Strona 1 z 2

Oto Lolek :)

PostNapisane: Czw lis 09, 2006 18:20
przez Wima
Przybłąkał sie do domu dobrych ludzi.
Ludzie nawet skłonni były dać mu wikt i opierunek, ale bunt podniosły koty (w liczbie dwóch), które uznały, że dom jest już wystarczająco zakocony :x i precz z obcymi :evil: i na znak protestu opuściły dom.

Pani domu przerażona chłodami, deszczami i kondycją fizyczną swoich kotulców (przeziębienie) usiłowała sama znaleźć dom kocurkowi.
Ale sukcesów nie było :(
Sytuacja robiła się coraz poważniejsza, pocztą pantoflową pani dostała namiar na mnie a ja przejęłam malucha.

Lolek (bo tak go nazwałam) ma jakieś 4 miesiące.
Jest pogodnym kocurkiem z dużym apetytem i wielką potrzebą zabawy.

Zaczepia pozostałe koty.
Tercja jak zwykle syczy, prycha i wali łapą, z czego Lolek niewiele sobie robi. Teraz na znak dezaprobaty znowu sypia na bocianim gnieździe (tam maluch nie wejdzie).
Tymek spogląda zaskoczony, gdy Lolek rzuca się na jego ogon, najwyraźniej zapomniał, jak to jest z kociakami :? .

Byłam u weta, kociak jest zdrowy, trochę kichał, więc dostaje scanomune i został odrobaczony.

Parę zdjęć przystojniaka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mam nadzieję, że wkrótce się znajdzie domek dla takiego pięknego kocurka (kumpel stwierdził, ze Lolek na bródkę jak muszkieter :lol: )

PostNapisane: Czw lis 09, 2006 18:27
przez kasia1
Bardzo puchaty Lolek :D

PostNapisane: Czw lis 09, 2006 18:40
przez Wima
Fakt, ma baaardzo mięciutką i gęstą sierść.
Zupełnie inną niż T&T :D

PostNapisane: Pt lis 10, 2006 14:00
przez Wima
Lolek bryka jak źrebie po łace, ale pamięta też, że duża dysponuje rączkami, które mają dwa główne zadania : dawać jeść i głaskać.
A tego nigdy za dużo :lol:

PostNapisane: Pt lis 10, 2006 14:11
przez Patsi
No to na forum mamy już dwa kocurki o ślicznym imieniu Lolek :1luvu:

PostNapisane: Pt lis 10, 2006 14:40
przez Wima
Patsi pisze:No to na forum mamy już dwa kocurki o ślicznym imieniu Lolek :1luvu:


No cóz, nie jednemu psu na imię Burek :wink:

PostNapisane: Pon lis 13, 2006 10:43
przez Wima
Mam nadzieję, że wkrótce komuś Lolek się spodoba.
Bo ja odzwyczaiłam od nocnych galopad po domu, wynajdowaniu "głośnych" zabawek i użytkowaniu ich wtedy, gdy obowiązuje cisza nocna, zagryzaniu moich stóp pod kołdrą :twisted:

Tymek też ma nietęgą minę, gdy mu coś zawisa na ogonie a raz w środku nocy byłam świadkiem misji samobójczej małego: otóz zdecydował się zaczepić łapki i ogon śpiącej na mnie Tercji. Tylko dlatego, że byłam w pobliżu kota nie rozprawiła się z Lolkiem ostatecznie.


Lolek nie jest kocurkiem wyrwanym śmierci spod kosy, jest zdrowy, wesoły, najwyraźniej jego dotychczasowe życie pozbawione było momentów krytycznych, dlatego nie ma grona kibiców ale mimo tego liczę, że komuś kocurek się spodoba.

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 0:35
przez bordo
CO NOWEGO U MUSZKIETERA-LOLKA PUCHATEGO?

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 11:44
przez Wima
Muszkieter puchaty wykazuje się taką energią, która mogłaby ogrzać i oświetlić średniej wielkości miasto i która wprawia w zakłopotanie moje koty.
Wczoraj wróciłam z pracy a na bocianim gnieździe nadkomplet: Tymon i Tercja, najwyraźniej zmęczone Lolkiem.
A Lolek "głodny" i spragniony pieszczot.

Lolek pyta, czy tu zostaje i moje koty też. Wszystkie z nadzieją w oczach :wink:

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 11:44
przez Wima
Foto udręczonych kociów:
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 12:37
przez Anda
:ryk:
do góry Loleczku

PostNapisane: Śro lis 15, 2006 14:44
przez bordo
MUSZKIETERKU PUCHATY URABIAJ DUUUUZĄ !!!!

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 14:14
przez Wima
Mnie urabiać nie musi, niech inni się nim zachwycą...
Na razie urobił wujka Tymka.
Tymek teoretycznie nie lubi małych kotów, bo takie czepialskie, żadnego szacunku dla starszych, miski czyszczą a ruchliwe są obłędnie, ale z drugiej strony futro pierze dla porządku raczej niż naprawdę i jak odchodzi zniesmaczony zachowaniem Lolka, to kładzie się 30 cm dalej i prowokująco macha ogonem.

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 14:20
przez puss
Lolek jest przecudny!!!
:1luvu:

PostNapisane: Czw lis 16, 2006 15:25
przez Wima
Też tak uważam :lol:
A tu dowody przeróżne na molestowanie Tymka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek