Strona 1 z 1

kupa poza kuweta ,siku do kuwety.Co robić?

PostNapisane: Śro paź 11, 2006 0:38
przez joanjoan
przedwczoraj wzielam z ulicy kotke,wyraznie domowa,czysciutka,przyzwyczajona do czlowieka.Weszla do domu,zjadla z Piksowej miseczki i poszla do sypialni spac.Wcale nie byla sploszona towarzystwem trzech innych kotow,nie parskala,nie prychala,zero reakcji.
Ja poznalam ja kilka dni wczesniej,poprosilam znajomych o przechowanie kota przez weekend.Znajomi,majacy kota wspomnieli ,ze zalatwia sie poza kuweta.Pomyslalam,ze to stres,nowy dom,mieszkancy ,itp.Niestety,prawda jest zgoła inna,mała zalatwia sie poza kuwete.Siusu do kuwety,a kupale poza.Pieknie wchodzi do kuwety,robi siusiu,zakopuje.Z kupka jest podobnie,wchodzi,kopie,przymierza sie,ale wychodzi z kuwety i robi kupke obok niej.Dzis udalo mi sie ja wlozyc do kuwety i przytrzymac gdy juz prawie "kupkala"poza nia.Zalatwila sie ale protestowala miauczac.Co ma robic?Mam 2 kuwety,jedna wymieniam codziennie.Kupki wybieram.Mala wchodzi i robi siusiu,do kupki sie "przymierza",ale wychodzi i robi kupe na zewnatrz. O co chodzi ? Jak jej i sobie pomoc?

PostNapisane: Śro paź 11, 2006 9:00
przez hela.niedziela
Co robić? kochać,a tak poważnie,wykluczyć choroby,może koteczka odczuwa ból w czasie kupkania i kuweta budzi niemiłe skojarzenia, jeżeli wzięta z ulicy no to odrobaczyć,ale to wiesz.Jeżeli zdrowa,dobrze ją pilnuj,wkładaj do kuwety,głaskaj.Nauka dorosłego kota czystości wymaga dużo cierpliwości.Mój Hugo tą sztukę opanował po półtora roku,myślę że dlatego został mi wydany chociaż rasowy i utytułowany.Trzymam kciuki za naukę kupkania

kuweta

PostNapisane: Śro paź 11, 2006 11:39
przez Mamamuminka
Witaj! Mi taki sam problem zniknął, w momencie jak zmieniłam kuwetę na większą i wstawiłam w inne miejsce. Od tej pory nie wydarzyło nic poza kuwetą. Jak widać różne mogą być powody.

PostNapisane: Czw paź 12, 2006 0:33
przez joanjoan
usunelam kupki kotow z kuwety,wtedy Czarnuszek wszedl do kuwety i pod przymusem zrobil kupe.Wnioskuje ,ze robi kooapla ,gdy kuweta jest pusta.Pracuje caly dzien ,mam 4 koty,nie mam mozliwosci wybierania koopali z kuwety w momencie ,gdy ktorys z czterech kociakow ja tam zechce zostawic.Co robic? Byc moze dorobilam sobie te teorie z czysta kuweta,bo kot zrobil kupke w mej obecnosci i pod przymusem.Dzis rano byly trzy kupy pieknie rozeslane po podlodze w promieniu 30 cm od kuwety, a w kuwecie (wielkiej!!!)tylko jeden kupalek innego kota.Nie jestem w stanie tego kontrolowac!Do tej pory wymienialam caly piasek co 3-4 dni,nie wybieralam kupali.Mam 2 kuwety i codziennie ktoras z nich byla calkowicie wymieniana,czyli codziennie byla jedna czysta.Dodam,o czym juz wspomnialam,ze jedna jest wielka jak wanienka.

PostNapisane: Czw paź 12, 2006 9:06
przez hela.niedziela
zasada jest taka-ilość kotów =ilość kuwet+jedna,kupy jednak trzeba usuwać,wyobraź sobie,że ty wchodzisz to toalety,a .tam...brrr.Wiem,że nieobecność w domu komplikuje sprawę,może np.kuweta z filtrem wodnym?Ale to znowu koszty.A może da się wyadoptować koteczkę komus,kto ma czas,skoro taka czyścioszka?

PostNapisane: Czw paź 12, 2006 10:58
przez dorcia44
Wiesz hela z tą ilością kotów i kuwet jest róznie ,ja mam 5 kotek i jedna krytą kuwete i nigdy nie było problemu :lol: owszem zdaża sie że któras wciągnie np. skarpetke i przykryje urobek,ale ciągle sie zastanawiam czy przykrywa czy sprzata po moim nastolatku który rzuca gdzie popadnie :evil: