Strona 1 z 1

Mr. Bodzio - nie przez przypadek...

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 12:12
przez Ania
Bodzio jest młodym, biało-czarnym kocurkiem, który poszukuje przed nadejściem zimy ciepłego kąta. Do niedawna mieszkał wraz ze swoimi opiekunami na warszawskim Grochowie, ale ludzie wyprowadzili się a on pozostał sam na podwórku. Przeżył, bo miał gdzie spać i co jeść, lecz bardzo źle znosił bezdomność, tak jak każdego nowego intruza biły go
podwórkowe koty.
Bodzio jest wykastrowany, nauczony czystości, lgnie do ludzi i najchętniej spędzałby czas na pieszczotach i wylegiwaniu się na pleckach brzucholem do góry. Jego ulubione pieszczoty to bodzenie głową w klatkę piersiową, brodę czy rękę człowieka która ukurat trzyma np. poranną kawę ;-)
To duży ale bardzo łagodny kot. W domu zastępczym w którym przebywa doskonale dogaduje się trzema dorosłymi kocicami, dwoma kocimi podrostkami i trzema dużymi psami lubiącymi koty.
Pomożemy w dowiezieniu kocurka do nowych opiekunów (Warszawa i okolice).

Kontakt w sprawie adopcji do mnie: Ania e-mail: witkan@idzik.pl
telefon: 022/8798381 (wieczorem), lub 0605625293

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 13:25
przez Amica
Rozkoszny kocurek :wink:

PostNapisane: Pt wrz 22, 2006 17:54
przez Ania
Komu bodzący Bodzio, komu? :wink:

PostNapisane: Czw paź 12, 2006 12:10
przez Ania
Słodki Bodzio :P już od piątku 06.10 jest w bardzo fajnym nowym domku na Białołęce :dance: . Dziś dostałam wiadomośc:

"...Witam. Bodzio ma sie świetnie, śpi z nami i upodobał sobie parapet w sypialni. Straszny z niego żarłok, rozbrykał się i zaklimatyzował. strasznie z niego fajny kotek. Pozdrawiamy gorąco"

Hurrraaa :ryk: :balony: