Tak to prawda - kropeczka przespala dzis cala noc i to samotnie

schowala sie do tapczanu (to jej ulubiona kryjówka) i tam nocowala. Kilka razy ja wyciagalam zeby spala ze mna (chyba sie do niej przywiazalam) ale uciekala spowrotem. Ale nie budzilam sie w nocy dzieki temu bo zawsze sie budzila co pare godzin i chciala albo jesc albo bawic sie. Teraz znowu spi w tapczanie.

Spanie to chyba jej hobby.