ZGINĘŁA KOTKA BEZ OGONA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 15, 2006 12:07 ZGINĘŁA KOTKA BEZ OGONA

Moja kotka ma na imię JAMAL, jest czarno-biała, wysterylizowana, grubaskowata , ma 3 latka , NIE MA OGONA i jest bardzo domowa czyli boi się wszystkiego czego nie zna. Moja KOTKA BEZ OGONA SPADŁA Z BALKONU!!!!!!!. Mieszkam na 4 piętrze i mam na balkonie siatkę plastikową własnie ze względu na tę kotkę a ona wygryzła w niej dziure i poszła zwiedzac sąsiedni balkon. Sąsiadka otworzyła balkon a wtedy Jamal spadła bo ona jest taka lękliwa. Sąsiadka widziała jeszcze ze jak kotka spadła to pogonił ją pies. No i Jamal uciekła w niewiadomym kierunku. To było o godzinie 22 we wtorek 10 pazdziernika , na retkini w Łodzi. Szukamy jej po całym osiedlu dniami i nocami, wołamy, gwizdzemy bo nasze zwierzęta reagują na gwizd i NIC. Rozwieszam ogłoszenia i NIC. Co mam robic? cZY NIE WIDZIELISCIE MOJEJ UKOCHANEJ KOTKI? Strasznie sie o nią martwie. Nie wiem co mam myslec , co mam robic. Nie mam juz sił. Ale ona MUSI SIE ZNALEZC. RATUNKUUUU
_________________
bordo
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 15, 2006 16:53

1. poinformuj okoliczne dzieci, obiecaj nagrodę!
2. zagadaj z okoliczną młodzieżą, szczególnie z dziewczynami, sa bardziej wrażliwe ;)
3. popytaj osiedlowych pijaczków, może jakieś piwko im kup - oni widzą i wiedzą więcej niż mogłoby się wydawać.
4. wyszukaj karmicielki, pewnie zauważą nowego bezogonkowego kota
5. kiciaj gwizdaj itp. po wszelkich krzakach, dziurach i okienkach piwnicznych, hałasuj ulubioną suchą karmią

I nie trać nadziei :)

Napisz dokłądnie która część Retkini, będą uważniej obserwowac gdy trafię w te urocze okolice :)

pakosta

 
Posty: 126
Od: Wto lis 08, 2005 17:44
Lokalizacja: Łódź - Górna

Post » Nie paź 15, 2006 22:11

znam juz prawie wszystkich karmicieli, kiciam do kazdego krzaka, nie sypiam tylko wołam i gwizdze po nocach - chyba mieszkancy retkini mają mnie dosyc, ala Jamalka nie widziałam ani nie słyszałam ani jednego jej miauknięcia JAK TO MOZLIWE?
RETKINIA-przystanek przed krańcowką tramwajową
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 16, 2006 14:50

Magda, porozwieszaj ogłoszenia po osiedlu i w lecznicach (szczególnie tych najbliższych), spróbuj zadzwonić do schroniska - może ktoś oddał im kotkę?
Możesz dać też ogłoszenia do gazet.
Poza tym to co napisała Ci pakosta.

Trzymam kciuki za odnalezienie kotki! :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2006 20:13

dzieki AMY, ja juz to wszystko zrobiłam, zwiedzam teraz wszystkie okoliczne piwnice ale ludzie nie są mili i pomocni, i... byłam tez u wrózki, powiedziała ze moja kotka zyje ale trzeba sie spieszyc, no i ze ona siedzi w piwnicy w poblizu mojego bloku, ale juz byłam w kazdej piwnicy w poblizu i....no juz nie mam pomysłu
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 18, 2006 18:51

Nie wiem co jeszcze mogę Ci doradzić...Retkinia to dla mnie drugi koniec miasta, więc w poszukiwaniach raczej nie pomogę.
Nie trać nadziei :)
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 19, 2006 1:09

Brodo, kot często siedzi jak trusia, może nie reagować na twoje wołanie.
Weź ze sobą jej karmę i grzechocz nią w miseczce. Bardzo dokładnie przeszukaj piwnice, ufaj raczej swojemu wzrokowi, niż nadziei na to, że kotka poprostu wyjdzie do ciebie. Spróbuj "zwerbowac" znajomych, będzie łatwiej.
Byc może coś jej sie stało po wypadku, może jest ranna, tym bardziej będzie szukała ustronnego miejsca. Nie poddawaj się.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw paź 19, 2006 18:45

Bordo ! Nie trać nadziei i koteczka do góry, może komuś w oko wpadła. Szukaj cierpliwie

andorka

 
Posty: 13728
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob paź 21, 2006 13:44

podnoszę,znajdź się maleńka, pani za tobą tęskni

andorka

 
Posty: 13728
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie paź 22, 2006 1:50

dzieki za wsparcie, zyje jak w letargu, szukam po piwnicach z latarką ale do komórek ludzie nie wpuszczają więc pozostaje jedynie wołanie, z karmą tez chodze , ale retkinia - północ jest duza , no i tez mysle ze jest ranna i schowała sie jak mogła i bardzo się boję ze moze moja kotka juz umarła TO JAKIS KOSZMAR , tak bardzo bym chciała zeby to wszystko sie nie wydarzyło, to juz 11 dni
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 22, 2006 1:55

bordo pisze:byłam tez u wrózki, powiedziała ze moja kotka zyje ale trzeba sie spieszyc, no i ze ona siedzi w piwnicy w poblizu mojego bloku,


:ryk:

No nie, w takiej sprawie do wróżki? 8O

Sorry ale jakoś nie wierze w bajery wróżek :roll:

Szukaj kotka, trzymam kciuki, zeby się znalazła :ok:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 22, 2006 2:03

szukam nocami i dniami , wziełam wolne w pracy, BOZE jak ja mam dalej zyc? szukalam juz wszędzie a ona nie odezwała sie ani jednym miauknięciem , moze powinnam zacząc przyzwyczajac sie do strasznej myśli ze ........
moze to gupie ale czepiam sie kazdej mozliwosci i .... byłam u wrózki ,a nawet u 2 wrózek i kazda wskazuje inny obszar poszukiwań, jedna mówi ze kotka siedzi w piwnicy a druga ze kotka sie przemieszcza, więc nic mi nie pomogły, nadal nic nie wiem, ale obie twierdza ze mam sie spieszyc- co jeszcze bardziej mnie dobija bo JAK JA MAM SIE SPIESZYC , to koszmar którego nikomu nie zycze JA CHCE MOJEGO KOTKA!!!!!!!!!!!!!!!!
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 22, 2006 2:31

Daj sobie spokój z wróżkami - one nie mają pojęcia co mówią!

Porozwieszaj ogłoszenia najlepiej na jakimś sklepie spożywczym. Może ktoś kota znalazł i zabrał do domu?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 22, 2006 20:42

Podnosimy koteczkę bez ogonka

andorka

 
Posty: 13728
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon paź 23, 2006 0:31

Jak tam poszukiwania koteczka? Znalazł się biedaczek? :(

Która wróżka miała rację? :wink:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości