Strona 1 z 2

Wątek bez sensu czyli mała bura koteczka...jest dom!!!

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 23:50
przez Kasia D.
Takich kotów jest tu mnóstwo. Szansa na forumowy domek równa się 0,00%.
Wątek, zapewne bez żadnych wpisów, zleci zaraz na łeb na szyje na sam dół.
Ale moze jeszcze zdażę pokazac jakie slicznosci trafiły do mnie dzis po południu.
Kicia ma 4 miesiące, jest zdrowa, bardzo ufna, towarzyska. Kot domowy najprawdopodobniej zagubiony ( okno? balkon? wypuszczanie zeby pobiegała?)
Wsadziłam do klatki w piwnicy. Tylko tyle mogłam jej zaoferować.
Obrazek Obrazek ObrazekObrazekObrazek

Re: Wątek założony bez sensu czyli mała bura koteczka...

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:08
przez Gem
Kasia D. pisze:Takich kotów jest tu mnóstwo. Szansa na forumowy domek równa się 0,00%.
Wątek, zapewne bez żadnych wpisów, zleci zaraz na łeb na szyje na sam dół.
Ale moze jeszcze zdażę pokazac jakie slicznosci trafiły do mnie dzis po południu.
Kicia ma 4 miesiące, jest zdrowa, bardzo ufna, towarzyska. Kot domowy najprawdopodobniej zagubiony ( okno? balkon? wypuszczanie zeby pobiegała?)
Wsadziłam do klatki w piwnicy. Tylko tyle mogłam jej zaoferować.
Obrazek Obrazek ObrazekObrazekObrazek


Biedna kotka. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej, że znajdzie swój dom i swoje szczęście.

Panie i panowie! Kto chce kochać tę burą piękność?

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:10
przez Anka
Koteczka prześliczna. Buraski to wogóle cuda. Mam trzy - i każda (to koteczki) inna - inne rozmieszczenie pręgowania, inne odcienie itd. Niech ktoś kto jeszcze ciut miejsca ma zakocha się i weźmie ślicznotkę do domu.

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:15
przez xandra
jest cudna
a ja jestem durną masochistką, która oglada takie biedne cuda mimo przewlekłego grzyba u swojego kota (dzis znalazłam nowe miejsce :( )
planuje dokocenie ale kiedy... sama nie wiem :(

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:21
przez Gem
xandra pisze:jest cudna
a ja jestem durną masochistką, która oglada takie biedne cuda mimo przewlekłego grzyba u swojego kota (dzis znalazłam nowe miejsce :( )
planuje dokocenie ale kiedy... sama nie wiem :(

Dla burej najlepiej byłoby już ;) Eh, gdybym tylko mógł... ale mam już cztery koty.

Może Piękną Burą warto byłoby wystawić na Allegro?

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:25
przez xandra
wiem ze liczy sie czas ale ja naprawde nie moge bo bede leczyc dwa
strasznie, strasznie mi jej szkoda - wszystkich kocich cudeniek...
a dodając do tego masakryczny brak kasy... :(

warto spróbowac z aukcją kici

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:25
przez Kasia D.
Gem pisze:Może Piękną Burą warto byłoby wystawić na Allegro?


Jutro będzie ze zdjęciem w lubelskim dodatku GW.
Jesli do wieczora nikt nie zadzwoni to po 22-giej daję na Allegro na samą górę.
Ona dzis cały dzień chodziła po osiedlu i płakała... nikt jej nie szukał bo gdyby szukał to usłyszałby ją z daleka

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 0:33
przez Gem
Nikt jej nie szukał... czyli zapewne kolejna ofiara ludzkiej obojętności, głupoty, znieczulicy. Nie wiem nawet, jak to określić.

Trzymam kciuki za kotkę - jest młoda i piękna, więc ma szansę :)

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 15:46
przez Gem
Podnoszę.

Kasiu, co z kicią?

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 17:04
przez kasia1
Bure kotki może nie są w modzie, za to są wybitnie zdolne (lub szkolone w wolnych chwilach przez Kasię D :twisted: i tak potrafią:

-otwierać drzwi za pomocą klamki,
-wskakiwać na drzwi i wylegiwać się na nich u góry,
-spłukiwać wodę w toalecie,
-dobrać się do zamkniętej szafki z jedzeniem(a właśnie są na diecie :twisted: ,)
-bezbłednie wyczuwają osoby z alergią na kocią sierść i wskakują im na kolana,
-złapać wszystkie muchy, komary, pajaki
- i chociaż mogą nie być miziaste to kiedy źle się czujesz przyjdą i otulą Cię swoim burym futerkiem,

i wiele jeszcze innych rzeczy, których nie sposób tu opisać :D, bo jest ich zbyt wiele

Trzymamy kciuki za buraskę
Kasia i Muffka

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 17:38
przez Kasia D.
kasia1 pisze:-spłukiwać wodę w toalecie,


8O 8O 8O
No, no...

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 20:09
przez Gem
Jakieś wieści o Burej Ślicznotce? Nadal w piwnicy?

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 20:15
przez Kasia D.
Gem pisze:Jakieś wieści o Burej Ślicznotce? Nadal w piwnicy?


Tak, kitka nadal w piwnicy. Miaukoli okrutnie gdy mnie tylko zobaczy w drzwiach.
Od dwóch dni jest na allegro i nawet ma jednego wisielca ale telefonu nie było:(

No nic, poczekamy choc klatka mi potrzebna jak pieron bo mam dwie nowe kocice po sterylkach ...

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 20:35
przez sibia
a ja będę trzymać kciuki i wierzę, że się uda.
ostatnio z lecznicy wzięłam cztery maluchy, z rudym, niemal białego i dwa najzwyklejsze burasy.

I to burasy poszły jak gorące bułeczki, telefony dzwoniły, dzięki burasom inne koty jeszcze poznajdowały domki... A śliczni bracia poszli dopiero dziś, w sprawie rudego indywidualnie nie zadzwonił nikt.
Ci, co dzwonili to z allegro i z adopcji.

PostNapisane: Śro paź 18, 2006 18:06
przez olifka1
Mam nadzieję że i dla burasi znajdzie się domek!