na terenie szpitala MSWiA w Warszawie jest wiele kotów, generalnie mają się dobrze, są dokarmiane; jakiś czas temu jedna z kotek straciła w jakims wypadku nogę, może w trakcie koszenia trawy lub gdy leżała na wentylatorze; noga długo sie goiła, teraz jest juz ok ale przyprowadziła nam pod okna trójke swoich dzieci; była ostatnio zaokrąglona; kotki mają na oko 2-3 tygodnie; teraz wyleguja sie w pudełku razem z dokarmiana codziennie mamusia, czasem w pogotowiu czeka inna kotka która syczy na nas jak sie zbliżamy do dzieci tamtej kotki; no cóż, może ktoś je zaadoptuje?
zdjęcie pierwsze przedstawia nastroszonego malucha który zobaczył swojego tatusia (prawdopodobnie), przyszedł, cały czarny i zabrał gdzies mamuśke na moment, ale zaraz wróciła;
Ostatnio edytowano Pon lis 06, 2006 21:54 przez emilka32, łącznie edytowano 8 razy