarzyszy niedoli...

Jest tylko jedno rozwiązanie - ADOPCJA/domek tymczasowy.

Pomożecie?

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pt lis 17, 2006 22:46
przez ina
Bidulka :(
Wygląda zupełnie jak moja Ina...

PostNapisane: Pt lis 17, 2006 23:13
przez VeganGirl85
Mogę pomóc szukac jej domu, tylko potrzebuję więcej informacji i jakiegoś kontaktu ;) piękna bidulka :love:

PostNapisane: Pt lis 17, 2006 23:15
przez Majszczur
jakie mądre oczy, choć trochę strachu w nich widać.
do góry malenka, hop.

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 7:33
przez czakirta
Tak naprawdę o tej koteczce za wiele nie da się powiedzieć. Jest w lecznicy ok. 3 dni. Trafiła z piwnicznej łapanki, na sterylizację.

Na początku była bardzo nieufna, po jakimś czasie zaczęła przekonywać się do człowieka, i teraz jest milutka i mruczasta, ale dalej smutna :cry:

Szkoda by było żeby TAKA kotka trafiła z powrotem do piwnicy...

Jest młoda. Najprawdopodobniej nie ma jeszcze nawet roku...

Stosunek do innych kotów. Hmmm... Skoro wychowała sie w piwnicy to zapewne jest kotem stadnym. Na pewno lubi kocięta. Zaprzyjaźniła się z jednym maluszkiem, lecz kociak pojechał do nowego domku...

PostNapisane: Sob lis 18, 2006 7:34
przez czakirta
ina pisze:Bidulka :(
Wygląda zupełnie jak moja Ina...


Co dwie w domu Iny to nie jedna... :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Nie lis 19, 2006 11:14
przez Rustie
To ja podrzucę, tylko tyle mogę :cry:
Do kiedy koteczka będzie w lecznicy?

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 9:54
przez czakirta
Kotunia zostanie w lecznicy jeszcze jakieś 4 dni...

A potem... Nawet nie chcę o tym myśleć...

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 10:08
przez czakirta
Właśnie dostałam informacje, że zostało zamurowane okienko od piwnicy w której mieszkała koteczka...

Nie wiem czy śmietnik to odpowiednie miejsce zimą dla kota....

Błagam pomóżcie, chociaż DOMEK TYMCZASOWY!!!!!!!!!

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 10:11
przez Henia
A czy w piwnicy nie zostały inne koty?czy ktoś się nimi zajmowal?

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 10:12
przez czakirta
Tego nie wiem...

Do nas została przywieziona ta jedna. O reszcie nic nie wiem...

Pomóżmy chociaż tej jednej...

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 12:14
przez Henia
Hop do góry śliczna kitunia

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 22:03
przez VeganGirl85
Kicia będzie w Ofercie w piątek- może coś to da :)
podnoszę przy okazji

PostNapisane: Pon lis 20, 2006 23:32
przez czakirta
Dzięki...

Domek się zastanawia... Będzie wiadomo za kilka dni...

MAM NADZIEJĘ ŻE JUŻ NIE BĘDZIE ZA PÓŹNO :cry:

PostNapisane: Śro lis 22, 2006 0:22
przez czakirta
Kiciunia ma już domek :)

W poniedziałek jedzie do nowej chałupki :D :D :D :D

Dużo szczęścia nasza mała Mysia Księżniczko :D