Własnie dostałam informacje.
Pewna Pani znalazła malutenkiego kotka. W domu ma psa, który nie nawidzi kotów, córke, która ma alergie na sierść kocia i w związku z tym zrobił malenstwu prowizoryczna budkę ze styropianu i starych ciuchów, napoiła, nakarmiła i umieścila w tym domku.
W ten wiatr, takie maleństwo, samo na dworze - nie widze tego rozowo...
rzecz ma miejsce w Lubuskiem. Czy jest tu ktoś stamtąd?????