Ruda Nutka z przyciętymi wąsami ma dom :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 02, 2006 22:33 Ruda Nutka z przyciętymi wąsami ma dom :)

Mniej więcej miesiac temu moja sąsiadka z bloku, która często widziała mnie dźwigającą Pędzla w drodze do weta, radosnie poinformowała mnie że ona też ma kotka. Taki fajny jest, mówiła, malutki, ma ze 3 miesiace...

Dziś zaczepiła mnie pytaniem, czy nie chciałabym jeszcze jednego kota.
Po tym, jak Pędzel przeżył wizytę tymczaski Mai, mam kategoryczne "nie" od wetki na nowe koty w domu, na pewno jeszcze na długi czas.
Więc odpowiadam że nie, nie chce, a o co chodzi? Ma problemy z kotkiem?

Otóz nie, w zasadzie problemów nie ma ( chociaż "strasznie mi naniszczyła w domu, jak ją zostawiliśmy na dwa dni" i "miauczy o 6 rano, budzi nas" ), tylko.... "no już mi się znudził ten kot, tak sprzątać tą kuwetę ciągle...."

Pomyslałam o tym, co dalej może być z kociakiem , skoro po miesiacu już sie znudził.

Poszłam obejrzeć kocię. Kocię to podobno dziewczynka, i jest ruda !!!! Ciemnoruda, z białymi pręgami, jutro umówiłam się na zrobienie jej zdjęć.
Sliczna i krzykliwa, niezbyt ufna.

"No wie pani, ona łobuzuje, ale nie wiem dlaczego - przecież zawsze ma miskę pełną"

po czym poleciał tekst:

"Proszę nie patrzec na wąsy, to córcia jej przycięła bo jej się nudziło"

Ja juz wolałam nie wiedzieć więcej.... dowiedziałam się tylko, że kicia urodziła się w lipcu, jest dziewczynką, odrobczoną (przypuszczam, że raz).

Nie marznie, nie pada jej na łebek, ma co jeść.

Nie kochają jej - nawet jej nie lubią.

Na razie może jeszcze być u swoich "Państwa" ( "wie pani, ja już nawet w pewnej chwili pomyślałam, że już trudno, niech ten kot zostanie...."), ale chciałabym, żeby jak najkrócej....


Wolę jej znaleźć dom przez forum, niż żeby któregoś dnia mieli wyrzucić ją przez balkon, bo nie wiem czego spodziewać się po ludziach, którzy z nudów podcinają kotu wąsy? No dobrze, to "córcia" podcieła, ale panią zdawało się to raczej bawić niż przerażać....

Może znajdzie się ktoś , kto wie, że od miski ważniejsza jest miłość?

Jutro mam nadzieję wstawić fotki dziewczyneczki.
Ostatnio edytowano Czw lis 09, 2006 11:20 przez Ais, łącznie edytowano 3 razy

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lis 02, 2006 23:05

Czytam i ciarki po mnie chodzą :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 02, 2006 23:31

dorcia44 pisze:Czytam i ciarki po mnie chodzą :cry:


:cry:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 03, 2006 2:16

mam nadzieje ze tej pani przytna albo wytna co nieco. rozumu juz dawno nie ma ale inne czlonki jeszcze tak. oby do chirurga bez znieczulenia men..... jedna./

boni

 
Posty: 15550
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Pt lis 03, 2006 2:51

Nie będę się wyrażał na temat tej pani, bo to kulturalne forum.

Proponuję jak najszybciej zrobić zdjęcia i rozpocząć szukanie nowego domu. A teraz należałoby chyba pilnie szukać domu tymczasowego? Przecież nie wiadomo, co obetną jej następnym razem :evil:

Gem

 
Posty: 3442
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lis 03, 2006 10:57

Ais jakby było źle, a mała nie miała gdzie trafić to daj znać. Wprawdzie łązienkę mam zajętą, ale coś by się wymyśliło. A rudzielce szybko dom znajdują.
Tylko trzeba bardzo uwaznie dom sprawdzić pod kątem sterylizacji jeśli rudzielec jest dziewczynką...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 03, 2006 11:53

Nie no... Po prostu wszystko mi opada... Dobrze że nie mam pozwolenia na broń... Jak tak można...
Bezsilność mnie zabija, takie osoby powinny dostać pożądną chłostę!
Pogadam ze współlokatorką o tymczasie dla małej bo tam kicia zostać nie może! :evil:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pt lis 03, 2006 15:59

Podniosę..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 03, 2006 18:48

A oto zdjęcia małej. Mała ma na imię Kuki , ale nie reaguje przesadnie na imie. Nie ma książeczki zdrowia. Jest odrobaczona raz, w sierpniu. Wygląda na zdrową, nie ma kataru, oczka czyste, tylko nosek nieco przytkany. Jest dość niesforna, przed dzieckiem ucieka ( na jednej z fotek pokazałam jak dziecko "kocha" kotka, aż mała przeraźliwie płacze) . Gdy dałam jej dłoń do powąchania, wyczuła moją bandę i zaczęła mnie lizać. To było cos nowego dla jej pani....

Dla tych ludzi problemem jest na przykład wyjazd. Nie dlatego, że biedny kot zostaje sam, ale dlatego, że w tym czasie rozrabia.

Rozmawiałam, kot może oczywiscie na czas szukania domu tam być, ale tak jak pisałam - chciałabym, by to było jak najkrócej, bo to dziecko go zamęczy. Dziecko z rodzaju upiornych, zupełnie nie nauczone miłości do zwierząt, zupełnie nie słuchające mamy. Strach pomysleć, ale pewnie następną zabaweczką będzie piesek albo króliczek...
Zreszta, sąsiadka sama powiedziała "nie chcę się do tego kota przywiązywac, przecież nie zostanie tu na zawsze, broń boże... ale wie pani, że bym nie wyrzuciła? jakos tak nie moge, co prawda czasem ludzie wyrzucają, ale ja bym chyba nie mogła". Brr.
tu jestem cała, wystraszona ale zaciekwiona:

Obrazek

tu widać moje króciutkie wąsiki-kikuciki :(

Obrazek

Tu pokazuję swoje piękne futro :

Obrazek

A tu jestem smutna, bo nie mam żadnych zabawek...

Obrazek

moja mała "pani" mnie przytula, trochę boli, ale ja wierze że ona chciała po prostu ładnie pozować do zdjecia....

Obrazek


Domki, halo, piękna kocia, na pewno odwdzieczy się miłością za miłość!!!!
Znajdziemy też transport w każdy zakątek kraju...
Ostatnio edytowano Pt lis 03, 2006 19:07 przez Ais, łącznie edytowano 1 raz

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lis 03, 2006 18:57

Naprawdę sprezentowali dziecku zabawkę ,tylko że żywą :evil:
Biedna koteczka ,taka śliczna :(
Ludzie bez wyobraźni trzeba szybko domek znaleść ,bo nie chcę myśleć co bedzie jak niunia zacznie dojrzewać.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 03, 2006 19:02

Cudna kocinka :1luvu:
Taka ruda kicia to było kiedyś moje marzenie :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 03, 2006 19:02

Faktycznie kotu wąsy obcieła 8O zgroza! ale ja nie dziecku a matce(rodzicom) bym dała za to do wiwatu. Matka(rodzic) odpowiada i za dziecko i za kota.
:evil:
Qrcze, żeby szybko domek się znalazl.

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pt lis 03, 2006 20:40

Ais pisze:tu widać moje króciutkie wąsiki-kikuciki :(

Obrazek
moja mała "pani" mnie przytula, trochę boli, ale ja wierze że ona chciała po prostu ładnie pozować do zdjecia....

Obrazek




:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
Zgroza..
Ais, zabieraj ją..
dziewczyny, ma ktoś miejsce dla małej?
u mnie trafiłaby na osmiokotne stado.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 03, 2006 20:52

Cudna,a ludzie no szkoda słów :cry: Aamms bedzie jej weselej ,u mnie 9 8O :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 03, 2006 21:31

o mamo :cry: :cry: :cry:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości