FA. Misia stracila dom ale już w nowym domku :))))

Śliczna koteczka straciła dach nad głową. Jej opiekunka rozchorowała się ciężko i nie może się dalej nią opiekować. Niestety rodzina również twierdzi że nie może koteczki zatrzymać. Kotka miała trafić do schroniska w Sycynie ale na szczęście opiekunowie zorientowali się że to nie jest miejsce do domowej wychuchanej koteczki. Misia prawie miesiąc była sama w domu bez żadnego towarzystwa miała tylko donoszone jedzenie i sprzątaną kuwetkę. Była nie dopieszczona i zdezorientowana nagłym zniknięciem kochanej osoby. Kotka ma rok i jest wykastrowana i kuwetkowa.
Koteczka jest tymczasowo u mnie i bardzo chciałaby mieć swój dom na stałę.
tak wygląda Misia
Obrazek

» Pon paź 16, 2006 12:16

Misia pierwsze dwa dni u mnie bylł bardzo zestresowana na wszystkich warczała i syczała. Wyglądała jak najdzikszy kot z ulicy

. Zaskoczyła ją ilość zwierzaków i ludzi w domu. Najgorsze że moje wredoty nie pomagały wręcz przeciwnie na samym początku przyjęły je dość nieprzychylnie. Misia znalazła sobie azyl na górnych szafkach kuchennych tam przesiedziała cały dzień warcząc na wszystkich co wchodzili do kuchni. Na drugi dzień zeszła na dolne szafki ale nadal bardzo nie ufna i warcząca. Ja już myślałam że to dziki kot ale zdjęcia ze starego domu temu zaprzeczają zobaczcie
Obrazek

http://upload.miau.pl/2/5938.jpg
http://upload.miau.pl/2/5940.jpg
http://upload.miau.pl/2/5941.jpg

» Pon paź 16, 2006 12:19

Będzie dobrze! Na pewno szybko się uswoi z nową sytuacją.
Jeśli ona myslała że jest ostatnim kotem na świecie to przeżyła spory szok u ciebie

» Pon paź 16, 2006 12:26

No własnie chyba myślała że jest jedynym kotem na świecie

ale Aszka jest świetna w roli terapeuty mam nadzieję że ją odstresuje zanim wyruszy do swojego domu. Wczoraj już zauważyłam pierwsze objawy zabawy która polegała na tym że Aszka ją goniła a potem odwrót i Misia za nią

mawet dotknęły sie noskami ale odskoczyły od siebie jakby się oparzyły :twisted:

» Pon paź 16, 2006 12:54

Powiem jeszcze że na ludzi już od soboty Misia nie warczy daje glaskać nie zadługo ale daje. Misia lubi wchodzic do szafki pod zlewozmywakiem no i oczywiście obruszyła rurę od odpływu czym spowodowała małą powódź. Jak wycierala szafke i podloge to Misieńka chodziła mi po plecach :roll:

i bardzo jej się to podobało

dzielnie pomagała mi w sprzątaniu i nawet usłyszałam jak cichuteńko mruczała. Jedno co jest dobre to Misia nawet jak paca łapką to pazurki ma zawsze schowane

.

» Pon paź 16, 2006 13:27

No prosze jaka ona zdolna - Miśka-hydraulik :lol:

» Pon paź 16, 2006 15:55

Śliczna ta Misia....ma przepiękne umaszczenie.....a te ruchy jak ...żbik

mam nadzieję, że szybko znajdzie domek.....
jak na razie wiadomo.....nadaje się też na hydraulika :wink:

same zalety

» Pon paź 16, 2006 16:10

Miska jest sliczna, duża, faktycznie mocno zestresowana...ale wpływ Aszki i Safiori z pewnościa pomoże kocince dojść szybciutko do siebie...
A jest co podziwiać- bo Miska to kot naprawde imponujacy

piekna jest i juz....

» Wto paź 17, 2006 0:12

Miśka kot imponujący... ależ to dumnie brzmi :lol:

A Miśka jest cudna - ja wiem, powtarzam się, bo i Tami cudna i Aszka... ale Miśka jest cudna i już!

» Wto paź 17, 2006 8:38

paulinatob pisze:Miśka kot imponujący... ależ to dumnie brzmi
A Miśka jest cudna - ja wiem, powtarzam się, bo i Tami cudna i Aszka... ale Miśka jest cudna i już!

O tak imponujący kot a wczoraj dala popis że również miziasty kot. Usadowila się Justynie na kolanach i nawet przez chwilę brzucho wywaliła do drapania

, ale co kocia natura to natura :twisted:

jak już pieszczot było dosyć to sobie poszla i nie patrzyła czy człowiek jeszcze chce mieć kota na kolanach czy nie. Przecież ona tu rządzi

» Wto paź 17, 2006 9:15

safiori pisze:jak już pieszczot było dosyć to sobie poszla i nie patrzyła czy człowiek jeszcze chce mieć kota na kolanach czy nie. Przecież ona tu rządzi

jejku.... istny Bolo...
ale ktoś będzie miał fantasycznego kota, naprawdę

ludzie... Misia jeszcze szuka domu....niewiadomo jak długo..... taka okazja trafia sie tylko raz do roku :wink:

» Wto paź 17, 2006 9:56

safiori pisze:
paulinatob pisze:Miśka kot imponujący... ależ to dumnie brzmi
A Miśka jest cudna - ja wiem, powtarzam się, bo i Tami cudna i Aszka... ale Miśka jest cudna i już!

O tak imponujący kot a wczoraj dala popis że również miziasty kot. Usadowila się Justynie na kolanach i nawet przez chwilę brzucho wywaliła do drapania , ale co kocia natura to natura jak już pieszczot było dosyć to sobie poszla i nie patrzyła czy człowiek jeszcze chce mieć kota na kolanach czy nie. Przecież ona tu rządzi

safiori zapomniała dodać , że były piekne całuski w wykonaniu Misidła...i baranki i kulanki. :love:

..
Miśka ma łapke, ktora jest pół na pół w kolarach różowo - czarnym - poducha taka ze ma sie ochote wycałować ...pod warunkiem że Miśka pozwoli.... :twisted:

» Wto paź 17, 2006 10:56

O-ho! Widzę że wszystkie ciotki przepadły z kretesem

» Wto paź 17, 2006 12:02

liczna Misiu
w gore..
po miziasty domek

» Wto paź 17, 2006 21:15

paulinatob pisze:O-ho! Widzę że wszystkie ciotki przepadły z kretesem

ano co zrobic...przepadły.... :wink:

FA. Misia stracila dom ale już w nowym domku :))))

Kto przegląda forum