Warszawa - KOTECZKA SZUKA DOMU!

Kicia ma najwyżej 3 miesiące, jest bura, pręgowana. Przytulaśna, wesoła, przyjazna... I ciągle mruczy. Wystarczy spojrzeć na nią, podejść troszkę - już słychać rozkoszny dźwięk kociego zadowolenia. Jest ufna.
Najwyraźniej nauczona czystości (z braku kuwety zwierzątko załatwia się do wanny - i to prosto do odpływu!). Znaleziona przez przyjaciół na przystanku, przebywa teraz u nich.
Nie mam już do kogo wysyłać maili, ciągle są jakieś maleństwa do adopcji, a ludzi nie znam już więcej... Sama mam trzy kociaki i nie mam już miejsca na więcej
Pomocy pomocy pomocy...
(zdjęcie powiększane, mało wyraźne - ani ja ani przyjaciele nie mamy aparatu innego niż w komórce)

Najwyraźniej nauczona czystości (z braku kuwety zwierzątko załatwia się do wanny - i to prosto do odpływu!). Znaleziona przez przyjaciół na przystanku, przebywa teraz u nich.
Nie mam już do kogo wysyłać maili, ciągle są jakieś maleństwa do adopcji, a ludzi nie znam już więcej... Sama mam trzy kociaki i nie mam już miejsca na więcej

Pomocy pomocy pomocy...
(zdjęcie powiększane, mało wyraźne - ani ja ani przyjaciele nie mamy aparatu innego niż w komórce)
