Tricolorka Trusia we własnym domu, proszę o zamknięcie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 08, 2006 14:30 Tricolorka Trusia we własnym domu, proszę o zamknięcie wątku

Na nowe domki czeka u mnie wiele kotów. Są to koty dorosłe, młodzież i maleńkie kociątka. Wszystkie zostały zabrane z katowickiego schroniska, gdzie nie miały wiekszych szans na przeżycie.
Może komuś spodoba sie któryś z kotów i zapewni mu opiekę na całe życie.
Pomoc w szukaniu domów dla nich jest niezwykle potrzebna, bo oprócz tych schroniskowych biedaczków mam na tymczasie także psiaki oraz własne koty i psy . Nie muszę chyba pisać, że jest nam trochę ciasno i jak wiele czasu zajmuje mi opieka nad taką gromadą zwierzaków.
Oto koty, przebywające u mnie, które proszą o kochające domki:

IWAN - półroczny kocurek, zaszczepiony przeciw chorobom wirusowym i grzybicy, odrobaczony, kilka dni temu wykastrowany. Jest to kot niewychodzący, łóżkowy, bardzo kontaktowy. Lubi inne koty, psy i dzieci. Już w nowym domu
Obrazek

Bura szylkretka - ok. roczna kotka, wysterylizowana w schronisku. Po szczepieniach, odrobaczona. Bardzo spokojna, delikatna. Wróciła do mnie z nieudanej adopcji. Powód - podobno atakował ją królik. Szuka spokojnego domku, może mieszkać z kotem czy psem, ale nie bawi się z innymi zwierzętami. Taka cicha myszka. Bardzo mi zależy na jej adopcji, bo wyraźnie stresuje ją taka ilość zwierzaków, jaka mieszka z nami. ma już swój nowy dom
Obrazek

TRICOLORKA - młoda kotka, w wieku do 2 lat. Trafiła do mnie chora z małą córeczka. Córcia juz ma swój domek, mama szuka dalej. Będzie sterylizowana, jednak teraz zaopiekowała się maleńkimi kociętami, które ktoś zabrał od matki i oddał do schroniska. Zabieg więc został przesunięty, do czasu zakończenia opieki nad malcami :wink: .
Kotka jest już zdrowa, lubi towarzystwo ludzi. Mieszkała chyba w wychodzącym domku, bo tęskni za spacerami. Została zaszczepiona przeciw grzybicy i odrobaczona.
Obrazek

MONITOREK - 4,5 miesieczny kocurek. Niesamowicie przylepny. Przewaznie sypiał na monitorze komputera, stąd jego imię. Teraz spędza wiele czasu z kociętami. Jest bardzo towarzyski, uwielbia inne koty i psy. Ciumka wszystkich, ale gustuje w yorkach :twisted: . Chodzi za nogami jak piesek.
Zaszczepiony przeciw chorobom wirusowym i grzybicy, odrobaczony. Mieszka z nami już dwa miesiące, pora, żeby w końcu znalazł swój dom.
ObrazekJuż w nowym domu

POLOK - czarny, 5-miesięczny kocurek. Piękny, towarzyski. Zaszczepiony przeciwko chorobom wirusowym i grzybicy, na którą chorował po przybyciu do nas. Lubi inne zwierzęta i zabawy z dzieckiem.
ObrazekJuż w nowym domu
Białasek -3 miesięczny kocurek, brat tricolorek, którym udało mi się znaleźć nowe domki :D . Został sam, bo ma tylko dwukolorowe futerko :( . Spokojny, wychodzący, nie jest lękliwy, łóżeczkowy kotek. Świetnie dogaduje się z psami.
ObrazekPojechał do domciu

CZARNUSZEK z klapniętym uszkiem - trafił do mnie, bo mieszkal w schronisku w jednej klatce z tricolorkami i nie mogłam zostawic go tam na śmierć, tylko dlatego, że ma "niechodliwy" kolor. Miał bardzo zranione uszko, na którym nie było częściowo skóry, tylko żywa chrząstka. Uszko zagoiło się pięknie, ale jest klapniete. Moim zdaniem dodaje mu tylko uroku.
Jest to bardzo spokojny kotek, nie szaleje, niczego nie drapie. Taki poważny nad wiek, patrzy tylko na człowieka swoimi mądrymi oczkami, jakby chciał coś powiedzieć. Pewnie marzy mu się kochający domek i ręce do głaskania. Odszedł za TM :(
Obrazek

ŁATEK - to mały łobuziak, którego przywiozła do mnie Fili. Jest pełen życia i pomysłów na nie. Ciągle w ruchu, prowokuje do zabawy psy i koty. Śpi ze szczeniakami. Nikt z oglądających go nie chce, bo ma dziwnie ubarwiony pysio. Wygląda, jakby był pobrudzony. Kot idealny na owarzysza dla dziecka. Łatek znalazł już dom.
URL=http://img214.imageshack.us/my.php?image=dsc05630hp2.jpg]Obrazek[/URL]

A to jest maluszki, które ostatnio zabrałam ze schroniska, żeby uchronić przed śmiercią głodową. Jakiś kretyn odebrał je matce :evil: i oddał do schroniska. Maluchy były jeszcze niesamodzielne, wykarmiłam je butelką. Były zagłodzone, wyziębnięte. Wyglądały tak, jakby składały się tylko z duzych główek, do których doczepione zostały chudziutkie korpusiki. Teraz są zdrowe, brykają niesamowicie. Mamkuje im Tricolorka, która walczy o nie jak lwica i nie pozwala zblizyć się do kociąt żadnemu psu. Maluszki maja ok 5-6 tyg. Oto one:
Czarna koteczka
ObrazekJuż w nowym domu

jej braciszek, wyglądający jak żbiczek ma już dom
Obrazek
Zdjęcia pozostałych trzech kociąt wkleje później
Ostatnio edytowano Pon sty 22, 2007 19:14 przez Jaaga, łącznie edytowano 20 razy

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 08, 2006 17:50

zamieściłam ogłoszenia prawie całego towarzysta na adopcjach
potrzebuję jeszcze fotki i opisy tych najmniejszych
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 08, 2006 19:51

Bardzo dziękuję za zamieszczenie ogłoszeń o kotach, moż zwiększy to ich szansę na znalezienie domów.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 10, 2006 0:11

oby domki szybko się znalazły i to szybko
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 10, 2006 0:32

Jaaga jesteś wspaniała!
Trzymam kciuki za jak największą ilość wspaniałych domków.
Myszkin również trzyma zaciśniete wszystkie łapki.
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto paź 10, 2006 1:07

Jaaga naprawde jestes wspaniala!!!
I dawno nie widzialam tak fajnych opisow i zdjec - pokazalas charakter kazdego ogona :D
Obrazek

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Wto paź 10, 2006 23:18

i jak tam adopcje? ruszyło się choć troszkę?
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 12, 2006 19:00

Niestety, nic sie nie ruszyło z adopcjami kotów. Wydałam dzisiaj szczeniaczka, ale kociaków nikt jakoś nie chce. Najmłodsze, tych których zdjęć jeszcze nie zamieściłam, chorują. Oczy zaropiałe, z nosków też ropa leci. Najmniejszy ma zapalenie płuc, miał już obrzęk płuc, dostaje sterydy, troche mu lepiej. Choruje trzeci dzień. Są oddzielone od pozostałych. Tamte są zaszczepione i zdrowe. Sił mi powoli juz brakuje do tego wszystkiego :( .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 13, 2006 17:25

Jaaga pisze:Niestety, nic sie nie ruszyło z adopcjami kotów. Wydałam dzisiaj szczeniaczka, ale kociaków nikt jakoś nie chce. Najmłodsze, tych których zdjęć jeszcze nie zamieściłam, chorują. Oczy zaropiałe, z nosków też ropa leci. Najmniejszy ma zapalenie płuc, miał już obrzęk płuc, dostaje sterydy, troche mu lepiej. Choruje trzeci dzień. Są oddzielone od pozostałych. Tamte są zaszczepione i zdrowe. Sił mi powoli juz brakuje do tego wszystkiego :( .

Ja mogę tylko trzymać kciuki :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 13, 2006 18:06

Łatek pojechał dzis do swojego nowego domu :D. Oby pozostała 12-stka też znalazła swoje miejsca na ziemi.
Obrazek

Dziękujemy za kciuki, potrzebne są nadal pozostałym.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 14, 2006 10:30

Jaaga pisze:Łatek pojechał dzis do swojego nowego domu :D. Oby pozostała 12-stka też znalazła swoje miejsca na ziemi.
Obrazek

Dziękujemy za kciuki, potrzebne są nadal pozostałym.

Trzymamy, trzymamy!!!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 16, 2006 15:46

Co nowego u kocusiów?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 16, 2006 16:09

Niedobrze :( , maluszki bardzo chore, po antybiotykach mają niesamowitą grzybicę w pysiach, krwawią przy byle dotknięciu. Bardzo zalezy mi na znalezieniu domów dla dwóch najmłodszych koteczków, których zdjęcia tutaj zamieściłam. Boję się, że zarażą się od tamtych kocim katarem. Na razie sa zdrowe i mają apetyt. Kotka tricolorka, która opiekowała się małymi też jest już chora, bo nie była szczepiona, ponieważ karmiła małe, najpierw swoje, potem te przybrane. Do tego dochodzi grzybica, boje sie, że po antybiotykach, wszystkie zalapią grzyba. Staram się szczepić koty, ile tylko się da, ale w hurtowniach zabrakło szczepionek, bo ważność dostepnej partii akurat kończy się.
Mój ulubieniec Monitorek, mimo szczepienia zaczął dzisiaj kichac i oczy mu łzawią. Boję się o niego. Wszystkie dostają oprócz leków Scanomune, ale nie widzę, żeby jakoś lżej czy szybciej miały to przechorować :cry: .
Na strychu u mnie mieszkała sunia ze szczeniakami, ale musiałam ją tez zabrać do domu, bo z zimna zaczęły kaszleć, a to są takie niewielkie psiaki. Zwierzęta są dosłownie wszedzie porozdzielane, a i tak brakuje mi już miejsca. Do tego nikt nie chce tych, które sa zdrowe i mogłyby iść do nowych domów.
Kciuki są teraz potrzebne nie tyko w adopcjach, ale i w walce o zycie maluchów.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 16, 2006 19:10

To nadal trzymamy kciuki i wszystkie łapki :1luvu: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 16, 2006 22:56

Trzymam mocno kciuki za całą kocio-psię ekipę... trzymaj się Jaaga!!!
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości