Strona 1 z 1
Charli już ma nowy domek!!!

Napisane:
Wto paź 24, 2006 11:23
przez Siebaska
Moja siostra jedzie do mnie z kotem, bardzo malutkim, historie jak to sie stało ze kotek jest u mojej siostry opisze jak siostra dojedzie. Kotek jest czarny, siostra mówi ze slepy na jedno oczko. U niej byc nie może bo ponad dziesiecioletnia sunia Tinka kotów nie lubi. U mnie tez nie bardzo, mam małe dziecko, dwa dorosłe koty i nie wiem jaka byla by reakcja. Zreszta TŻ by mnie wyniósł razem z tym kotem. Tak wiec szukam domku tymczasowego lub od razu stałego. W najgorszym wypadku kotek pojedzie do schroniska.

Napisane:
Wto paź 24, 2006 11:45
przez Sporty
Ja bym wziela ale mam podobna sytuacje...3 koty i mama by mnie z czwartym wyrzucila
Ale podniose...moze ktos wezmie na tymczas malego Charliego?


Napisane:
Wto paź 24, 2006 12:10
przez Siebaska
ładne imie dla małego niech tak zostanie. Soistra nadal niedojechała, jedzie autobusem z Katowic, Jak przyjedzie to napisze o kotku wiecej no i postaram sie zdjecie wkleić.

Napisane:
Wto paź 24, 2006 15:26
przez Siebaska
kotek dojechał, sajgon w domu, moje koty zdziwione, pies wariuje, a córka chce przytulić kotka. Wrzask, ryk i płacz. Ratunkuuuu...
Kotek faktycznie ma jedno oko zamglone na czarno, nie widzi, ma około 5, 6 tygodni. Jest czarno brązowy.ogólnie bardzo sympatyczny, milutki, siostra nie zabardzo potrafi powiedzieć skąd kotek. Niewatpliwie kotek jest domowy. nieboi sie psa.
Domek pilnie poszukiwany.
Monika
Re: Malenki Charli domku kochanego szuka od zaraz.

Napisane:
Wto paź 24, 2006 16:11
przez aamms
Siebaska pisze: W najgorszym wypadku kotek pojedzie do schroniska.
5 - 6 cio tygodniowy??
Mam nadzieję, że wiesz, że tym samym skarzesz go na smierć?
Może jednak mógłby u Ciebie czekać na domek?

Napisane:
Wto paź 24, 2006 16:58
przez dorcia44
Schron - nigdy ,zabijesz go

szukaj chetnych napewno ktoś sie znajdzie,poczekaj troszke.....

Napisane:
Wto paź 24, 2006 17:24
przez Siebaska
Narazie kotek zostanie u mamy. Wyglada na to, że nie zamyka mu sie powieka i dlatego kot widzi na jedno oko. Jest przsłodki. Pozera wszystko w tepie błyskawicznym, wieczorkiem posiedze i troche ogłoszeń napisze.
Monika

Napisane:
Wto paź 24, 2006 23:06
przez dorcia44
a może byś tak pokazała nam bohatera całego zamieszania


Napisane:
Śro paź 25, 2006 0:16
przez Siebaska
No to po sprawie!!!
Moja mama wzieła Charliego ode mnie. Mój Tż ja zawoził do Chorzowa, miała tam wsiąść w coś do Katowic. Wysiadła z samochodu, wyciągła Charliego spod zakietu, w tym samym momencie szła sobie para z tobołami na plecach. Zatrzymali sie i ...
to była miłosc od pierwszego wejżenia. Ludzie Ci dopiero co zamieszkali razem i niesli jeszcze pewne drobiazgi do nowego mieszkania, zaniesli i Charliego. mama przprowadziła z nimi wywiad na ulicy. Pomimo slepoty jednego ocka Charli ma domek, Został oddany z prawie pełna wyprawka. Czasem cuda sie zdarzaja.
Monika
