Strona 1 z 2

6 maleńtasów i matka w stodole - Olsztyn: Lidz.Wr, są FOTKI!

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 13:21
przez xandra
kolezanka wczoraj, podczas spaceru z psem, usłyszała kociaki w opuszczonej stodole
okolice nie sa za ciekawe (menele) a ze była sama (bez tż-a) i z psem to nie chciała jakos bardzo podchodzic
była z mezem dzis rano - kotków jest z 6 - wszystkie czarne lub czarne z białymi krawateczkami, wielkosci reki
matki nie było, moze sie schowała

i teraz pytanie - co robic, czy łapac czy na razie niech je matka odkarmi?
kolezanka ma psa, ostrawego, który juz kilka razy otworzył zamknietą łazienkę
jest szansa ze jej maz sie zgodzi na jednego kociaka w domu ale beda musieli bardzo na psa uwazac, nie wiem... :(

teraz dziewczyna szuka jakis swetrow by tam kociakom zaniesc do gniazda, zobaczy czy jest matka (wie ze gdy matki nie bedzie i nie bedzie to decydują minuty o przezyciu malutkich), bedzie tez pytac znajomych

sa to okolice obrzeza Lidzbarka Warminskiego, koło osiedla Astronomów, moge na priva podac do niej gg czy komorke

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 14:41
przez xandra
nie ma tu olsztynianek? :(

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 14:54
przez FURCIACZEK
ja niestety mieszkam jakies 100 km od olsztyna :( ale bede trzymac kciuki :ok:

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 20:48
przez xandra
oto fotki z teraz ;)
maluchy sa słodkie, jest ich 6, zostały nakarmione (jutro beda puszeczki dla kotków i matki, jakies lepsze)

maz kolezanki dał sie namówic na jednego ale nie na pozostała piątke ;) wiec ostro szukamy domków

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

widac ze to malenstwa, pomozcie :(

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 20:51
przez FURCIACZEK
jakie piekne malenstwa :1luvu: trzymam kciuki zeby szybko znalazly sie dobre domki :ok:

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 21:31
przez kordonia
Ale ta kolezanka jest z Lidzbarka, czy z Olsztyna?
Czy kociaki mają matkę?
Furciaczek? 100km, czyli gdzie?

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 21:35
przez atiwoj
Sliczne!
Oby jak najszybciej znalazly sie domki.
W nocy jest juz bardzo zimno :(

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 21:37
przez xandra
jest z Lidzbarka, okolice Olsztyna ;)
ma około 100 metrów do tej stodoły
matki niestety nie widzieli, kolezanka pracuje (szkoła) i bedzie tam zagladac gdy tylko bedzie mogła ale nie czesciej :(

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 21:39
przez FURCIACZEK
kordonia konkretnie to w brodnicy :) cale szczescie kociaki maja w miare bezpieczne schronienie.

PostNapisane: Śro paź 18, 2006 22:59
przez atiwoj
Co u kociakow?

PostNapisane: Czw paź 19, 2006 7:26
przez xandra
niestety, nie wiem nic wiecej jak tylko to ze kolezanka wezmie jednego z nich
zaden domek sie nie odezwał, nie jest to latwe w Olsztynie a zwłaszcza okolicach
no, był potencjalny domek :evil: , zrezygnował gdy uznał ze za duzo zapłaci za rozmowe na komorke z tą kolezanką w sprawie kotka wiec juz jej nawet nic nie mowiłam :roll:

raczej pojda małe do schroniska w Olsztynie no bo co :( ...

PostNapisane: Czw paź 19, 2006 10:01
przez kordonia
Dziewczyny, ale po co zanosić je do schroniska?
To dla nich pewna śmierć.
Czy matka jest tam z nimi?

PostNapisane: Czw paź 19, 2006 10:11
przez xandra
kolezanka nie widziała matki :( wiec tez nie wie
ona nie ma warunków (pies, moze wezmą jednego z nich, zobaczą jak pies do kota) a niedługo wyjezdza słuzbowo (szkoła) na dłuzej wiec tez sie nie moze zająć

nic wiecej nie wiem :( , na odległosc nie pomoge bo nikogo wiecej z okolic nie znam (domek od komorki :? )

PostNapisane: Czw paź 19, 2006 14:36
przez Tulula
Ja jestem z Olsztyna
Obecnie nie mam jak dostać się do Lidzbarka(jestem niezmotoryzowana,ech)
Od wczoraj mam kociaka w domu-powypadkowy-nie widzi,potrzebuje
nieustannej opieki
Nie wiem co tu poradzić.
Ale pomyślę intensywnie.!

PostNapisane: Czw paź 19, 2006 18:32
przez kordonia
Czy koleżanka może dowieźć kociaki do Olsztyna w sobotę po południu?

Lub do Elbląga kiedykolwiek?

Mam rozumieć, ze zostało jeszcze 5 sztuk, tak? Oprócz tergo, którego sobie zostawia.
.