Strona 1 z 4

młodziutka złotooka szylkrecia

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 21:45
przez justyna_ebe
Była w wysokiej ciąży gdy straciła dom :( Przez tydzień czekała pod drzwiami w nadziei, że ją wpuszczą. Skopywana ze schodów i wyrzucana przed blok, wracała natychmiast gdy tylko ktoś otworzył drzwi. Płakała i prosiła...Ktoś z sąsiadów zadzwonił wreszcie po straż miejską... właścicielka stwierdziła, że to nie jej kot, że brudzi, śmierdzi :evil: i koteczka trafiła do schroniska.
Została wysterylizowana i niewiele brakowało, by straciła nie tylko dzieci ale i życie. Dwa tygodnie była jak szmatka, odwiedzałam ją co kilka dni i prosiłam, by chciała żyć :( Schroniskowy wet dbał o nią, trzymał przy życiu kroplówkami...cały czas była też izolowana.
Dziś wreszcie mogłam ją wziąć stamtąd. No i jest :D
Obrazek
http://upload.miau.pl/2/8798.jpg
http://upload.miau.pl/2/8800.jpg
Jest chudzieńka, waży tyle co piórko, ale ma apetyt więc sobie z tym poradzimy. Jest kochana :1luvu: wtlula się w człowieka cała. Mruczy przy głaskaniu, ociera się o rękę. Niestety, musi zostać w klatce, przynajmniej dopóki nie nabierze domowego zapachu. A bardzo nie chce być w klatce, strasznie płacze bidulka...:( Nie ma jednak rady, nasz nowy pies już próbował się rzucić na klatkę :( Trzymam ją teraz na kolanach (psy wyszły na spacer) a ona mruży te śliczne, złote oczy i mruczy... mruczy....

Szukam jej domu, prawdziwego dobrego domu, z którego już nikt jej nigdy nie wyrzuci...

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 21:54
przez martka
Ale piękna dama :)
Za dobry domek!

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 21:58
przez boni
moje marzenie

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 22:09
przez justyna_ebe
Boni, marzenia są po to, by je spełniać :D

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 22:10
przez dorcia44
Boni możesz je teraz spełnić :wink: justyna ona jest cudna i po takich przejściach należy jej sie domek najlepszy z najlepszych ,niech zobaczy że człowiek to nie tylko bydle :evil:

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 8:34
przez Wawe
Boni, a szylkretki są wyjątkowymi koteczkami. :lol:
Coś wiem na ten temat, bo...spójrz na mój podpis. :lol: :wink:

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 11:05
przez Jessie
Zakochałam się :1luvu:

Czemu ja mam tylko 36m2?

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 11:15
przez Asca
O jezu jaki śliczny kotecek!!!!!!!!!!!!!!Matko cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!domecek!!!!!!!!! :D :D :D :D

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 11:47
przez neris
Jejku, jaka ona piękna... od razu ją sobie wyobrażam na swoim parapecie...

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 12:05
przez kalewala
neris pisze:Jejku, jaka ona piękna... od razu ją sobie wyobrażam na swoim parapecie...


Pisz do Justyny pw :wink:

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 12:22
przez neris
Ja juz mam kicię Marysię i kiciocha Czarnucha...

Ale jak widzę cudo takie to wymiękam!

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 14:58
przez dorcia44
ja namawiam Boni,ona oddawna szuka takiej kotki ,kiedyś taką miała ,była jej wielką milością,.Niestety dopiero jutro tu zajrzy ,no chyba że......

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 15:03
przez aamms
Dziewczyny, przypominam, że jest jeszcze do adopcji długowłosa szylkrecia.. :twisted: http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51717

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 15:15
przez dorot
cudna :1luvu:
szylkretki są śliczne :1luvu:
za dobry domek :ok:

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 15:35
przez Monika L
Szyrletki mają w sobie wiele ciepła i miłości ,jaka ona jest cudna :D