Strona 1 z 2

POZNAŃ i okolice - prośba o domek stały/tymczasowy

PostNapisane: Sob paź 21, 2006 0:37
przez Patr77
Dość pilnie poszukujemy domku tymczasowego (a jeszcze lepiej stałego) dla malucha z tego wątku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50 ... highlight=

Z informacji od Kity wiem, że mały może mieć ze 2-3 miesiące, chore oczka.. ale daje się głaskać :?
Nie zdążyliśmy pomóc Puchatkowi.. może temu się uda..

PostNapisane: Sob paź 21, 2006 14:56
przez Patr77
do góry :!:

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 1:37
przez Patr77
:cry:

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 5:32
przez anna57
Ja niestety, mam Kostka z obniżoną odpornością od dwóch miesięcy..
Dopóki nie zaszczepię dwóch moich kotów, nie biorę nic na tymczas, boję się... Po panleukopenii w zeszłym roku po prostu dmucham na zimne.
A tak wogóle, to w pierwszym rzucie mam kotkę, którą dokarmiam na osiedlu, chciałabym jej przed zimą pomóc..
Nie wierzę, że nikogo nie ma, kto może pomóc?
Ja mam już w domu siedem kotów, swoich :?

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 22:45
przez Patr77
Dzieki Anna57 za odzew :D

Martwię się o maluszka.. bo coraz zimniej na dworze.. a on chorutki..
:?

PostNapisane: Pon paź 23, 2006 0:12
przez anna57
Kto pomoże malutkiemu? :(

PostNapisane: Pon paź 23, 2006 10:30
przez KITA
szukamy cały czas
ale chwilami wydaje mi się że wielkie maisto poznań tworzy zaledwie kilka osób :(

PostNapisane: Pon paź 23, 2006 14:46
przez Patr77
Proszę niech nam ktoś pomoże.. :?

PostNapisane: Wto paź 24, 2006 11:10
przez KITA
hop :!:

PostNapisane: Czw paź 26, 2006 13:28
przez KITA
hop do góry maleńki

PostNapisane: Pt paź 27, 2006 10:51
przez KITA
domku znajdź się prosimy :(

maluch ma już potencjalnego wirtualnego opiekuna
potrzebne lokum do przechowania :!:

PostNapisane: Nie paź 29, 2006 14:48
przez Patr77
Do góry kotku!!

Wiem, że tak strasznie dużo jest bezdomnych kotów.. ale może ktoś jednak mógłby pomóc?
Jak pisze Kita - kotek ma już "sponsorów" mnie i mojego TŻ - potrzebny jest domek tymczasowy (jeszcze lepiej stały).. którego my niestety nie możemy zapewnić..
Jest coraz zimniej.. maluch może nie przetrwać..
Prosze.. :?

PostNapisane: Pon paź 30, 2006 1:24
przez Patr77
do góry :!: :!: :!:

PostNapisane: Pon paź 30, 2006 16:00
przez Patr77
Jakaś taka beznadzieja mnie dzisiaj dopadła..
Trafiam na same smutne wątki.. eh.. :?

Naprawde nikt nam nie może pomóc.. ? Nie tyle nam co temu maluchowi..
Kito, czy masz może jakieś wieści odnośnie kotka? Jak on sobie radzi tam..?

PostNapisane: Pt lis 03, 2006 15:42
przez Patr77
Do góry koteczku :!: :!: :!:
Może ktoś Cię zauważy.. i nie bedziesz marzł... :cry: :cry: :cry: