Szylkretowy traktorek z Zamościa w nowym domku :)

Przyjechałam na chwilę do Zamościa. Do rodziców. Poszłam z siostrą na króciutki spacerek... No ale widocznie jest tak, że niektórzy ludzie żyją spokojnie, a niektórym koty spadają pod nogi...
Na ulicy, między samochodami przemknęło coś małego, szylkretowo-białego... Piękności. Gdy tylko wzięłam maluszka na ręce, od razu włączył się traktorek. Głośny mruk
Tylko teraz mam problem bo kociak nie może zostać u moich rodziców. Mają swoje dwa koty i pprostu nie chcą. Nawet na tymczas...
Proszę niech ktoś go weźmie, chociaż na jakiś czas!
Kotek jest teraz w Zamościu.

Na ulicy, między samochodami przemknęło coś małego, szylkretowo-białego... Piękności. Gdy tylko wzięłam maluszka na ręce, od razu włączył się traktorek. Głośny mruk

Tylko teraz mam problem bo kociak nie może zostać u moich rodziców. Mają swoje dwa koty i pprostu nie chcą. Nawet na tymczas...
Proszę niech ktoś go weźmie, chociaż na jakiś czas!
Kotek jest teraz w Zamościu.

