Strona 1 z 1

Kocurek - RUDY lub BISZKOPT, natychmiast, Warsz.

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 9:12
przez xandra
kto ma kocurka do oddania?
wczoraj były u nas panie z wizytą adopcyjną i nie ukrywały ze wolały by biszkopta niz burego ale ;)
biszkopt jest w trakcie leczenia oczko u dra garncarza (naclof, braunol i cos tam jeszcze ;) ) wiec chyba sie troche tego wystraszyły zwłaszcza ze domek ma dac matka, u ktorej mieszka druga corka, z 13 l. synem
dziecko strasznie rozpacza po odejsciu kota i babcia chciałaby kota do domu
babki brzmiały sensownie - kastracja tak, jedzonko tak, znaja podobno swojego dobrego weta itd, spisałam ją z dowodu, podała telefon...
kobieta mieszka w centrum, w bloku, miała wiele psow i kotow

kocurek - tak zeby miał 4, 5 mcy bo jest tam 13-latek, bardzo kochajacy koty (miał swojego, zmarł) ale co by nie mowic jest to dziecko, ktore sie bedzie chciało kotkiem troche pochwalic, ponosic i poprzytulac
nasz słaby biszkopt jeszcze sie do tego nie nadaje, no i zdrowy (co prawda mowiłam ze w chwili stresu - przeprowadzka, choroba moze z kota wyjsc), nie starszy bo chca go wychowac od małego ( :roll: )

moze ktos by był zainteresowany? to przesle tej dziewczynie info na maila, bo jej mama komputerem nie dysponuje

edit - jak cos to trzeba zrobic babce przeszkolenie co do okien bo opowiadała jak jej kotka chodziła po parapecie, ja juz nic nie mowiłam bo mowiła to w sumie w drzwiach, na odchodne, eh
mam nadzieje ze jest to reformowalne bo ogolnie całosc mi sie naprawde w sumie podobała

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 11:45
przez florida_blue
mam kocurka rudego ... wraca mi z adopcji, ma ok 3 -4 miesiecy własnie.

tylko pozostanie transport do warszawy zorganizowac.... to ten ciemniejszy :)
wychowany w domku, z psem, oddany w "dobre ręce" - ale te "ręce" juz go nie chcą i zostałam poproszona o znalezienie domu.
[url="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e225940aaf0489d2.html"]Obrazek[/url] [url="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9614cf889412ecdb.html"]Obrazek[/url] [url="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/afd35944ce1a42f5.html"]Obrazek[/url] [url="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/63454332ae889a30.html"]Obrazek[/url]

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 12:58
przez VeganGirl85
ja mam rocznego, absolutnie nieagresywnego do innych kotów, już po kastracji, baaaaaardzo przymilnego, przytulastego i w ogóle :love:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Warszawa- Muranów 8)

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 14:12
przez xandra
napisałam maila, zobaczymy
nie wiem czy beda chciały jechac po kota do Czestochowy oraz napisałam ze kot ma mniej niz rok ;) :roll: - chyba moje tłumaczenie ze starszy kot sie tez przywiaze do nowego domu było za słabe

w kazdym razie dzieki! zobaczymy co bedzie dalej...

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 15:04
przez VeganGirl85
xandra pisze:napisałam maila, zobaczymy
nie wiem czy beda chciały jechac po kota do Czestochowy oraz napisałam ze kot ma mniej niz rok ;) :roll: - chyba moje tłumaczenie ze starszy kot sie tez przywiaze do nowego domu było za słabe

w kazdym razie dzieki! zobaczymy co bedzie dalej...


Miodek ("mój" rudasek) równie dobrze może mieć ok. 10 miesięcy- wiesz, jak jest ze znalezionym kotem...

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 16:32
przez aassiiaa
nie rudzi ale za to bardzo kochani i nieagresywni :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51332