Strona 1 z 1

Śliczna mała "syjameczka" szuka dobrego domu :)

PostNapisane: Sob wrz 23, 2006 21:15
przez Aleba
"Syjameczka" to koteczka z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49727&highlight=

Nie ogłaszałam jej wcześniej na Kociarni, bo miała szansę na domek u znajomych Xandry. Niestety, z ważnych przyczyn domek się wycofał.

A więc śliczna panienka szuka swojego miejsca i swoich ludzi...

W poniedziałek postaram się wstawić dobre fotki kici.

PostNapisane: Nie wrz 24, 2006 0:17
przez dominik
Prześliczna niunia! :)

PostNapisane: Wto wrz 26, 2006 22:26
przez Aleba
Donoszę, że mała wczoraj po raz pierwszy opuściła łazienkę. Uczyniła to abolutnie bez stresu i z dużą ciekawością - po prostu zeskoczyła z moich kolan, żeby pogonić za Maluccim, który wślizgnął się do łazienki przez uchylone drzwi. Malucci podwinął ogon pod siebie i dał drapaka, a mała w radosnych podskokach popędziła za nim :lol:
Moje wszystki koty na małą prychają i buczą, wredot Inka nawet zamierza się na nią łapką :twisted: Ale mała glizda ma to gdzieś i robi swoje ;)
Wyżarła kotom resztkę Animondy z miski, odwiedziła ich kuwetę, wytarmosiła ich zabawki (szczególnie wiszącą na drapaku whiskasową myszkę).
Po wieczornych szaleństwach z przyjemnością wróciła na spanie do swojego transporterka w łazience.
Ale zwiedzanie spodobało jej się na tyle, że teraz kiedy wracam do domu od razu siedzi pod drzwiami i ryczy, żeby ją wypuścić :roll: (na dzień zamykam ją jednak w łazience, bo nie do końca ufam swoim kotom).
Dziś otworzyłam drzwi, kicia wypsnęła między moimi nogami i jak torepda przeleciała przez mieszkanie. Ogon do góry i w radosnych susach - duży pokój, przedpokój, średni pokój, łazienka, duży pokój etc. A ja za nią z miską w garści - bo generalnie chciałam ją nakarmić :lol:
Potem znalazła miski moich kotów i nie dawała się od nich odpędzić - jak jej zabierałam michę sprzed nosa, to uczepiła się jej pazurem i tak wisiała w powietrzu :lol:

A teraz nowe fotki panienki:

zabawa
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

portrety (nie, nie duszę kota ;) )
Obrazek Obrazek

harce nakolankowe
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Śro paź 11, 2006 18:09
przez Mysza
rany pointka bicolorek :1luvu:

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 9:48
przez ezynka
I co u małej- znalazła domek? Taka śliczna to pewnie tak.

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 10:00
przez zunia
Witam! Nie mogę przestać oglądać zdjęć tej małej.Ona wygląda identycznie jak mój maluszek Tommy, który od nas odszedł a ja nie mogę się pozbierać.
Gdyby nie odległość pomyślałabym, że to jego siostra bliźniaczka.Napisz co u niej.

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 12:31
przez dorcia44
Zunia to chyba kotek dla ciebie na otarcie łez i utulenie po Tomiku,dogadajcie sie dziewczyny :lol:

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 12:54
przez zunia
Jakby to wszystko było takie proste...
Narazie nie mogę ciągle go mam przed oczami.
Ale zawsze już będe go szukać i jak znajdę to nic nie powstrzyma mnie przed zabraniem.Musi tylko na mnie spojrzeć i nie będzie mialo znaczenia gdzie go znajdę.

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 12:54
przez xandra
Mała jedzie dziś lub juz wczoraj pojechała do nowego domku, chyba, nawet tak mini forumowego ;) .

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 12:55
przez zunia
Fajnie cieszę się bardzo.

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 14:14
przez xandra
informacje u zrodla czyli u Aleby ;) choc teraz to pewnie juz baluje w Łodzi z kociarzami ;)

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 22:39
przez Aleba
Z kociarzami w Łodzi balować będę jutro ;)
A Malizna właśnie niedawno wyjechała ode mnie zabrana przez swoją nową panią i jest w tej chwili w drodze do nowego domku.
Domek obiecał relację na forum, czekam z niecierpliwością!

PostNapisane: Sob lis 11, 2006 22:42
przez xandra
aaa, pomyliło mi siem ;) , przepraszam bardzo
jak rozstanie przebiegło?

i juz tak ot - dzis był kolejny pan chetny, zakochał sie w chłopakach ale pracuje do pozna i umowilismy sie ze jak nikt inny nie zechce kotow to on sie pojawia za miesiac by troszke podrosły i je bierze (szczegolowy wywiad srodowiskowy był ;) i wyszło naprawde ok... zobaczymy)
bo my to ze skrajnosci w skrajnosc :( - nie oddajamy, oddajemy, nie oddajemy... :(