Strona 1 z 3
Czy ktoś marzy o pieknym RUDYM kocurze?-katowice

Napisane:
Czw wrz 21, 2006 15:38
przez iwona_35
Piękny rudy kocur.Dokarmiałam go u mnie na osiedlu.
Byłam pewna,że jest kocurem wychodzącym ,bo naprawde jest przepiekny i zadbany.
Dziś rano dowiedziałam się, że nie ma domu.
Szkoda go by było, bo kolor ma wspaniały,dziś dając mu jedzenie wziełam go nawet na ręce-jest przemilny
Więc może ktoś marzy o pięknym rudym kocurze....

Napisane:
Pt wrz 22, 2006 11:52
przez CoToMa
Rude jest piękne!!!


Napisane:
Sob wrz 23, 2006 20:04
przez CoToMa
Nikomu nie drgnie serce???

Napisane:
Nie wrz 24, 2006 8:30
przez pietas
kurczę.... szkoda że tak późno... bo marzyl mi się rudy kociak ale nigdzie nie było więc przygarnąłem szarego tygryska.. też fajny , ale to nie to samo... a jestem z prawie katowic.

Napisane:
Nie wrz 24, 2006 9:46
przez CoToMa
To może weźmiesz drugiego kota? Ten pierwszy nie będzie taki samotny. Na pewno się zaprzyjaźnią!

A przy okazji Twoje marzenie się spełni...

Napisane:
Nie wrz 24, 2006 9:52
przez Iśka
Jeżeli kot ma znaleźć dom, muszą być zdjęcia. To znacznie ułatwi zakochanie potencjalnego domu.

Napisane:
Pon wrz 25, 2006 18:40
przez CoToMa
Komu Rudzielca, komu?


Napisane:
Pon wrz 25, 2006 18:52
przez iwona72
w gore rudziazsku
bo zima niedlugo....

Napisane:
Wto wrz 26, 2006 11:15
przez CoToMa
Ja chcę fotki!

Napisane:
Wto wrz 26, 2006 15:51
przez iwona_35
Pisałam na gg do dwóch zainteresowanych osób,narazie nie mam odpowiedzi.
z tym kotem to sprawa wygląda tak:
Cały dzień jestem w pracy,w domu jestem dopiero wieczorem,kocur w tym czasie chodzi po osiedlu.
Śpi byle gdzie....wiadomo...
Ja go widuje, raz wieczorem,raz po południu,ostatnio rano.
Ale nie w każdy dzień.
Ja mogłabym go złapać ale naprawde nie mam go gdzie przetrzymac , ewentualnie jeden dzień w kontenerku.
Moge go wykastrować,nie ma problemu a,le osoba która by go chciała musiała by go potem przyjąć do siebie...
Wiem jest to skompilkowane ale jedyna szansa aby nic mu się nie stało.

Napisane:
Śro wrz 27, 2006 10:53
przez CoToMa
Może jednak ktoś się zakocha bez tych fotek? Przecież sieciowe miłości też się zdarzają!!!

Napisane:
Śro wrz 27, 2006 20:58
przez CoToMa
Rudy kocurro! do góry!

Napisane:
Czw wrz 28, 2006 12:03
przez CoToMa
Hop kocurro!

Napisane:
Czw wrz 28, 2006 20:54
przez CoToMa

Napisane:
Czw wrz 28, 2006 23:42
przez Jaaga
Miałam kilka osób zainteresowanych rudaskami, jesli jeszcze mozesz go wykastrowac, to pewnie przyspieszy adopcję. Czy możesz pooglądac kotka i napisać w jakim jest mniej wiecej wieku? gdyby trafił mi się ktoś szukający rudego kota, to mogłabym powiedziec juz coś konkretnego. Ostatni rudas, jakiego miałam ze schroniska, był u mnie tylko dwa dni, bo od razu byli na niego chętni i mogłam wybrać mu najlepszy z kandydujacych domków.